30.06.2020, 12:07
Różnica w 1 klasie najbardziej jest chyba widoczna w EZeTach - ED160, 161, 250 . W składach wagonowych różnice się zatarły - zwłaszcza w wagonach z przedziałami, w kategorii IC - i ta, i ta klasa mają po sześć siedzeń.
Moim zdaniem w tej klasie powinny kursować wagony przedziałowe 4-miejscowe, coś podobnego do przedziałów rodzinnych w ED250, lub menedżerskich w EIC. Bezprzedziałowy też mogłyby być, w obecnym układzie 2+1, lecz lepiej byłoby zrobić jakieś przegrody między siedzeniami. Takie wagony przedziałowe, na trasach o atrakcyjnym czasie przejazdu mogłyby efektywnie konkurować z samochodami i autobusami, jeśli chodzi o wyjazdy rodzinne na wypoczynek. Swoją drogą przedziały menedżerskie są absurdalne cenowo. Nie dość, że trzeba płacić za 1 klasę, to jeszcze dopłacać dodatkowo 50 złotych.
Także taryfa cenowa mogłaby być bardziej jednolita - reguła, że 1 klasa kosztuje 150% klasy 2. Niestety, w Polsce ta zasada nie funkcjonuje. Także w większej ilości składów powinna jeździć jedynka - w każdym dalekobieżnym, a także w części pociągów regionalnych - choćby po kilka siedzeń. W Czechach w Linkach zamontowano 8 siedzeń klasy pierwszej.
Brakuje też jakiejkolwiek promocji odbywania podróży w wyższej klasie. System sprzedaży powinien na osobnym ekranie pokazywać duże przyciski wyboru klasy, wraz z wykazem udogodnień - i tu znowu odniosę się do czeskiego systemu internetowej sprzedaży.
A swoją drogą można by powrócić do wyodrębniania klasy trzeciej - tu zaliczałyby się do niej wagony z siedzeniami twardymi (wiele autobusów szynowych) i bezprzedziałowe najstarsze EZT
Moim zdaniem w tej klasie powinny kursować wagony przedziałowe 4-miejscowe, coś podobnego do przedziałów rodzinnych w ED250, lub menedżerskich w EIC. Bezprzedziałowy też mogłyby być, w obecnym układzie 2+1, lecz lepiej byłoby zrobić jakieś przegrody między siedzeniami. Takie wagony przedziałowe, na trasach o atrakcyjnym czasie przejazdu mogłyby efektywnie konkurować z samochodami i autobusami, jeśli chodzi o wyjazdy rodzinne na wypoczynek. Swoją drogą przedziały menedżerskie są absurdalne cenowo. Nie dość, że trzeba płacić za 1 klasę, to jeszcze dopłacać dodatkowo 50 złotych.
Także taryfa cenowa mogłaby być bardziej jednolita - reguła, że 1 klasa kosztuje 150% klasy 2. Niestety, w Polsce ta zasada nie funkcjonuje. Także w większej ilości składów powinna jeździć jedynka - w każdym dalekobieżnym, a także w części pociągów regionalnych - choćby po kilka siedzeń. W Czechach w Linkach zamontowano 8 siedzeń klasy pierwszej.
Brakuje też jakiejkolwiek promocji odbywania podróży w wyższej klasie. System sprzedaży powinien na osobnym ekranie pokazywać duże przyciski wyboru klasy, wraz z wykazem udogodnień - i tu znowu odniosę się do czeskiego systemu internetowej sprzedaży.
A swoją drogą można by powrócić do wyodrębniania klasy trzeciej - tu zaliczałyby się do niej wagony z siedzeniami twardymi (wiele autobusów szynowych) i bezprzedziałowe najstarsze EZT