Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Pełna wersja: Koleje Śląskie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Choroby wieku dziecięcego, pewnie trochę też niedopracowanie konstrukcji. Nie wiem, jak to wygląda w KM, ale ELFy KŚ są chyba najbardziej "chorowite".

W Gliwicach widziałem ELFa do Chęstochowy, odjechał planowo, ale mam jedno ale, już tak całkiem niemiłośnicze, raczej praktyczne - czy tych pojazdów nie można umyć? Niektóre wyglądają, jakby przedzierały się przez bagna.
W KM jest kiepsko, w SKM jakby podobnie.
W zasadzie nie ma dnia bez jakiś problemów, w tym duże opóźnienia, czasem odwołania pociągów oraz nawet blokady szlaku (ostatnia 1 listopada na średnicy).
O przyczyny nie pytajcie.
Tyle tylko że w KM, podobnie jak w PR jeździ głównie stary wysłużony tabor więc awarie są bardziej zrozumiałe. Natomiast KŚ ma głównie nowy tabor (z wyjątkiem czeskich wagonów) który jak widać się nie sprawdza. Podstawowe pytanie, dlaczego przez tyle czasu te pociągi stały w krzakach i czekały na start KŚ? Przecież mogły od dawna jeździć na linii Częstochowa - Gliwice w PR. Te składy są na gwarancji i ewentualne usterki można by usuwać na bieżąco. Za PR w przypadku awarii Flirta czy Elfa można było go zastąpić EN57, a teraz w takim wypadku będzie trzeba odwołać cały obieg. Stach pomyśleć co się będzie działo jak padną dwa na raz.
Może wtedy zaczną jeździć jednostki EN57-30XX stojące obecnie w Łazach??
mikrobart napisał(a):Choroby wieku dzieciêcego
A mo¿e ju¿ najwy¿szy czas skoñczyæ z takimi wymówkami, jak d³ugo ma ten "wiek dzieciêcy" trwaæ?
Nie wiem czy nie lepiej dla K¦ by by³o wyposa¿yæ siê w zwyk³e kible, a nie szpanowaæ tak± "nowoczesno¶ci±"...
Już :-O, masz jakieś zdjęcia?
Adams napisał(a):Podstawowe pytanie, dlaczego przez tyle czasu te pociągi stały w krzakach i czekały na start KŚ?
PR ich nie chciały.
Mika, nie byłbybym taki pewny, czy PRy ich nie chciały. Mnie się wydaje, że Pan Marszałek chciał się popisać tym, że jego spółka startuje z zupełnie nowym taborem.
Wczoraj zrobiłem mały wypad do Katowic, przy sobocie mniej składów na dworcu, ale też niewielu pasażerów a najbardziej zaskoczył widok niemal pustego składu KŚ do Wisły Głębce. Ok godziny 15.15 odjeżdżał nowoczesny, ale niemal pusty do Wisły Głębce. Frekwencja jak na moim, wożącym muchy do Lublińca(15.19), ale u mnie to standard, wiadomo jak jest na regio w kierunku Bytomia, dlaczego Wisła cieszy takim marnym zapełnieniem? Widziałem też skład KŚ do Częstochowy, ok. godziny 15.30 na stacji Ch.Batory, tam ponad 50% zapełnienie. Wydawać by się mogło, że wekend sprzyja wyjazdom w góry, a tymczasem skład KŚ mimo rewelacyjnej pogody świecił pustkami.
Adams, Mam podobne przemyślenia, ale niech Marszałek w końcu uświadomi sobie że jego spółeczka nie wystartowała z zupełnie nowym taborem tylko sa też bardzo stare wagony z Czech, wiem że one są wypożyczone ale to również sytułacji za bardzo nie zmienia ponieważ te zmodernizowane EN57 też nowe nie będą.

sebek Wpadnij do tego Lublińca o 15:19 w dni robocze, i zobacz czy wozi muchy bo tak nie jest.
Patryk, napisałem, że sobota to pustki na dworcu, wszystkie składy do Rybnika, Oświęcimia, Lublińca to pojedyńcze osoby, a w tygodniu jechałem kilka razy o 15.19 Lublińcem i frekwencja 50% a nawet wyższa zdarzała. Zgodze się, że jest to w tygodniu popularny skład, nawet bardziej obłożony od tego z 16.43.
Panowie nie ma co się dziwić, że REGIO 621 Katowice-Lubliniec jeździ puste w © skoro 40 minut przed nim jechał wcześniejszy "Lubliniec"
Co do "Stozka" to moim zdanie potoki w kierunku Wisły są albo rano, ewentualnie Piątek po południu.
Patryk, Elfy na Śląsk przyjechały w kwietniu i przez pół roku grzały krzaki w Łazach. Czy to jest normalne żeby tabor będący na gwarancji nie był wykorzystany, chyba nie. Gdyby taki numer odwaliły PRy, czy nawet IC to zaraz byłby krzyk niektórych "znawców" jakie te spółki są niegospodarne.

Virakocha



Grzały krzaki, gdyż PR Katowice nie chciał ich wykorzystywać przez pół roku. Z jednej strony jest to zrozumiałe, jednak z drugiej podrzucono "kukułcze jajo" KŚ- czyli niesprawdzone w realnych warunkach EZT :-P
Sam bym nie chciał testować całej serii prototypów, które niestety nie miały szans od razu dobrze jeździć. Wisiał nad PRami po protu bat. Wszyscy by mówili, jaka to niedouczona obsługa - psuła ELFy. A tu gucio. Nie dali się zrobić w balona.
KŚ miały licencję, mogli wykupić kilka rozkładów weekendowych i przetestować na żywo prototypy, zgłosić problemy... Teraz trochę za późno.