29.04.2017, 22:26
Cześć,
garść informacji jak to wygląda na przykładzie lotnictwa.
Nierozpoznawanie poszczególnych tablic Isihary to trzy potencjalne wady: daltonizm (wiadomo), deuteranopia (nie rozponawanie danych barw, np. czerwony a zielony), deuteranomalia (zaburzenie, łagodna deuteranopia).
Nigdy nie miałem na codzień problemu z kolorami, wbrew opinii kobiet
W podstawówce pielęgniarka zwrociła uwagę na fakt, że nie rozpoznaje barw na tablicach, stąd uznała, że jestem daltonistą. Postanowiłem problem zbadać więc zapisałem się na badanie anomaloskopem (ważne urządzenie) w ogólnej klinice. Anomaloskop występuje w dwóch odmianach, w obydwu widzisz dwie połówki jabłka o różnych kolorach. Pierwsza wersja działa sama, tzn. barwy się zmieniają, a Ty klikasz przycisk kiedy będą takie same. To badanie oblałem, tzn. potwierdziło fakt wady, ale zawęziło mnie do grupy deuteranopii na linii zielony -
czerwony. Lekarz podsumował "Ty nie będziesz ani pilotem ani maszynista ani kierowca, ja tu jakby problemu nie widze". Nieznajomy lekarzu, wiedz ze po dziś dzień mam ochotę obić Ci mordę.
Z tym wynikiem udałem się na badania lotnicze, które dostałem w ograniczonej formie (latanie tylko w dzień), zgodnie z przepisami. Jakieś tam uprawnienia porobiłem ale badania znacznie mnie ograniczały. Po roku zrobiłem kolejne badania, po ogromnym researchu metodyki takiego badania i na najnowszym anomaloskopie w Polsce wszedłem w swiat deuteranomali. Ten anomaloskop, każe Ci samemu zmienić barwę drugiej połówki jabłka więc nie bada faktu a głębokość wady. Okazało się, że moja wada to "wadusieńka" i mieści się (z ogromną tolerancja) w przepisach medycyny lotniczej. Musiałem się jeszcze odwołać do lotniczego UTK, przewiercic przez trochę betonu i tak zostałem pilotem.
Moje rady:
- idź na badanie, poinformuj ze nie masz żadnych problemów z rozpoznawaniem barw na codzień
- poproś o badanie alternatywne (lampka wilczka)
- w przypadku odmowy żądaj podstawy prawnej, zapisz ją i dokładnie przestudiuj zawartość przepisu
- zrób badania na anomaloskopie (polecam LuxMed Warszawa, 17 stycznia)
Jeśli anomaloskop wyjdzie po Twojej myśli, walcz o swoje marzenia. Bazując na opiniach znajomych słyszałem, że urzędy kolejowe to beton, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Powołaj się na przepisy europejskie, zakwestionuj metodykę badania tej wady. Tablice Isihary to metoda powierzchowna i stara. Dziś są nowsze, dokładniejsze.
Powodzenia!
garść informacji jak to wygląda na przykładzie lotnictwa.
Nierozpoznawanie poszczególnych tablic Isihary to trzy potencjalne wady: daltonizm (wiadomo), deuteranopia (nie rozponawanie danych barw, np. czerwony a zielony), deuteranomalia (zaburzenie, łagodna deuteranopia).
Nigdy nie miałem na codzień problemu z kolorami, wbrew opinii kobiet
W podstawówce pielęgniarka zwrociła uwagę na fakt, że nie rozpoznaje barw na tablicach, stąd uznała, że jestem daltonistą. Postanowiłem problem zbadać więc zapisałem się na badanie anomaloskopem (ważne urządzenie) w ogólnej klinice. Anomaloskop występuje w dwóch odmianach, w obydwu widzisz dwie połówki jabłka o różnych kolorach. Pierwsza wersja działa sama, tzn. barwy się zmieniają, a Ty klikasz przycisk kiedy będą takie same. To badanie oblałem, tzn. potwierdziło fakt wady, ale zawęziło mnie do grupy deuteranopii na linii zielony -
czerwony. Lekarz podsumował "Ty nie będziesz ani pilotem ani maszynista ani kierowca, ja tu jakby problemu nie widze". Nieznajomy lekarzu, wiedz ze po dziś dzień mam ochotę obić Ci mordę.
Z tym wynikiem udałem się na badania lotnicze, które dostałem w ograniczonej formie (latanie tylko w dzień), zgodnie z przepisami. Jakieś tam uprawnienia porobiłem ale badania znacznie mnie ograniczały. Po roku zrobiłem kolejne badania, po ogromnym researchu metodyki takiego badania i na najnowszym anomaloskopie w Polsce wszedłem w swiat deuteranomali. Ten anomaloskop, każe Ci samemu zmienić barwę drugiej połówki jabłka więc nie bada faktu a głębokość wady. Okazało się, że moja wada to "wadusieńka" i mieści się (z ogromną tolerancja) w przepisach medycyny lotniczej. Musiałem się jeszcze odwołać do lotniczego UTK, przewiercic przez trochę betonu i tak zostałem pilotem.
Moje rady:
- idź na badanie, poinformuj ze nie masz żadnych problemów z rozpoznawaniem barw na codzień
- poproś o badanie alternatywne (lampka wilczka)
- w przypadku odmowy żądaj podstawy prawnej, zapisz ją i dokładnie przestudiuj zawartość przepisu
- zrób badania na anomaloskopie (polecam LuxMed Warszawa, 17 stycznia)
Jeśli anomaloskop wyjdzie po Twojej myśli, walcz o swoje marzenia. Bazując na opiniach znajomych słyszałem, że urzędy kolejowe to beton, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Powołaj się na przepisy europejskie, zakwestionuj metodykę badania tej wady. Tablice Isihary to metoda powierzchowna i stara. Dziś są nowsze, dokładniejsze.
Powodzenia!