06.05.2012, 09:08
MŚ w RPA kojarzą mi się na prawdę tylko z jedną piosenką, która też mi się nie podoba i denerwuje, sam nie wiem czemu.
Do tego "koko coś tam" nie mam żadnych uprzedzeń, zobaczymy, jak zareagują cudzoziemcy. Tylko nie piszcie od razu, że kompromitacja czy co tam, bo tego nie wiecie. Często takie rzeczy się przyjmują. I dobrze, bo może bardziej ambitne od 90% piosenek puszczanych w stacjach radiowych, których ludzie nie rozumieją ni w ząb, a które sobie podśpiewują, zaś po przetłumaczeniu wychodzi dalej Disco Polo [którym tak się wielu przecież brzydzi
], tylko w wersji USA lub UK albo D.
Do tego "koko coś tam" nie mam żadnych uprzedzeń, zobaczymy, jak zareagują cudzoziemcy. Tylko nie piszcie od razu, że kompromitacja czy co tam, bo tego nie wiecie. Często takie rzeczy się przyjmują. I dobrze, bo może bardziej ambitne od 90% piosenek puszczanych w stacjach radiowych, których ludzie nie rozumieją ni w ząb, a które sobie podśpiewują, zaś po przetłumaczeniu wychodzi dalej Disco Polo [którym tak się wielu przecież brzydzi
], tylko w wersji USA lub UK albo D.


Czyli mamy tak: czarna piosenkarka z Niemiec tańczy na egzotycznej plaży z kolegami z wioski popijając grejpfrutowy soczek od czekoladowego barmana w szałasie pod palmą. Nie wiem jak Wam ale mi to jednoznacznie kojarzy się z Polską i Ukrainą