28.07.2019, 14:05
Na 100% nikt Ci tutaj nie odpowie, bo tak na prawdę każda lojalka jest inna. Jak to przy sprawach prawnych najczęściej chodzi o szczegółowe sformułowania, słowa, przecinki, pauzy itp. które dla normalnego śmiertelnika nic nie znaczą, a w rzeczywistości są bardzo istotne. Podobno te "umowy" które podpisujecie szkoląc się teraz są trudniejsze do obejścia niż te podpisywane 4 czy 5 lat temu. No ale tak jak piszę podobno.
Najlepiej skontaktuj się za jakąś kancelarią prawniczą, zapłacisz parę złotych i będziesz wiedział na czym stoisz. Na pewno ktoś z Twojej sekcji już "uciekł" - spróbuj się przez kogoś znajomego skontaktować z taką osobą i dowiesz się jak on to załatwiał. Ważne żebyś daleko nie musiał tego załatwiać, po za tym, są kancelarie które dzięki doświadczeniu wyspecjalizowały się w takich sprawach więc będzie im łatwiej i większa szansa, że w razie czego nie zawalą sprawy.
Co do tego czy i kiedy uciekać.
Z jednej strony nigdy nie słyszałem o tym, żeby kogoś "ścigali" o spłatę lojalki jeśli zrezygnował jeszcze na etapie szkolenia. Wystarczy pojechać do dyrekcji, wyjaśnić sprawę i generalnie nie robią problemu. No ale to może tylko w "moim" zakładzie. No ale to też lepiej zorientuj się jak sprawa wygląda u Ciebie. Po za tym jak chcesz zmienić kategorię świadectwa to i tak czeka Cie ponowne szkolenie, nawet jeśli w PKP Cargo byś już zakończył. Wiadomo, że nie trwa tak długo, ale w sumie jak jesteś zdecydowany iść na pasażerskie to szkoda żebyś tracił czas.
Z drugiej jeśli już będziesz miał ukończone świadectwo w PKP Cargo będziesz mógł spokojnie wybrać gdzie chcesz iść: czy do innej spółki towarowej, czy do prywaciarza, czy wreszcie na pasażerskie. W PRach może mniej zarobisz niż u prywaciarza za to masz pewny grafik, praca czysta i praktycznie wszystkie noce spane. Na towarowych to wieczna tułaczka. Z jednej strony jest na pewno ciekawiej, bo każda służba wygląda inaczej - z drugiej ciężko coś zaplanować.
I wreszcie wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... W PKP Cargo w przytoczonym przez Ciebie przypadku wykaz dostajesz od 8 i od 20 robisz nadgodziny za które albo Ci zapłącą albo w najgorszym wypadku oddadzą wolnym dodatkowym dniem. Za wszystko masz zapłacone. U większości prywaciarzy jakbyś miał na 8 czekał 3h na pociąg i o 20 skończył a o 23 był w domu to "zaliczone" byś miał tylko 9h od 9 do 20 więc czas na lokomotywie.
Najlepiej skontaktuj się za jakąś kancelarią prawniczą, zapłacisz parę złotych i będziesz wiedział na czym stoisz. Na pewno ktoś z Twojej sekcji już "uciekł" - spróbuj się przez kogoś znajomego skontaktować z taką osobą i dowiesz się jak on to załatwiał. Ważne żebyś daleko nie musiał tego załatwiać, po za tym, są kancelarie które dzięki doświadczeniu wyspecjalizowały się w takich sprawach więc będzie im łatwiej i większa szansa, że w razie czego nie zawalą sprawy.
Co do tego czy i kiedy uciekać.
Z jednej strony nigdy nie słyszałem o tym, żeby kogoś "ścigali" o spłatę lojalki jeśli zrezygnował jeszcze na etapie szkolenia. Wystarczy pojechać do dyrekcji, wyjaśnić sprawę i generalnie nie robią problemu. No ale to może tylko w "moim" zakładzie. No ale to też lepiej zorientuj się jak sprawa wygląda u Ciebie. Po za tym jak chcesz zmienić kategorię świadectwa to i tak czeka Cie ponowne szkolenie, nawet jeśli w PKP Cargo byś już zakończył. Wiadomo, że nie trwa tak długo, ale w sumie jak jesteś zdecydowany iść na pasażerskie to szkoda żebyś tracił czas.
Z drugiej jeśli już będziesz miał ukończone świadectwo w PKP Cargo będziesz mógł spokojnie wybrać gdzie chcesz iść: czy do innej spółki towarowej, czy do prywaciarza, czy wreszcie na pasażerskie. W PRach może mniej zarobisz niż u prywaciarza za to masz pewny grafik, praca czysta i praktycznie wszystkie noce spane. Na towarowych to wieczna tułaczka. Z jednej strony jest na pewno ciekawiej, bo każda służba wygląda inaczej - z drugiej ciężko coś zaplanować.
I wreszcie wszędzie dobrze gdzie nas nie ma... W PKP Cargo w przytoczonym przez Ciebie przypadku wykaz dostajesz od 8 i od 20 robisz nadgodziny za które albo Ci zapłącą albo w najgorszym wypadku oddadzą wolnym dodatkowym dniem. Za wszystko masz zapłacone. U większości prywaciarzy jakbyś miał na 8 czekał 3h na pociąg i o 20 skończył a o 23 był w domu to "zaliczone" byś miał tylko 9h od 9 do 20 więc czas na lokomotywie.
2010: 10017km, 2011: 28130km, 2012: 50839km, 2013: 40882km, 2014: 50312km, 2015: 68213km, 2016: 50349km, 2017: 49484km