Liczba postów: 8 026 
    Liczba wątków: 365
	  Dołączył: 04.06.2010
	
Reputacja: 
 2
	 
 
	
	
		Nie musisz mi tego tłumaczyć, wiadomo, że lepiej kupować z krajowego ogródka, zresztą w zamyśle konstrukcyjnym to, co produkuje ZNLE idzie na polski rynek, i Dragon, i planowany Elephant. Ale to nie znaczy, że nie warto starać się sprzedać kilku sztuk i za granicę.
	 
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 387 
    Liczba wątków: 16
	  Dołączył: 06.06.2010
	
Reputacja: 
 0
	 
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 896 
    Liczba wątków: 17
	  Dołączył: 06.06.2010
	
Reputacja: 
 0
	 
 
	
	
		Kupi, kupi, nie przejmuj się. Oni też potrafią liczyć. Ważne żeby produkt był możliwie dobry i dostosowany do rynku (prawdopodobnie powstanie też wersja towarowa). 
przem710 napisał(a):Nie uważacie że na TRACO mogą się nie wyrobić. O ile się żadna tragedia nie wydarzy nie wiem dlaczego mamy nie wierzyć producentowi. Poza tym nikt nie powiedział, że na Trako lokomotywa ma być na chodzie. Dragon nie był... 
 Łukasz Turek napisał(a):Zagranica ma swoje sprawdzone konstrukcje. Po co dac zarobic innemu krajowi jak można ładować w swoja gospodarkę. Kanadyjski Bombardier i niemiecki Siemens to nie cała Europa, nie dają zarobić wszystkim lokalnym gospodarkom.
 Łukasz Turek napisał(a):Tylko, że PESA ma x lat doświadczenia w tej dziedzinie. Widocznie nikt nie robi takich SZT. Pesa ma 5 lat doświadczenia (no dobra, niecałe 6). Wygrała nie dlatego, że robi coś specjalnego, tylko że robi to tanio. Tamtejsza konkurencja też wystartowała, tylko zgodnie z tradycją zaśpiewała taką cenę, że nie trudno było ich przebić. Ogólnie czesko-słowacki nacjonalizm kolejowy jest dla naszych producentów szansą bo powoduje sztuczne windowanie cen, City Elephant czy Skoda 109E kosztują tyle samo, jak nie więcej jak ich odpowiedniki spod znaku Siemensa czy Stadlera. Nasz E4ACU ma szansę być trochę tańszy, bardziej niezawodny (wbrew pozorom Eurosprintery czy Traxxy nie są wzorem bezawaryjności) itp.
 Łukasz Turek napisał(a):Ot taki przykład. Przykład średni. Rynek taboru kolejowego jest jednak trochę odmienny, wystarczy kilka udanych kontraktów dla zbudowania dobrej marki. Jeśli upierać się przy samochodach to ja jestem bardziej za porównaniem ZNLE do Skody, ale w połowie lat 90-tych. Mały, nieznany producent z byłego bloku wschodniego prezentuje nowy model - Octavię. Początkowo wszyscy podchodzą nieufnie, sprzedaż zaczyna się niemrawo, ale gdy pojazd okazał się udany (solidny, niezawodny, o dobrych parametrach eksploatacyjnych) w ciągu kilku lat stał się jednym z najchętniej kupowanych samochodów na kilku rynkach.
	  
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 8 026 
    Liczba wątków: 365
	  Dołączył: 04.06.2010
	
Reputacja: 
 2
	 
 
	
	
		sphinx napisał(a):Poza tym nikt nie powiedział, że na Trako lokomotywa ma być na chodzie. Dragon nie był... O, a tego nie wiedziałem.
 
Polskie firmy z Zachodem szeroko rozumianym mogą konkurować tylko ceną, tak właśnie robi PESA - wystarczy sprawdzić dokumentację przetargową i raport po otwarciu ofert - PESA ze swoją ceną pobija na łopatki wszystkich konkurentów, a jej produkty są całkiem udane. O ZNLE za dużo powiedzieć nie można, Dragon jeździ testowo, dopiero jest "dopieszczany". Jeżeli okaże się, że to konstrukcja udana, a takie wnioski można już za jakieś pół roku wyciągać, to wróżę sukces konstrukcji Elephanta.
 
Przy okazji - no nie mogę się przyzwyczaić do mówienia na lokomotywę "słoń" ;-)
	  
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 6 035 
    Liczba wątków: 247
	  Dołączył: 16.06.2010
	
Reputacja: 
 4
	 
 
	
	
		Czeska skoda 109E to też dobra lokomotywa i również potrafi osiągnąć 200km/h. Mimo to nie ma na nią zamówień (nie licząc 10 czeskich i 2 słowackich).   
Cytat:Kupi, kupi, nie przejmuj się. Oni też potrafią liczyć.  
A od kiedy ktoś potrafi przewidzieć popyt na produkt, który nie istnieje w dodatku ma inne dobra substytucyjne.
 Cytat:Ważne żeby produkt był możliwie dobry i dostosowany do rynku (prawdopodobnie powstanie też wersja towarowa).  
Wersja towarowa? A co z dragonem.
	  
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 8 026 
    Liczba wątków: 365
	  Dołączył: 04.06.2010
	
Reputacja: 
 2
	 
 
	
	
		Czy ktoś kupi czy nie - tego nie wiemy. Ważne, żeby lokomotywa powstawała bez pośpiechu, bo nikomu się jakoś specjalnie nie spieszy, a wiadomo, że w pośpiechu mogą wrzucić w pojazd tyle wad, że nie kupi tego nikt.  
 
Swoją drogą, bez pośpiechu te wady też wystąpić mogą...  ;-)
	 
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 2 287 
    Liczba wątków: 45
	  Dołączył: 07.06.2010
	
Reputacja: 
 0
	 
 
	
	
		Ca³o¶æ mo¿e powstaæ bez po¶piechu, na targi to mog± przyci±gn±æ nawet "pust±" - czyli samo pud³o posadowione na wózkach, bez ca³ej aparatury w ¶rodku, najwy¿ej bêdzie do poogl±dania z zewn±trz. 
Z jednej strony jak siê cz³owiek spieszy... to wiadomo, ale z drugiej strony czasem presja czasu daje genialne (znaczy siê proste, a co za tym idzie niezawodne) rozwi±zania bo korzysta siê wtedy z rzeczy sprawdzonych, nie trac±c czasu na wymy¶lanie czego¶ od nowa.
	 
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 449 
    Liczba wątków: 7
	  Dołączył: 10.06.2010
	
Reputacja: 
 0
	 
 
	
	
		Mnie akurat wygląd jak i nazwa tej lokomotywy nie podoba się, jeśli będzie tania i niezawodna to zbyt na nią powinien się znaleźć, miejmy nadzieje że nie będzie to konstrukcja tak awaryjna jak wszechobecne szynobusy.
	 
	
	
Pozdrawiam kolejowo z Opola! 
*ARTUR*
 
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 8 026 
    Liczba wątków: 365
	  Dołączył: 04.06.2010
	
Reputacja: 
 2
	 
 
	
	
		Nie porównujmy do SZT, jedynym układem odniesienia może być tu Dragon, o którym... no za dużo na razie nie wiemy.
	 
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 449 
    Liczba wątków: 7
	  Dołączył: 10.06.2010
	
Reputacja: 
 0
	 
 
	
	
		Ja akurat miałem na myśli wygląd i pewnie awaryjność, zastanawia mnie też cena i stąd te moje porównanie do szynobusów.
	 
	
	
Pozdrawiam kolejowo z Opola! 
*ARTUR*
 
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 6 035 
    Liczba wątków: 247
	  Dołączył: 16.06.2010
	
Reputacja: 
 4
	 
 
	
	
		Ona ma jeździć a nie się podobać, poza tym co ma szynobus do ceny lokomotywy?
	 
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 5 941 
    Liczba wątków: 146
	  Dołączył: 20.08.2010
	
Reputacja: 
 5
	 
 
	
	
		O gustach się nie dyskutuje. Jednemu się podoba, drugiemu nie. To raczej normalne    No ale ta nazwa... :/
	  
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 1 830 
    Liczba wątków: 27
	  Dołączył: 13.06.2010
	
Reputacja: 
 0
	 
 
	
	
		Jezus na ta nazwa... Ktoś se wymyślił i super. Po kiego grzyba o tym dyskutować, pisać posty "mi się podoba, a mi nie". ET22 też ktoś kiedyś nazwał byk i wszyscy się z tego cieszą, ELF też brzmi idiotycznie, a jednak nazwa się w Europie przyjęła.
	 
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 5 941 
    Liczba wątków: 146
	  Dołączył: 20.08.2010
	
Reputacja: 
 5
	 
 
	
	
		Cytat:Jezus 
Wystarczy Damian.
 
Aha, czyli według Ciebie komentować nie mogę... no cóż, ale będę, bo takie mam prawo według regulaminu.
	  
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 8 026 
    Liczba wątków: 365
	  Dołączył: 04.06.2010
	
Reputacja: 
 2
	 
 
	
	
		Ja również nie omieszkam ponarzekać na nazwę, która jest fatalna, jedynie oboje dostaniemy ostrzeżenia, DamianT ;-)
	 
	
	
	
 
 
			 
		 |