20.11.2017, 13:53
Raczej Poznań z tego co wszyscy mówią. Miesiąc temu byłem na okresowych we wrocku to był dosłownie sajgon połączony z apokalipsą. Ludzi cały korytarz (jeszcze nigdy tylu tam nie widziałem), lekarze jak zwykle spóźnieni po godzinie a nawet i dużej, głuchy laryngolog z przeziębionym pęcherzem co 10 min latał do toalety, pani nie przyjdzie obsługiwać audiogramu bo teraz rejestruje ludzi, na psychologi nie mogą znaleźć twoich poprzednich badań, a na wyniki z laboratorium trzeba było czekać 2 godz ekstra bo ponoć korki na mieście.