Liczba postów: 70
    Liczba wątków: 7
	
Dołączył: 29.07.2012
	
Reputacja: 
0
	 
	
	
		poczytajcie jak to pkp inter city traktuje pasażerów, jak wpiszecie tytuł wątku  znajdziecie informacje z opisem zdarzenia. Moim zdaniem  fakt śmierci nie był by niczym wyjątkowym dyby nie ilość zasłabnięć  i ... do szpitala trafila matka z dziećmi oraz ...uwaga kierownik pociągu. Moim zdaniem takie są skutki upychania ludzi na maksymalny zysk , a brakiem wody w toaletach powinien się zająć z urzędu UTK. I jeszcze jedno zwalanie winy na brak klimatyzacji jest skandaliczne, uważam , że nie rzadko w klimatyzowanych wagonach nadkomplet pasażerów uniemożliwia jej sprawne funkcjonowanie, to są skutki polityki taborowej i pogoni za zyskiem za wszelka cenę. Kondolencje rodzinie zmarłego pasażera  i wyrazy współczucia.
	
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 350
    Liczba wątków: 21
	
Dołączył: 12.12.2011
	
Reputacja: 
1
	 
	
	
		No cóż, teraz mamy SPÓŁKI kolejowe, a one są nastawione na jak największy zysk. 
Jednak, szczególnie w okresie letnim i wakacyjnym, PKP ma obowiązek zadbać o wagony i warunki w nich panujące. Przede wszystkim nie powinno być w ogóle tłoku w żadnym pociągu, tylko powinno być to wyważone, żeby podróżni mieli dobry i normalny komfort podróży. 
Klimatyzacja już pewnie jest w najnowszych wagonach, które wyjechały na tory, ale również w tych, które były zmodernizowane w fabrykach taboru. Poza tym, latem podróżni w pociągach mają możliwość podróżować przy otwartych oknach, co jest naturalną klimatyzacją.
	
	
	
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 70
    Liczba wątków: 7
	
Dołączył: 29.07.2012
	
Reputacja: 
0
	 
	
	
		witam, no i mamy pierwsze skutki zdarzenia .... PKP Intercity" informuje, że .... w związku z wysoką frekwencją wprowadzono blokadę dalszej sprzedaży biletów bez gwarancji miejsca do siedzenia .... mam nadzieje, że osoby odpowiedzialne za to co dzieje się w pociągach tego przewoźnika poniosą konsekwencje - wstyd Panie Prezesie wstyd że musi dojść do tragedii żeby  pomyśleć o skutkach decyzji upychania ludzi jak .... wstyd.
	
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 1
    Liczba wątków: 0
	
Dołączył: 04.07.2019
	
Reputacja: 
0
	 
	
	
		Klasyczna procedura jak na Polskę, było tak od dawna i to nie tylko z kolejami. Pamiętacie akcję z pożarem w escape roomie? Dopiero po zgonach zaczęli je kontrolować...
	
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 135
    Liczba wątków: 1
	
Dołączył: 18.08.2016
	
Reputacja: 
0
	 
	
	
		Co wy p... ? Te informacje się kupy nie trzymają - typowa manipulacja.Przecież zgon pasażera nie miał nic wspólnego z upałami/przepełnieniem/ect.
Pasażer zmarł w TLK GWAREK w pobliżu stacji w Pleszewie ok. godz. 9. Pociąg stał więc najpierw w Pleszewie 2,5 godziny. Zabrano zwłoki, wagon w którym nastąpił zgon zamknięto a pasażerów przelokowano do pozostałych wagonów. Pech chciał, że pociąg dojeżdżając z prawie 3 godzinnym opóźnieniem do Rogoźna trafił na usterkę. Kolejny splot nieszczęśliwych zdarzeń to , że ok. 14:30 zabrano o szpitala kierowniczkę pociągu. Nowa obsługa miała przyjechać IC MALCZEWSKIM o godz. 15:10 ale pociąg zdefektował i został ściągnięty do Rogoźna przez lokomotywę od ... TLK GWAREK ok. 17. A potem yła "zabawa" w łączenie przez prawie 2 godziny.
	
	
	
greenman1435
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 30
    Liczba wątków: 1
	
Dołączył: 29.09.2018
	
Reputacja: 
2
	 
	
	
		O 9 rano raczej nie umiera się z przegrzania.
	
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 350
    Liczba wątków: 21
	
Dołączył: 12.12.2011
	
Reputacja: 
1
	 
	
	
		Witajcie. 
No, zdarzają się takie tragedie w pociągach. 
Ja kiedyś przeczytałem, że jakieś cztery lata temu w pociągu dalekobieżnym, który miał połączenie chyba z Warszawy ( o ile się nie mylę ) na Hel ( był to okres letni ) umarł jeden z podróżnych w ubikacji, w wagonie. 
To było na stacji we Władysławowie i gość jechał z jakąś koleżanką nad Morze, chyba na Hel. 
Poszedł skorzystać z toalety pociągowej i długo nie przychodził do przedziału. W końcu konduktor otworzył przedział i zobaczył leżącego człowieka, przy sedesie, już nie żywego. 
Ta kobieta, która z nim była jak się dowiedziała o tej tragedii, to była w szoku, że jej znajomy, nagle umarł... 
Nie wiadomo jaka była przyczyna śmierci. 
Ale może były to upały i on na serce umarł. 
Ale to tylko moje przypuszczenie.
	
	
	
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.