Statystyki
» Użytkownicy: 12 117,   » Najnowszy użytkownik: pietero,   » Wątków na forum: 7 489,   » Postów na forum: 139 728,  
Pełne statystyki

  Kupię antenę Radmor 32812/1
Napisane przez: adam363 - 01.04.2016, 13:09 - Forum: DZIAŁ KOLEKCJONERA - Odpowiedzi (3)

Witam, jak w temacie - kupię działającą antenę Radmor 32812/1.

Wydrukuj tę wiadomość

  Luxtorpeda wróci na tory
Napisane przez: Włos - 01.04.2016, 09:16 - Forum: KOLEJ DALEKOBIEŻNA - Odpowiedzi (2)

Dosłownie !

http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci ... 76040.html

Pięknie, po pierwsze powrót do historii, do tego wreszcie normalne kryterium wspierające polski przemysł - "Wykonawca zostanie wybrany na mocy kryterium ceny (50 proc.) i poziomu wykorzystania części polskiej produkcji (50 proc.)"

Dobra zmiana ;-) !

Wydrukuj tę wiadomość

  TLK Luna
Napisane przez: Dudzio - 31.03.2016, 12:09 - Forum: KOLEJ DALEKOBIEŻNA - Odpowiedzi (3)

Wybaczcie prywatę, ale czy ktoś jest już w stanie powiedzieć mi z jakich wagonów będzie zestawiona TLK 13201 Luna w weekend majowy? Chodzi mi o grupę wagonów z Warszawy do Krynicy. Według plakatów z zestawieniami będzie to przedziałowa dwójka, rowerowa bezprzedziałówka oraz kuszeta. Zastanawiają mnie konkretne typy wagonów, niebawem będę kupował bilet.
Na vagonwebie przedstawione są niestety (o ile dobrze się połapałem w stronie) tylko wagony do Zakopanego.

Wydrukuj tę wiadomość

  PKP - Oznakowanie EZT według PKP - nieobowiązująca dyrektywa
Napisane przez: pavulonstudio - 31.03.2016, 06:28 - Forum: ZESPOŁY TRAKCYJNE - Odpowiedzi (3)

Witam Forumowiczów,

Ponieważ w spółce w której pracuję od jakiegoś czasu przewija się temat oznaczeń serii pojazdów np. EN57, EN97 itd, a z tego co wiem jest to nawiązanie do nieobowiązującej dyrektywy PKP dot. oznakowania pojazdów zwracam się do Was z prośbą o pokierowanie mnie do jakiegoś dokumentu który tą sprawę regulował. Chodzi mi o nadanie oznaczenia serii EN9x które już się "skończyło". Zarząd spółki przewiduje oznaczyć pojazd literami EN, jednak chodzi o to, że występuje konflikt informacji.

W wikipedii np. EN97 oznacza pojazd o innej ilości członów i inne napięcie niż 0,8 kV i 3 kV, a przecież to pojazd zbudowany z dwóch trójczłonów, na napięcie 0,6 kV/3 kV. Przecież EN96 to pojazd dwuczłonowy na napięcie 3 kV.

Tutaj opis mi się zgadza http://www.transportszynowy.pl/oznaczeniapoj.php
Jednak na wikipedii jakoś podobnie, ale jednak inaczej.

Wydrukuj tę wiadomość

  PKP PLK
Napisane przez: masovian - 30.03.2016, 14:56 - Forum: KOLEJE WĄSKOTOROWE, LINOWE, ORAZ MNIEJSZE SPÓŁKI KOLEJOWE - Odpowiedzi (2)

PLK ma nowy zarząd i to chyba nawet niepolityczny do końca przynajmniej:

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-i ... Id,2170802

Wydrukuj tę wiadomość

  Co to jest?
Napisane przez: Son. - 29.03.2016, 21:27 - Forum: TABOR KOLEJOWY - Odpowiedzi (3)

Ja rozumiem, TIRy na tory, ale co to u licha jest?



Załączone pliki Miniatury
   
Wydrukuj tę wiadomość

  Arriva
Napisane przez: masovian - 28.03.2016, 16:08 - Forum: KOLEJ REGIONALNA - Odpowiedzi (12)

przem710 napisał(a):Nie widziałem na forum, ale warto wspomnieć że Arriva już teraz zaczyna ofensywę wprowadzając połączenia Multi Region. Na razie jest skromnie, ale frekwencja już na samym początku jest bardzo duża.

http://arriva.pl/art/691/bezposrednio-z ... gion-.html

Zobaczymy czy im będzie się opłacać. Ale dziwi mnie ten Wrzeszcz jako początek i koniec kursów. Ktoś im do Gdyni zabronił wjazdu?

Wydrukuj tę wiadomość

  [WKD] Przejście z 600V na 3kV?
Napisane przez: sm31-131 - 28.03.2016, 15:42 - Forum: KOLEJ REGIONALNA - Odpowiedzi (28)

Słuchajcie, obiło mi się o uszy że WKD przechodzi na 3 kV i to w tym roku! Wie ktoś coś więcej na ten temat? Po co to robią? Czym mają zamiar jeździć? EU07 wpuszczą czy turbokible?

Pozdrawiam
sm31-131

Wydrukuj tę wiadomość

  Pociągiem na Florydę - relacja z podróży
Napisane przez: Barciur - 27.03.2016, 19:13 - Forum: KOLEJOWE WYJAZDY I KÓŁECZKA - Odpowiedzi (4)

W styczniu 2015 roku zrodził się w mojej głowie pomysł, by na następnego Sylwestra odwiedzić Florydę. Oczywiśćie, jako miłośnik kolei, pierwsza myśl to pociąg. Pogrzebałem troszkę i dowiedziałem się, że aby dostać miejsce w wagonie sypialnym, konieczna będzie rezerwacja na sam początek przedsprzedaży – czyli 11 miesięcy przed! Tak też zrobiłem, gdyż bilety są zwrotne. W drugą stronę postanowiłem spróbować jecahć w wagonie siedzącym – skoro ludzie jeżdżą 52 godziny na siedząco z Chicago do San Francisco, to moge 27 godzin nie powinno być takie złe...

Wycieczka składała się z dwóch pociągów:
Lancaster – Filadelfia pociągiem Pennsylvanian (relacji Pittsburgh - Nowy Jork). Czas podróży 1:15, 120 km taryfowych.
Filadelfia – Miami pociągiem Silver Meteor (relacji Nowy Jork – Miami). Czas podróży: 25:41, 2089 km taryfowych.

Bilet kosztował: $359 w jedną stronę ($120 za bilet zasadniczy + dopłata do wagonu sypialnego) no i $120 w drodze powrotnej. W USA nie ma dzielonych miejsc sypialnych – kupując pokój wykupuje się miejsca dla dwóch osób. Wobec tego, najbardziej opłaca się jechać z kimś znajomym i dzielić koszta podróży. W cenie biletu sypialnego są posiłki (alkohol płatny dodatkowo).

Na wstępie prezentuję mapę z podróży:
[Obrazek: PLT3rEc.png]

Zaczynamy!

27. grudnia 2015 roku, godzina 13:40. Stacja państwowych kolei AMTRAK w Lancasterze w stanie Pensylwania.


Dworzec wewnątrz, choinka.
[Obrazek: JC7FLhQ.jpg]

Widok na pierwszą część poczekalni.
[Obrazek: rtfiIXP.jpg]

Po przejściu na peron po schodach w dół, tak prezentują się dwa perony. Jeden jest w stronę wschodnią, drugą na zachodnią. Zdjęcie wykonane z peronu w kierunku wschodnim.

[Obrazek: lHGdvqX.jpg]


Podjeżdża pociąg do Nowego Jorku z Pittsburgha, który zawiezie mnie do Filadelfii. Chociaż jedzie pod drutem, ciągnięty jest przez loka spalinowego. Jest to spowodowane tym, że trasa między Pittsburghiem a Harrisburgiem (stolicą stanu) nie jest zelektryfikowana (tak samo, jak ~90% dróg żelaznych w USA). Wymiana lokomotywy na elektryka dokonywana jest w Filadelfii, gdyż spalinówki nie mają wstępu do tuneli wiodących do Nowego Jorku.

[Obrazek: Hu6DrHi.jpg]

Więcej o tej lokomotywie można przeczytać tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/AMD_103_Genesis

Tak wygląda wagon Amfleet. Wagony mają 40 lat, ale trzymają się w miarę dobrze.
[Obrazek: s1L1xfz.jpg]

Jako, że był to okres świąteczny, pociąg był wypełniony. Nie było miejsc siedzących, ale udało mi się jakimś cudem dorwać miejsce w wagonie barowym. W ten sposób przejechałem godzinę do Filadelfii. Pan, do którego się dosiadłem w amerykańskim stylu rozpoczął krótką pogawędkę o tym gdzie, do kogo itp. się jedzie. Okazało się, że inny pan który się do nas dosiadł też jedzie do Miami – mieszka tam i odwiedzał rodzinę w Filadelfii.

Po godzinie jazdy, wysiedliśmy na peronie na głównym dworcu Filadelfii.
[Obrazek: A5rNuuI.jpg]

Peron jak widać jest dość wąski. Nie ma wolnego dostępu do tej części dworca. Pasażerowie wpuszczani są z reguły po kontroli biletów na górze przy wejściach – obsługa dworca sprawdza bilety przed wpuszczeniem na ruchome schody.

Dworzec Amtraka w Filadelfii. Historyczny dworzec powstały w 1933 roku.
[Obrazek: jV8dU7f.jpg]

[Obrazek: 1azs7vr.jpg]

Fajnym udogodnieniem jest specjalne miejsce, gdzie jest ławka i rząd gniazdek do ładowania gadżetów elektronicznych.
[Obrazek: W77DDDh.jpg]

Widok na dworzec z zewnątrz.
[Obrazek: F4fatkQ.jpg]

Jako, że miałęm 2 godziny na przesiadkę, poszedłem do miasta coś przegryźć. Po powrocie udałem się prosto do odpowiednika business lounge na lotniskach – specjalnej poczekalni dla klientów pierwszej klasy.

Zasadniczo nic tam nie ma, ale jest ładny wystrój i przytulna poczekalnia – ponadto, można przegryźć jakieś chipsy, paluszki i napić się jakichś kolorowych napojów.

[Obrazek: 1UgPZxj.jpg]

[Obrazek: 248YROV.jpg]

Poczekalnia znajduje się na górze. Tutaj widok na kolejkę do wejścia na peron.
[Obrazek: huACb6p.jpg]

Z samej góry obsługa Amtraka zawozi pasazerów pierwszej klasy do pociągu jako pierwszych, korzystając z windy prosto na peron. Przy każdym wagonie czeka opiekun wagonu (niczym na wschodzie) i kieruje do swoich miejsc.

Podróżowałem najtańszą opcją sypialną. Jest to malutki pokoik z dwoma siedzeniami, które zamieniają się łóżko, oraz łózko składane na górze. Ogólnie dla dwóch osób jest to dość ciasno, ale można przeżyć. Łóżka znajdują się równolegle do torów po obu stronach wagonu. Korytarz jest pośrodku.

[Obrazek: XyBgwiS.jpg]

Oto widok na drugi pokój z mojego.

[Obrazek: MKLlXEQ.jpg]

[Obrazek: RCZooeA.jpg]

No i tu ciekawostka. W wagonach Superliner, które są piętrowe i jeżdżą na zachodnie wybrzeże tego nie ma, ale w Viewlinerach, które jeżdżą po wschodnim wybrzeżu (specjalnie zrobione niepiętrowe ze względu na drut w tunelach w Nowym Jorku) w pokóju znajduje się... toaleta.

[Obrazek: 2wUrCaq.jpg]

[Obrazek: Ufe1vff.jpg]

Toaleta i zlew. Fajna opcja jak się jedzie samemu, ale we dwójkę jest kiepsko, bo trzeba wypraszać współtowarzysza podróży z pokoju. Są to wagony z 1995 roku. Nowe wagony sypialne już tego nie mają, ale ich produkcja przedłuża się...

Tu widok z jednego fotela na drugi.
[Obrazek: PVr935s.jpg]

Niedługo po wyjeździe przyszła opiekunka wagonu i poinformowałą mnie, że mogę iść do restauracyjnego na kolację.

Wagon restauracyjny wyglądał tak:
[Obrazek: UqtNmgi.jpg]

A na obiadokolację zjadłem porządnego, amerykańskiego steka.
[Obrazek: eE2sTXi.jpg]

Momentami było bardzo ciężko jeść, gdyż pociąg frunął prawie 200 km/h. To jednak dobiegło końca gdy dojechaliśmy do Waszyngtonu. Tutaj pierwszy dłuższy postój. Nastąpiła tutaj zmiana lokomotywy na diesla. Postanowiłem skorzystać z okazji i rozprostować kości. Tutaj widok na wagon:
[Obrazek: E4ENwzH.jpg]

Około godziny 21 pani opiekunka wagonu powiedziała, jak wszystko działa i żeby ją zawołać gdy będę gotowy iść spać. Powiedziałem, że w sumie to może już pościelić łózko. Poprosiłem o górne, żeby mieć dolne dostępne do siedzenia. Łóżko na górze:
[Obrazek: XyiauCO.jpg]

I ciekawa opcja na górze: mała torebka na książke i inne przybory potrzebne bezpośrednio.
[Obrazek: rNxAuiy.jpg]

Pociągiem troszkę rzucało w nocy i budziłem się kilka razy. Obudziłem się około 9 rano i zobaczyłem swoje pierwsze palmy w życiu i pierwszy widok Florydy. Mimo, że już Floryda, pozostało jeszcze 10 godzin jazdy!
[Obrazek: SEKSWO1.jpg]

Ciekawą sprawą w USA jest to, że wiele stacji jest przy drodze i przejeździe kolejowym, przez co postój pociągu skutecznie blokuje ruch na kilkanaście minut.
[Obrazek: 25Sl1XT.jpg]

[Obrazek: VRkYOuE.jpg]

[Obrazek: 8d8d4cQ.jpg]

Poszedłem szybko na śniadanie i ledwie zdążyłem. Planowałem wyjść na stację w Orlando, żeby się trochę rozejrzęc i zaczerpnąć trochę świeżego powietrza, ale na tą godzinę była jedyna dostępna dla mnie rezerwacja na lunch, więc musiałem postój spędzić w wagonie restauracyjnym.
[Obrazek: kuJd2Sa.jpg]

Część wagonu to właśnie pokoje takie, jak mój, a część to pełne przedziały sypialne. Korytarz w nich wygląda podobnie do tych w Polsce.
[Obrazek: 7LNni5x.jpg]

Widok pociągu na zakręcie:
[Obrazek: FVSSG2L.jpg]

Jakaś bocznica towarowa.
[Obrazek: BR29ZZv.jpg]

Wyprzedzanie pociągu lokalnego.

[Obrazek: fv6okx6.jpg]

Postój na stacji w Winter Park.
[Obrazek: ElLAs1V.jpg]

[Obrazek: t2A0IRu.jpg]

[Obrazek: ZiKw7JL.jpg]

Reszta podróży mijała spokojnie. Ostatnie 2 godziny to długie postoje na kolejnych stacja w rozciągniętej na dużej długości metropolii Miami. Do samej stacji w Miami dojechało nas niewielu.

Z półtoragodzinnym opóźnieniem, o godzinie 20 dojechaliśmy do stacji w Miami.

Tutaj widok na pociąg na stacji Miami.
[Obrazek: c7w8mc5.jpg]

Sama stacja mieści się nie w Miami a w dzielnicy odległej do Miami Beach o jakieś 20 km. Jest autobus, więć postanowiłem z niego skorzystać. Byłem jedyną osobą, która do niego wsiadła. Przez pierwsze 20 minut jazdy autobus krążył przez - jak się później dowiedziałem – najbardziej slumsowate dzielnice, zamieszkałe przez Haitańczyków i Kubańczyków. Jako niezorientowany turysta niczego się nie obawiałem i dojechałęm do swojego miejsca pobytu w hostelu.
Trafił mi się świetny czas w Miami, gdyż temperatura była nadzwyczaj ciepła, nawet jak na te tropiki.W dzień 29 stopni i w nocy 26 stopni. Do tego niesamowita wilgoć (jak w szklarni) sprawiała, że czułem się w pełni jak w lecie. Większość swojego czasu tam spędziłem po prostu na wygrzewaniu się na gorącej plaży i spacerowaniu wśród palm. Prezentuję kilka zdjęc.

Kto grał w GTA: Vice City ten rozpozna Wink
[Obrazek: ooPNZJJ.jpg]

Słynny Ocean Drive:
[Obrazek: UrkM35b.jpg]

[Obrazek: wVozxED.jpg]

[Obrazek: WiM3hnX.jpg]

Sylwestra spędziłem na plaży. Rozstawione tam zostały reflektory i w godzinach 22:00 – 2:00 byli nawet ratownicy – kąpielisko było otwarte. W parku obok plaży odbywał się sylwester miejski a na plaży były fajerwerki miejskie – naprawdę świetny pokaz. Dookoła byli głównie ludzie z innych państw, można było słyszeć dużo języka niemieckiego. Przechadzając się po ścieżkach czasami słyszałem też język polski.

Z samego rana po calutkiej nocy na plaży, udałem się coś zjeść około 5 rano. Potem odebrałem z hostelu plecak i złapałem na ulicy taksówkę na dworzec, gdyż nie chciałem ryzykować spóźnienia się na pociąg. Rozjaśniało się a przede mną 27 godzin w fotelu. Trochę się tego obawiałem, bo to jednak sporo. Byłem po nocy bez snu, wobec czego wiedziałem przynajmniej, że będę spał.

Tutaj widok na stację w dzień. Jest ona na zupełnym odludziu w strefie raczej przemysłowej miasta.

[Obrazek: UPDQNV6.jpg]

[Obrazek: asEWfDc.jpg]

Wewnątrz wygląda jak każda inna, mniejsza stacja w USA – jak dworzec autobusowy.

[Obrazek: Ru7gZKj.jpg]

[Obrazek: yav6pH2.jpg]

Przynajmniej toalety są za darmo (jak w całych USA zresztą) Wink

Wyszedłem na dwór zerknąć na pociąg:
[Obrazek: JO3UrXe.jpg]

[Obrazek: ZupMGbj.jpg]

I tutaj ciekawostka, którą byłem zaskoczony. Nawet na takiej stacji z jednym pociągiem nie ma niekontrolowanego wsiadania. Ustawia się w kolejkę i sprawdzane są bilety przez konduktora. Potem opiekun wagonu przydziela miejsca (nie można ich wybrać).

Spacer po peronie do swojego wagonu.
[Obrazek: 9MyJLoK.jpg]

Miałem szczęście, że trafił mi się dość przyjemny mężczyzna. Sporo gadaliśmy. Facet pochodzi z Peru i wychował się w Miami, ale mieszka w Nowym Jorku. Jeździ dwa razy do roku do Miami i zawsze pociągiem.

Dość zabawna sytuacja miała miejsce jednak z ludźmi za mną. Było dwóch starszych mężczyzn z dzieckiem. Mówili, ze jadą do Detroit do rodziny. Byli wielce zdziwieni gdy dowiedzieli się, że w Waszyngtonie (gdzie mają przesiadkę) będą o 6 rano a nie wieczorem! Nie wiedzieli, że tak długo... pytali każdego konduktora czy opiekuna jakiego zapytali i potem dopiero zorientowali się, że nie doczytali... Jak można się tak pomylić, to nie wiem.

Tutaj widok na fotel:
[Obrazek: zAO0suz.jpg]

Fotele nie są złe, tak wyglądaja puste rozłożone:
[Obrazek: USA-california-zephyr-seat.jpg]

Jednak mimo wszystko, nie powiem, że było wygodnie. Źle też nie było, ale ponad dobę jechać to ciężko. Największą wadą jest brak przedziałki między fotelami, więc jak się jedzie z obcym jest to problematyczne i krępujące.

Jakiś widok z okna:
[Obrazek: WAD687c.jpg]

Około godziny 18 dojechaliśmy do północnej Florydy, do Jacksonville. Skorzystałem z okazji by przejść się na stację i postać trochę na świeżym powietrzu. Było zaledwie 23 stopni ciepła i padał deszcz. Po 5 dniach w tropiku czułem się, jakbym był na Syberii – kompletnie olewając fakt, że jest 1 stycznia.

[Obrazek: 8lgP9i7.jpg]

[Obrazek: QcAljBu.jpg]

[Obrazek: zQfYRsG.jpg]

Tym razem stołowałem się w wagonie barowym, gdzie jadłem tanie i kiepskie jedzenie, zeby tylko się zapchać. Po nieprzespanej nocy, między 9 rano a 16 praktycznie spałem, potem kilka godzin patrzyłem przez okno i rozmawiałem, tak mijała podróż. W wagonie barowym spotkałem parę osób zza granicy, w tym jednego studenta z Chin, który robi jakąś pracę na temat ludzi podróżujących koleją w róznych państwach. Przeprowadził ze mną wywiad, kto wie, może ktoś w Chinach o mnie przeczyta Wink

O godzinie 22 zostały zgaszone światła i wszyscy usnęli. Ludzie, którzy podróżują regularnie są przygotowani i mieli ze sobą koce, zatyczki do uszu i maski na oczy. To był mój pierwszy raz, więc przygotowany nie byłem, ale bez problemu zasnąłem.

Obudziłem się o godzinie 5 dojeżdżając do Waszyngtonu. Jako, że od Waszyngtonu nie ma już możliwości wsiadania do tego pociągu, to pociąg odjeżdża nie bacząc na rozkład. Do Waszyngtonu dojechaliśmy aż 60 minut przed czasem. Spowodowane było to tym, że w Nowy Rok nie było ruchu towarowego. Bardzo często ten pociąg się spóźnia właśnie przez ruch towarowy.

Oczywiście, jak zwykle, coś musiało się jednak stać i 10 kilometrów przed Filadelfia zasłabł inny pasażer. Została wezwana karetka i spędziliśmy na stacji jakieś 45 minut.
[Obrazek: qh5nyFE.jpg]

Jednak ostatecznie i tak dojechaliśmy do Filadelfii 15 minut przed czasem, o 9:15. Podróż uznaję za udaną, aczkolwiek następnym razem pewnie będe wracał samolotem, gdyż taka jazda w fotelu jest męcząca. Jeśli stać mnie na sypialny w jedną stronę to wybiorę ten środek w jedną stronę i wrócę szybciej.

Dziekuję za uwagę i za dotrwanie do końca lektury! Smile

Wydrukuj tę wiadomość

  [KM] Koleje Mazowieckie - wątek ogólny.
Napisane przez: masovian - 27.03.2016, 16:34 - Forum: KOLEJ REGIONALNA - Odpowiedzi (41)

Urząd Marszałkowski za pomocą Kolei mazowieckich zamierza uruchomić przewozy na nieczynnych w ruchu pasażerskim liniach kolejowych:

Plan Mazowsza przewiduje też wznowienie przewozów pasażerskich na kilku liniach kolejowych. Chodzi przede wszystkim o linię nr 6 na odcinku Małkinia – granica województwa – Czyżew; linię nr 12 na odcinku Skierniewice/Mszczonów – Góra Kalwaria/Pilawa; linię nr 28 Wieliszew – Zegrze; linię nr 55 Siedlce – Sokołów Podlaski; linię nr 34 Ostrołęka – Małkinia oraz linię nr 35 na odcinku Ostrołęka – Chorzele.

http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci ... 75962.html

Wydrukuj tę wiadomość


Użytkownicy online
Aktualnie jest 205 użytkowników online. » 3 Użytkownik(ów) | 198 Gość(i)
Applebot, Bing, Google, Yandex, TheRadiator1

Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2025 Melroy van den Berg.