Liczba postów: 11
    Liczba wątków: 2
	
Dołączył: 03.08.2011
	
Reputacja: 
0
	 
	
	
		Nie powiedziałem,że nie kradną wogóle, tylko nie kradną tyle,co np.kiedyś w Szczecinianinie. Łatwiej kraść przecież w mało zatłoczonym pociągu,niż w sezonowym gdzie w każdym przedziale jest przynajmniej kilka osób.
Nawet jeśli już trafi się jakaś szajka to wiem jak wszystko co cenne pochować w moim plecaku,poza tym nie mam zamiaru jechać sam w przedziale. Staram się jak najdokładniej zabezpieczyć przed potencjalną kradzieżą
	
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 2 287
    Liczba wątków: 45
	
Dołączył: 07.06.2010
	
Reputacja: 
0
	 
	
	
		Najcenniejsze rzeczy trzymaj przy sobie, nigdy w plecaku! Dobrze jest sprawiæ sobie portfel z jakim¶ uchem albo metalow± sprz±czk±, taki który mo¿na sobie przypi±æ jakim¶ ³añcuszkiem do paska od spodni. Jeszcze bezpieczniej jest wyposa¿yæ siê w wieszan± na szyi torebkê, do której schowasz kasê, dokumenty, kartê - wieszasz to na szyi, chowasz pod bluzkê i mo¿esz spokojnie spaæ, bo musieli by Ciê rozebraæ przez sen ;-)
	
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 11
    Liczba wątków: 2
	
Dołączył: 03.08.2011
	
Reputacja: 
0
	 
	
	
		Czyli podsumowując:uważać na złodziei itp. i nie martwić się że konduktor mnie złapie, bo jadąc pociągiem nie łamię prawa.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi :-)
	
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 11
    Liczba wątków: 2
	
Dołączył: 03.08.2011
	
Reputacja: 
0
	 
	
	
		Tak ja też robiłem:wolny przedział to idę i siedze sam. Ale to było na krótszych dystansach,chociażby do 100 km. Tutaj tylko się martwiłem że jak konduktor zobaczy mój bilet podróżnika, to może dopytywać gdzie jade,czemu sam. Ale o ile wiem to konduktor nawet służbista ma obowiązek tylko sprawdzać bilety a nie interesować się gdzie ktoś jedzie czy coś. Nie jestem specjalnie "wyszczekany" ale jak będzie coś do mnie miał to mu powiem to co się tu dowiadziałem  :-)
	
	
	
	
 
 
	
	
	
		
	Liczba postów: 2 287
    Liczba wątków: 45
	
Dołączył: 07.06.2010
	
Reputacja: 
0
	 
	
	
		A ja my¶lê, ¿e to dobrze, gdy kto¶ z dru¿yny siê pyta gdzie kto¶ jedzie. To znaczy, ¿e jest czujny i chce wiedzieæ, co mo¿e go czekaæ podczas jego s³u¿by. Gdzie¶ tu na forum by³ kiedy¶ jaki¶ link do takiej opowie¶ci jak to konduktor zrobi³ podró¿nemu herbatê, ile w tym prawdy nie wiem, ale chcia³bym ¿eby tak by³o.