30.08.2021, 13:05
(31.07.2019, 09:19)rustsaltz napisał(a): A zieloni maszyniści są w firmach, gdzie wszyscy, od instruktora do dyrektora mają stażystę w głębokim poważaniu (nie muszę dodawać, że z pewnością jedną z takich firm jest ta, co ma niebieskie lokomotywy).
ALE!!!!!!!!!!!!!!!!!
Różnie w życiu bywa i nigdy nie wiadomo co się może podziać, a przesiadka z ruchu osobowego na towar jest dużo cięższa niż w drugą stronę. Może lepiej posiedzieć w tym gnoju, nauczyć się jeździć towarem, żeby w razie czego mieć alternatywę, gdyby za kilka lat trzeba było towarem jeździć.
Co prawda, wyrwałem te wypowiedzi z kontekstu... ale obie są bardzo mądre.
(17.08.2021, 16:21)Ogórkowy napisał(a): Nadal uważam, że zawieranie umowy przy jednoczesnej chęci jej obejścia nie jest uczciwe i tyle. Oczywiście, każdy żyje po swojemu. Jeśli zaś chodzi o koszta - osoba z PKP Cargo powiedziała mi, że maszynista-stażysta nie może wykonać nawet uproszczonej próby hamulca (proszę mnie poprawić, jeśli się mylę), więc do czasu uzyskania odpowiednich uprawnień taki pracownik jest dla firmy finansowym obciążeniem. Przyjmując, że uzyskanie świadectwa zajmuje 18 miesięcy, a pracownik będzie otrzymywał co miesiąc wynagrodzenie 2000 złotych netto, pracodawca będzie musiał przeznaczyć 58 896 złotych, więc nie jest to "kilka tysięcy". Myślę, że warto spojrzeć na ten problem z dwóch stron, bo budżet nie jest z gumy, a kondycja takich firm PKP Cargo do najlepszych nie należy.
Czym k**wa ?? OBCIAŻENIEM ?! mało z krzesła nie spadłem.
KTOŚ czekał ładnych kilka lat, KTOS po drodze musiał zrobić korektę wzroku (chyba nie muszę mówić że dofinansowania z NFZ nie było), ten KTOŚ zainwestował łącznie 10tyś !!! żeby podjąć pracę i już k**wa 2 rok jest ŚMIECIEM !
Odnośnie próby to masz rację, stażysta nic nie może. Ale czy to jest jego wina ?
Ja zaś miałem sytuację że przekroczyłem 12h z maszynistą i cyk niespodzianka ! stażysta nie może robić nad godzin. To jest uczciwe ? po 12h godzinach rozpłynąć się w powietrzu ? Ale papier "zniesie" wszytsko