Drobne mapki podglądowe (troszkę średnio wykonane i mam tego świadomość, ale chodzi o spojrzenie jak to +- minus wygląda)

http://www.iv.pl/images/40775153813029233945.png
http://www.iv.pl/images/41336148713191454742.png

No i teraz właśnie - widać na tym doskonale "czane dziury" czyli tam gdzie kolej nie dojeźdża (Kielce, Gorzów Wielkopolski,Bydgoszcz i Toruń) i czarne dziury PKS-u (Olsztyn, Lublin, Rzeszów, Katowice oraz Opole). Pocieszające jest to, że oba środki komunikacji się wzajemnie uzupełniają - nie ma takiego miasta wojewódzkiego w Polsce do którego nie dałoby się dojechać pociągiem/PKS-em.

No ale są też takie kursy, które może i często z sobą bezpośrednio nie konkurują gdyż mają inne stacje pośrednie jednak docelowe te same. Pozwalam sobie na drobne porównanie (biorę pod uwagę najtańszą cenę biletu normalnego i najkrótszy czas przejazdu PKS-em):

Szczecin - Białystok:
PKS 108 złotych Czas przejazdu: 12 godzin 45 minut
TLK: 78 złotych Czas przejazdu: 9 godzin 24 minuty

Warto dodać, że zarówno połączenia kolejowe jak i autobusowe są realizowane w dzień. Nigdy nie jechałem tym PKS-em, jednakże wątpie aby ktoś z Szczecina wybrał droższy i dłużej jadący autobus od kolei. Przypuszczam, że owy kurs ma wzięcie na odcinku od Bydgoszczy i Torunia, dla których PKS jest o wiele bardziej przystępnej porze aniżeli pociąg

Szczecin - Zielona Góra:
REGIO: 31,20 złotych Czas przejazdu: 4 godziny 33 minuty
PKS: 54 złotych Czas przejazdu: 4 godziny 59 minut

Pociąg jest niewątpliwie o wiele tańszy, natomiast jeden z PKS-ów wykonuje kursy przez noc co jest jego plusem.

Szczecin - Łódź:
TLK: 67 złotych Czas przejazdu: 6 godzin 27 minut
PKS: 76 złotych Czas przejazdu: 8 godzin 40 minut

Analogiczna sytuacja co w przypadku Zielonej Góry - PKS może i jedzie dłużej i jest droższy jednak mimo to z racji tego, że kursuje przez noc a połączenie kolejowe jest w dzień potrafi zabrać PKP Intercity pasażerów.

Szczecin - Poznań:
REGIO: 31,20 złotych Czas przejazdu: 3 godziny 15 minut
PKS: 48 złotych Czas przejazdu: 4 godziny 20 minut

Jeszcze nigdy nie spotkałem się z sytuacja ażeby któryś z moich znajomych mówił mi, że jechał do Poznania PKS-em więc tutaj niewątpliwie kolej wygrywa.

Szczecin - Zakopane:
TLK: 80 złotych Czas przejazdu: 13 godzin 43 minuty
PKS: 100 złotych Czas przejazdu: 13 godzin 25 minut

Myślę, że kolej tutaj wygrywa, choć nigdy PKS-em na tej trasie nie jechałem więc nie wiem jak tam wygląda sytuacja.

Szczecin - Piła:
REGIO: 27, 10 złotych Czas przejazdu: 2 godziny 55 minut
PKS: 37 złotych Czas przejazdu: 2 godziny 50 minut

Tutaj PKS ma rzeczywistą szansę konkurować z koleją. Czy tak jest - nie wiem

Szczecin - Kraków:
TLK: 73 złotych Czas przejazdu: 9 godzin 18 minut
PKS: 90 złotych Czas przejazdu: 11 godzin 15 minut

Podobnie jak w sytuacji Zakopanego, przypuszczam, że kolej tutaj wygrywa - ale nigdy nie jechałem PKS-em na tej trasie więc nie wiem

Jeśli chodzi o kolejne połączenia PKS-u, w których miałby on szansę konkurować z koleją to funkcjonuje on jeszcze do Gdańska (połączenie dzienne), Warszawy (połączenie nocne) czy Słupska (dzienne).

Założyłem wątek ażeby każdy z nas się podzielił się własnymi spostrzeżeniami odnośnie kursowania PKS-u i PKP na swoim ogródku Warto przeanalizować jak jest, gdzie kolej przegrywa, gdzie walka jest wyrówna.

Witam, czy sądzicie, czysto teoretycznie, że jeśli kiedykolwiek( w co mocno wątpie ;-) ) doszło by do reaktywacji linii, mogło to by wypalić?, znaczy się, jeżeli stacja, nie ma semaforów(wycieli je palnikiem w pień ]-> ) i dalsza jazda do Smętowa, jest niemożliwa(za stacją jest obowdnica Skórcza ;-) ).
Cytat "W 1994 roku Skórcz stracił połączenie pasażerskie w kierunku Szlachty, a rok później w kierunku Smętowa. W 1997 roku zostają zawieszone ostatnie 2 pary ociągów relacji Starogard Gdański – Skórcz ustał również ruch towarowy na tej linii[1]. W 1999 roku linia do Szlachty została pozbawiona ruch towarowego. W 2001 roku ustał całkowicie ruch pociągów w Skórczu.
218 łącząca Myślice ze Szlachtą oraz 243 łącząca Skórcz ze Starogardem Gdańskim. Wszystkie linie w okolicy Skórcza zostały wykreślone z ewidencji PLK." za wikipedią.

Czyli na przykład, tabor?: taki jak SA102, 132 itp.?
Przewożnik: PR lub Ariviva?.

[ Dodano: 2014-01-03, 16:45 ]
Jeśli wątek nie pasuje do działu, moderatorom daje wolna rękę :-P

Dzień dobry,
aktualnie poszukuję Maszynistów z aktualnymi uprawnieniami na prowadzenie
lokomotyw elektrycznych. Lokalizacja: Warszawa.


Od Kandydatów wymagamy:
- aktualnych uprawnień,
- kilkuletniego doświadczenia w zakresie prowadzenia lokomotyw,
- chęci uczestnictwa w przełomowym projekcie o dużym znaczeniu dla organizacji transportu w Polsce,
- otwartości na nowe wyzwania towarzyszące realizacji projektu.

Osoby na tym stanowisku będą odpowiedzialne za obsługę pociągów osobowych,
po wydzielonym i zamkniętym terenie należącym do warsztatów utrzymania technicznego– brak wyjazdów na długie trasy.

Oferujemy:
- bardzo dobre warunki pracy,
- atrakcyjne wynagrodzenie,
- zatrudnienie w oparciu o Umowę o Pracę.


Osoby zainteresowane ofertą proszę o kontakt pod numerem telefonu 607-973-757
lub przesyłanie aplikacji na adres mailowy: <!-- e --><a href="mailto:researcher3@arche-consulting.pl">researcher3@arche-consulting.pl</a><!-- e -->

Pozdrawiam
Paweł Domański
Arche-Consulting

Miło nam poinformować, że fotografią listopada 2013 została fota użytkownika przem710


Gratulujemy

będę pierwszy
dzisiaj upolowałem trzy zestawy oraz mijankę Agaty i Edyty

EN76 029


EN76 036


SA134 008


Agata i Edyta czyli: 163 090-0, 163 040-9

jakościowo bałagan, bo już się zwijałem jak zza zakrętu wyskoczyły kobietki

Czy są może na forum osoby wymienione w temacie?
Potrzebuję pomocy ws. projektu serwonapędu.

nie znam zagadnienia od strony technicznej, a bardzo mnie to zastanawia. Powszechnie odchodzi sie od wszystkiego co spalinowe na rzecz bardziej np. proekologicznych elektrycznych form zasilania i napedzania. Dlaczego tak duze zainteresowanie jest pojazdami spalinowymi ?
Niemcy isprowadzaja od PESY potezna liczbe pociagow spalinowych, Rosjanie rowniez.
Dlaczego wlasnie nie EZT ?

Pozdrawiam

Hej,

Mam pytanie czy kupując bilet w 1 klasie na pociag Interregio jest możliwość rezerwacji miejsca?

Zastanawiam się jak to wygląda w przypadku uczniów(osób z 37% ulgą), czy dla dziecka również mogłabym zakupić bilet w 1 klasie?

Cytat:Ta decyzja wywołała protesty w Rzepinie i Słubicach
Dodano: 29 listopada 2013, 13:30 Autor: (beb)

- Co za bzdura!- denerwują się mieszkańcy obu miast komentując przeniesienie przystanku autobusowego spod dworca PKP w Rzepinie na sąsiednią ulicę. Pasażerowie marzną teraz na dworze, a w dodatku muszą dźwigać bagaże.


Zbigniew Spurgiasz, związkowiec z Rzepina pracujący na kolei, krytykuje przeniesienie przystanku autobusowego w inne miejsce. (fot. Archiwum)

Przystanek był wcześniej dwa kroki od dworca PKP. Dla ludzi wygoda, bo czekając na autobus czy pociąg mogli wejść do ciepłej poczekalni. Nie musieli też wędrować z walizkami. Niedawno przystanek został przeniesiony jakieś 300 metrów dalej. - Chyba komuś rozum odebrało - złościł się mieszkaniec Rzepina, który zadzwonił do nas w tej sprawie. - To jakaś kompletna bzdura. Jak psy mokniemy teraz na dworze, bo w tym nowym miejscu nie ma nawet małego zadaszenia - wtórował mu słubiczanin (obaj nie chcieli nazwisk w gazecie).

Zbigniew Spurgiasz, związkowiec z Rzepina, który pracuje na kolei, przyznaje im rację. - Dla pasażerów jest to na pewno duże utrudnienie, choćby dlatego, że teraz muszą ciągnąć walizki po chodniku, który pamięta czasy Gierka - opowiada o nierównych płytach od rogatek do dworca.

O nową lokalizację przystanku wnioskował słubicki Transhand, który obsługuje linie autobusowe na tym terenie. - Wystąpił do nas o wskazanie miejsca, gdzie mógłby przenieść przystanek, bo nie mógł się dogadać z PKP w sprawie dzierżawy - mówi burmistrz Andrzej Skałuba. Padły dwie propozycje: ul. Dworcowa i Zachodnia. Transhand wybrał pierwszą. - Mieszkańcy i do nas przychodzą na skargę. Chcą żeby przy nowym przystanku postawić choćby małą wiatę i ławeczkę. Jest koniec roku, z finansami krucho, ale coś trzeba będzie zrobić, choć chodnik jest w tym miejscu wąski i może to przeszkadzać pieszym - opowiada A. Skałuba. - Nie wiem, jak to się mogło stać, że dwie strony nie potrafiły się dogadać w tym temacie - dodaje.

Wyjaśnia to szef Transhandu Tadeusz Jacek. - Do niedawna płaciliśmy rozsądne pieniądze za dzierżawę terenu od PKP, a nagle przyszła ogromna podwyżka - mówi. W 2004 roku, gdy po raz pierwszy podpisano umowę Transhand płacił rocznie 100 zł. Teraz miałby płacić 4,2 tys. zł. - Nie stać nas na to. Były dwa wyjścia: albo zlikwidować przystanek, albo przenieść go poza obręb PKP. Gmina udostępniła nam teren to się zdecydowaliśmy ze względu na pasażerów - mówi.

Rzecznik PKP S.A. we Wrocławiu Bartłomiej Sarna podkreśla, że od 2004 roku stawka czynszu nie była aktualizowana i dostosowano ją jedynie do obecnych warunków rynkowych. Mówi też, że kwota podana nam przez najemcę, została przez wynajmującego ostatecznie znacznie obniżona, ale mimo to nie doszło do zawarcia nowej umowy. O szczegółach umowy nie chciał rozmawiać z uwagi na tajemnicę handlową.

Zbliża się wyjątkowy czas, czas Świąt Bożego Narodzenia. Korzystając z okazji chcielibyśmy złożyć wszystkim Forumowiczom oraz Czytelnikom Wesołych Świąt. Aby ten wyjątkowy czas dla każdego z Was magiczny w rodzinnym gornie. Życzymy również dużo szczęścia, zdrowia oraz wytrwałości w realizowani naszej wspólnej pasji jaką jest Kolej.

Załoga forumkolejowe.pl