Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Busy kontra kolej
Adams napisał(a):Czyli wszystkie połączenia w Cieszynie i Wiśle przejęło busiarstwo?

jeszcze nie. Na lini Wisła-Cieszyn czy nawet Koniaków-Cieszyn jest poza likwidowanym PKS Cieszyn duży prywatny przewoźnik. Nieco, powtarzam, nieco tańczy, bo jadąc 3 km płaci się bodajże prawie 4 pln u obu. Busów jak na razie nie było, co nie znaczy, że kolejne pojazdy z demobilu zagranicznego sie nie pojawią w miejsce luki. Ten prywatny autobusiarz też ponoć jest silnie zadłużony. Do tego dochodzi drugi przewoźnik, który obsadza dworzec autobusowy w Skoczowie, niedawno wyrżnął część połączeń, a teraz zabiera się za likwidację jeszcze kolejnych, więc jego kondycja też chyba jest kiepska. Pewne części powiatu Cieszyńskiego i jego okolic zostają praktycznie pozbawione komunikacji, więc drzwi się otwierają szeroko dla busiarzy. I taka ciekawostka, dworzec autobusowy w Wiśle, należący do PKS Cieszyn, został sprzedany w pierwszej kolejności już dłuższy czas temu. I żal patrzeć, jak widać po obu brzegach Olzy znakomicie funkcjonującą kolej po czeskiej stronie i 140 km/h, a po polskiej ruinę kolejową i 30 km/h...
Odpowiedz

@ET40: To była Zakopianka.
@rustsaltz: Jeżeli jechał 120 km/h to najwyraźniej bez blokady bo autobusy mają blokadę i przy 105 km/h jest odcięcie przepustnicy na pompie. Zresztą jest też możliwość przekłamania licznika. Podam taką sytuacje z życia: Jadąc z kolegą za pociągiem TLK z Obornik Śl. do Wrocka to jest 26 km, jechaliśmy 120 km/h momentami 150 km/h do stacji Wrocław Mikołajów mieliśmy i tak 5 min za późno, pociąg na 26 km trasie jechał od stacji Szewce aż pod most Popowicki 120 km/h my 150 km/h i też nici z tego były. Więc pociąg i tak wygrywa w położeniu lini kolejowej z drogą. Wyobraźcie sobie wyścig za EIC na CMK :-D
Odpowiedz

hutterdm napisał(a):No a ja widzę pewną szansę, gdzie PR, albo raczej KŚ, gdyby szybko znalazły tabor mają szansę odzyskać nieco klientów. Chodzi o Cieszyn, w którym busiarstwo także szaleje.
Jeśli faktycznie na lini cieszyńskiej EN57 jest za duży, to w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem byłoby uruchomienie tam kursów taborem niskopojemnym (mam tu na myśli EN81). W tym miejscu kłania się dogadanie z MZPR, który taki tabor posiadają i nie zabardzo wiedzą co z nim zrobić, gdyż nie nadaje się on do obsługi linii górskich z ostrymi łukami. Jednak wydaje mi się że profil linii do Cieszyna nie jest aż tak trudny, więc myślę że tam ten tabor by wyrobił. Wówczas mozna by było pomyśleć nad wydłużeniem do Cieszyna relacji Kraków - Skawina - Oświęcim.
hutterdm napisał(a):Busy, a także konkurencja ze strony 3 prywatnych przewoźników autobusów, z których 2 właścicieli zasiada w starostwie powiatowym spowodowały, że upadł PKS Cieszyn.
Czyli powtórka z historii w Małopolsce, gdyż takim właśnie sposobem upadły PKS w Chrzanowie, Olkuszu, a ostatnio w Tarnowie. Gorlicka Veolia także nie przetrwała konkurencji i musiała "zwinąć żagle"
hutterdm napisał(a):Był to najdroższy przewoźnik jaki kiedykolwiek spotkałem
To jest fakt. Będąc trzy lata temu na weekendzie w Wiśle zakwaterowałem się w dzielnicy Czarne. Z tego co pamiętam, to bilet PKS z tego miejsca do centrum Wisły kosztował 7zł, a to niespełna 10 km. Jednak podobne "kosmiczne" ceny stosuje na liniach lokalnych także PKS Jelenia Góra.
hutterdm napisał(a):Najpierw zlikwidowano połączenia na linii Katowice-Cieszyn, też silnie zdominowane przez busy.
To rzuciło mi się w oczy. Mogę się mylić, ale po likwidacji "Kamrata" odnoszę wrażenie że z Katowic do Cieszyna już nie ma możliwości dostania się niczym innym, niż blaszakiem. Z Krakowa do Cieszyna jeszcze PKSy jeżdżą, gdyż kursy są wykonywane przez trzy oddziały (Bielsko, Cieszyn i Wadowice), ale widoczna już jest dominacja busów na tej trasie.
Odpowiedz

Domio napisał(a):jechaliśmy 120 km/h momentami 150 km/h

Biorąc pod uwagę, że tam dziewiątka ze składem nie daje rady często osiągnąć 140km/h nawet (obecnie), robi to ledwo ledwo, to nie wiem jak na TLK z EU07 zapewne jechaliście więcej Smile

Oto EIC Panorama Wrocław - Poznań z lutego-marca jakoś...

[Obrazek: panorama2wropoz.th.png]

[Obrazek: panorama2wropoz.th.png]
Odpowiedz

W Małopolsce to już chyba jakaś plaga pijanych busiarzy. Dziś rano kolejny zatrzymany ]->

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798, ... gazie.html
Odpowiedz

Na odcinku Cieszyn-Zebrzydowice powinny się sprawdzić, ale już Cieszyn-Goleszów stoi pod znakiem zapytania.
Odpowiedz

hutterdm, więc śmiało mogłyby jeździć do Krakowa przez Zebrzydowice. Co do linii goleszowskiej, to przez nią można by było wydłużyć relacje czeskich motarków Frydek Mistek - Czeski Cieszyn do Bielska. Wówczas Cieszyn mógłby mieć bardzo fajną siatkę połączeń kolejowych. Z jednej strony do Krakowa przez Zebrzydowice, a z drugiej do Bielska przez Goleszów noi czeskiego Frytka Mistka. Dodatkowo punkty przesiadkowe w Czekim Cieszynie w kierunku Ostravy i Cadcy, a w Goleszowie, Bielsku i Czechowicach do Katowic. Takie rozniązanie napewno po części by osłabiło pozycje busiarstwa :-)
Niestety, ale to co napisałem to marzenia ściętej głowy, gdyż z jednej strony na przeszkodzie stoi dogadanie się marszałków śląkiego i małopolskiego w sprawie EN81, a z drugiej strony UTK które zapewne robiłoby trudności z wjazdem czeskiego taboru na polskie tory. Ale pomarzyć zawsze można ;-D
Odpowiedz

Przewoz: EU07 spokojnie 120 km/h osiągnie zapewniam cie bo nieraz jechałem już. Chyba że chodzi ci o prędkość na czas modernizacji ?
Odpowiedz

Adams napisał(a):hutterdm, więc śmiało mogłyby jeździć do Krakowa przez Zebrzydowice. Co do linii goleszowskiej, to przez nią można by było wydłużyć relacje czeskich motarków Frydek Mistek - Czeski Cieszyn do Bielska. Wówczas Cieszyn mógłby mieć bardzo fajną siatkę połączeń kolejowych. Z jednej strony do Krakowa przez Zebrzydowice, a z drugiej do Bielska przez Goleszów noi czeskiego Frytka Mistka. Dodatkowo punkty przesiadkowe w Czekim Cieszynie w kierunku Ostravy i Cadcy, a w Goleszowie, Bielsku i Czechowicach do Katowic. Takie rozniązanie napewno po części by osłabiło pozycje busiarstwa :-)
Niestety, ale to co napisałem to marzenia ściętej głowy, gdyż z jednej strony na przeszkodzie stoi dogadanie się marszałków śląkiego i małopolskiego w sprawie EN81, a z drugiej strony UTK które zapewne robiłoby trudności z wjazdem czeskiego taboru na polskie tory. Ale pomarzyć zawsze można ;-D

Takie pomysły już były, ze strony czeskiej. Po polskiej stronie starostwo nie wykazało żadnej inicjatywy. Pisałem wcześniej kto w nim zasiada. Niestety, o ile linia Cieszyn-Katowice miałaby szansę na frekwencję, o tyle bez koniecznego remontu linii Cieszyn-Bielsko nie ma szans, by ludzie poza, ewentualnie szkolnym szczytem na odcinku Cieszyn-Skoczów, wszakże czas przejazdu wynosi godzinę i 50 min, autobus jedzie niecałą godzinę, a busy nawet i 40 min. Remont pozwoliłby uzyskać czas przejazdu rzędu 45 min. Tak to wg PLK wygląda przynajmniej, gdyż ja jestem za młody by pamiętać, kiedy z Cieszyna do BB można było dojechać w czasie krótszym niż godzinę koleją. W 2006 roku PLK spotkało się z władzami województwa oceniając możliwość remontu tej lini, a także odcinka Skoczów-Podg Bronowiec na 110 milionów PLN, co dałoby możliwość stworzenia atrakcyjnej siatki połączeń kolejowych z BB i Katowicami. Od tego czasu jednak nic się w tym zakresie nie dzieje, pociągi do Wisły mogą w każdej chwili kończyć bieg w Ustroniu Polanie lub nawet w Goleszowie, zależnie od tego, który most prędzej zdecyduje o tym, że nie mogą już po nim jeździć pociągi. Ale tak to jest, jak z dawnego kwitnącego województwa Bielskiego staliśmy się zaściankiem Śląskiego, a niedługo chyba wręcz skansenem. Do tego dochodzą jeszcze interesy prywatne panów ze starostwa. Kasa na tory jest, ale nie u nas.
Odpowiedz

Dziś przede mną jechał sobie taki bus i:
1. W centrum miasta grzał prawie prawie 60 km/h.
2. Wykonywał dziki slalom pomiędzy samochodami z przeciwka, a tymi stojącymi przy krawężnikach.
3. Działał tylko jeden stop.
4. Nie działa prawy kierunkowskaz.
5. Urządził tzw. "wysadzanie dup" na zakręcie.
6. Wymusił pierwszeństwo przy włączaniu się do ruchu po owym "wysadzaniu".

Jako opinię wystawię: o.O
Odpowiedz

Nam to wszystko przeszkadza, ale prawda jest taka, że ludzie, którzy korzystają z ich usług na to nie patrzą. Dla nich nieważne jest ryzyko, z którego często nie zdają sobie nawet sprawy. Dla nich ważne jest to, że bilet tańszy.
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

I że czas przejazdu krótszy... Jak mówi pewna moja koleżanka o pewnej "ekspresowej" linii busowej: "ten szalony bus"
Odpowiedz

Domio napisał(a):przewoz: EU07 spokojnie 120 km/h osiągnie zapewniam cie bo nieraz jechałem już. Chyba że chodzi ci o prędkość na czas modernizacji ?
To, ile ona osiągnąć może, to ja wiem. Odniosłem się do "momentami 150".

Cytat:1. W centrum miasta grzał prawie prawie 60 km/h.
Raczej "tylko".

Nie raz i nie dwa dogonić nie mogłem busiarzy lubelskich na swojej trasie. A tam większość to teren zabudowany, a ja sam do zupełnie przestrzegających ograniczenia nie należę...
Odpowiedz

Siedem osób trafiło do szpitala po wypadku busa, do którego doszło w okolicach Gorlic na terenie województwa małopolskiego. Poszkodowani to polscy kibice.

Więcej: TVP INFO
Odpowiedz

Zgadzam się z FARENEM. Jazda busiarstwem to w zasadzie narażanie własnego życia, w chwili wypadku nie mamy żadnych szans.

Miałem okazję się przejechać parenaście razy co prawda na krótkich jednak na odcinkach górskich i te 20 minut jazdy były straszne. Ciasno, niewygodnie, straszny ścisk, wszystko wygląda jakby miało zaraz się rozlecieć, do tego brak miejsca na nogi itd. a o staniu mowy nie ma ( miał miejsca stojące - serio! ). Mając 185 cm wzrostu po prostu miałem przechlapane tam.

Poza tym agresywna konkurencja jaką uprawiają jest czystym szmaciarstwem. Specjalnie podjeżdżają po 5-15 min wcześniej przed rozkładowymi autobusami PKSu na dworzec i biorą ludzi na dokładnie tą samą trasę którą ma jechać autobus na którego czekają.

Jeszcze kilka lat temu w mieścinie gdzie jechałem tymi busami ludzie się ładowali do busów ale zrezygnowali z nich jakiś czas temu i obecnie autobusy cieszą się tam większym zainteresowaniem. Większe bezpieczeństwo, wygoda i przede wszystkim niższa cena. Przy wysokim bezrobociu i niskich zarobkach każdy grosik się liczy, a busiarstwo dop.... ceny astralne. Oczywiście największym zainteresowaniem cieszyły się pociągi w tym rejonie, ale niestety to już historia.

Ciekawostką jest też gdzie, kiedy i z czego się rodziły busy. W tamtych stronach tradycyjnie mówimy na nie "nyski" właśnie od tego że w latach 90tych narodziło się busiarstwo które wpierw woziło ludzi starymi Nysami, luksusem były Transity; trochę później się pojawił nieco lepszy tabor. Tak też właśnie rodziło się busiarstwo - w latach 90tych gdy pociągi znikały falami, PKSy przymierały, paliwo rosło, ktoś wpadł na pomysł czemu by ludzi nie wozić zdezelowanymi Nysami i tak się zaczęło...

Tak więc podsumowując odradzam każdemu ten dziadowski transport i sam omijam go szerokim łukiem. Jednak jeśli jadę w rodzinne strony ( poza wakacjami gdy jeżdżą tam sezonowe szynobusy) w weekendy czy wieczory w ciągu roku jestem czasami na nie skazany, no bo jak nie ma autobusów, pociągów wtedy akurat to przecież nie będę drałował z gratami 15 km z buta, nie?
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  PKS kontra busy. "Pokazał mi cztery litery" flanker 10 5 270 02.11.2012, 09:52
Ostatni post: radix49

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.