Informatorzy mobilni

[przewoz]

I co to da, skoro nic się od nich nie wymaga? To nie pasjonaci, a IC nie zależy na tym, żeby zatrudniać nie wiadomo kogo, bo za takich trzeba płacić więcej po prostu.

[rustsaltz]

I co zrobiłbyś z tym nagraniem?

Odesłałbym do PKP Intercity i UTK.

[przewoz]

UTK raczej nic z tym nie zrobi, informacja póki jest zapewniona (a i bez informatorów mobilnych jest zapewniona na dworcach, gdzie informatorzy pracują), to nie musi interweniować. A IC? A to nie wiedzą, kogo zatrudnili i za co?

[rustsaltz]

Jakos by mnie nie zdziwilo, gdyby IC nie wiedzialo, kogo zatrudnia.

[DamianT]

A obecnie 6 osób to podpieranie słupów, brak znajomości podstaw (REGIO a TLK?, jedno i to samo), zero wiedzy o branży kolejowej, szukanie podstawowych pociągów przez 5 minut w rozkładzie jazdy itd. Słowem, poziom zszedł maksymalnie na psy i aż żal na to patrzeć.
Mimo skarg i uwag zgłaszanych to pan koordynator z Wrocławia twierdzi, że to on dobiera osoby i nie będzie słuchał żadnych zażaleń.

A niech wybiera. Skoro kolei nie zalezy na dobrym wizerunku, to ich sprawa. Człowiek niespełna rozumu i tyle.

[pitagoras23]

To jest wina tego, że Intercity zleca jakieś zewnętrznej firmie zatrudnianie takich ludzi.

[Afrika Bambaataa]

To jest wina tego, że Intercity zleca jakieś zewnętrznej firmie zatrudnianie takich ludzi.

Problemem moim zdaniem nie jest zatrudnianie przez firmę zewnętrzną osób. Problemem raczej będzie a) źle sformułowana umowa między zamawiającym, a świadczącym usługę (brak dokładnej SIWZ) b) brak kontroli pracy zatrudnionych przez pośrednika ludzi przez zamawiającego.

Generalnie, dopóki IC nie będzie przywiązywało tego większej wagi, to bez znaczenia jest to, kto zatrudnia tych informatorów. Bałagan będzie ten sam. Tak uważam.

Swoją drogą, to kiedyś zastanawiałem się, czy hobbystycznie nie rozejrzeć się za taką fuchą w weekendy przez jakiś czas, ale temat jakoś upadł. Pamiętam jak 3 lata temu na Głównym w Szczecinie informowałem obcokrajowców, że tego dnia Alois Negrelli z przyczyn technicznych został odwołany i że mogą do Niemiec próbować dostać się pociągami regionalnymi.

[rustsaltz]

Sytuacja sprzed chwili, peron 3 dworzec Warszawa Centralna. Skarbek wjezdza z tablica kierunkowa Baczynskiego, informator informuje mnie, ze to na pewno jest pociag do Raciborza, a na moja sugestie, ze tablica jest bledna mowi, ze on teraz jej sciagal nie bedzie (z wyczuwalna pretensja) ale obiecal zglosic kierownikowi. Jak tablica bedzie widoczna w Katowicach to ja skladam skarge do UTK

[DamianT]

Była widoczna?

[krakers90]

Witam wszystkich, to mój pierwszy post na tym forum, o zarejestrowaniu się zadecydowała koniecznosc odpisania w tym temacie.


Generalnie rzecz biorąc - idea informacji mobilnej wynikła z potrzeby zapewnienia dodatkowej informacji po tzw. grudniowym chaosie na kolei - tego, gdy poleciała głowa Grabarczyka. Dwa - informacja mobilna sprawdza sie na dworcach i lotniskach w innych krajach (Berlin, Paryż). Informatorów prowadzą Sekcje Handlowe PKP IC i one ich szkolą (robią to instruktorzy zakładów). Rotacja jest duza, a zasób wiedzy - niemozliwy do ogarnięcia przez przeciętną osobę. Stąd widać nienajlepsze przeszkolenie. Ludzi w wielu miastach bierze sie z ulicy, bo jest to praca ciezka (caly czas na nogach), nadstawia sie karku za niedomagania kolei, do tego stawka nie jest zbyt wysoka.


Poziom tych ludzi jest na ogół niski. PKP IC koordynuje pracę informatorów, to nie jest tak, że nikt sie nimi nie zajmuje. W dniach akcji są specjalne osoby oddelegowane do kontrolowania informatorów. Niestety z pustego i Salomon nie naleje. Albo będą robic miernoty, albo nikt. Generalnie kolej nie ma zbyt duzych wymagań co do ich pracy.


Sposób w jaki atakujecie informatorów płynie jak wyczuwam z zazdrości - no bo jak to, mikole nie robią, a jakieś ofiary tak? Nie godzi sie. Zamiast pisać jakies durne skargi, ktore tylko was kompromitują (UTK ma co robic, waszą skargę oleje na 100%) sami sie zgłoście do tej pracy, wakatów jest sporo.


Do kolegi który wysyła skarge do UTK: nie masz żadnej szansy. UTK jest ostatnia instytucja ktora moglaby i chcialaby cos zdzialac. Jak juz musisz skarżyć, to do PKP Intercity, albo lepiej - do firmy Leasing Team, bo to ona ich zatrudnia, wreszcie - wejdz na <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.twojakolej.pl">www.twojakolej.pl</a><!-- w --> i w specjalnym formularzu wylej swe żale. Swoją drogą twoja skarga nie ma szans, bo do zadań mobilnych nie należy przekładanie tablic pociągów! Ich zakres kompetencji jest ściśle okreslony. Nagrywania informatorów (w sytuacji gdy istnieja bardziej cywilizowane metody pisania skarg, zażaleń) nie skomentuje. Powiem że IM maja wieksze grzechy na sumieniu (picie alkoholu - Zakopane, rzucanie się śnieżkami w czasie pracy - Katowice, w Szczecinie - przyjęto do roboty podpitych żuli).

Nie wszędzie praca IM to dno. Zapraszamy do Krakowa. To prawd. jedyne miasto w kraju, gdzie ta informacja spełnia swoją funkcję. Tu informatorzy i dziwie sie czemu nie ma tak w innych miastach, mają zakaz odpowiadania "nie wiem". Przeciez zawsze (i tu też aż dziw bierze) mozna zadzwonic do koordynatora, naczelnika, kasjerki, etc i oni udzielą odpowiedzi na trudne pytanie. Czemu w innych miastach nie ma takiej praktyki, nie mam pojęcia. W Krk informatorzy odpowiadają nawet na pytania o stan zajętości pociagu (są w stanie to sprawdzic), obsluguja biletomaty, pomagają niepełnosprawnym, mają cenniki (w innych miastach odsyłają do kas) i wiele, wiele innych. Są w stałym kontakcie z COK, naczalstwem, a stosunki są partnerskie. IM robią tu wiele dobrego. Najgorsza jest z tego co się mówi Warszawa (ciezko znalezc ludzi pracujacych za tak niska stawke), Katowice, Wroclaw, Poznan.

Z waszych postów bije żal i zazdrość. No ale tacy już są mikole. Nieraz przychodzą tacy do IM i nie radzą sobie, bo zamiast informować to "focom" lokomotywy albo łażą po wagonach, wożąc się dumnie, bo oni som teraz kulejarze.

Jesli ktos chce wiedziec cos wiecej, zapraszam na PW. Jakby ktos chcial porobić, a nie wylewać swe żale na forach i pisać skargi do UTK, tez prosze o PW.

[Mariusz W.]

(UTK ma co robic, waszą skargę oleje na 100%)

Psim, co o tym sądzisz?

Swoją drogą twoja skarga nie ma szans, bo do zadań mobilnych nie należy przekładanie tablic pociągów!

Kol. rustsaltz wyraźnie napisał o wyczuwalnej w tonie pretensji, co nie powinno mieć miejsca.
Informator obchodny w oczach podróżnego jest przedstawicielem przewoźnika. Wobec tego podróżny ma prawo od niego wymagać zajęcia się sprawą niewłaściwego otablicowania pociągu. Nikt tu nie napisał, że informator obchodny miał przełożyć tablicę. Ale jeżeli tablica nie została dalej przełożona, to podróżny ma prawo mieć pretensje do informatora – uzasadnione albo nie, zależnie od tego co informator poczynił po zgłoszeniu – bo podróżny właśnie jemu to zgłosił. I tyle oczywistości, nie ma tu żadnej „mikolskiej zazdrości”.

[mateusz123]

Prawda jest taka: PKP IC jakoś nie jest zainteresowane poprawą sytuacji. Po tym jak pan koordynator z Agencji Pracy zatrudnia miernoty nie odróżniajce rodzajów pociągów i nie dzwoni w kwestii pracy do starych doświadczonych informatorów poinformowałem o sprawie p. naczelnik w jednym z wojewódzkich miast. Oczywiście nic się nie da zrobić jej zdaniem. Czyli co? nieważne kto byle by się liczba pomarańczowych kurtek zgadzała. I taka jest prawda.
Bo jakby IC miało jaja to chociażby po takim mailu jak mój zadzwoniłoby do Agencji Pracy z zapytaniem czemu pan X, Y nie pracują mimo, że mają takie CV a pracują osoby które palą fajki i podpierają ściany.
Nie ukrywam, że mi jest po ludzku przykro i jestem wkurzony tym, że w ewidetny sposób jestem przez Agencję Pracy oszukiwany, gdzie mi się wprost mówi, że "akcji nie ma" (mimo, że dobrze wiem, że będzie/jest) a moje miejsce przychodzą osoby które za nic kasują 130 zł. Jest to porażla po prostu

[krakers90]

To patologiczne stosunki macie w tym Wrocławiu. To nie jest też tak, że pracownicy iC nie mają wpływu na sytuację kadrową - zamawiają usługę w firmie zewnętrznej, mają więc prawo żądać osób kompetentnych. Niestety jesli to co piszesz jest prawdą, to iC we Wrocławiu zwyczajnie olewa temat. Jeśli chciałbyś porobić w Katowicach albo Krakowie to sie odezwij, tam nie ma takiej patologii. Jest osoba odpowiedzialna za cały projekt w skali ogólnopolskiej, jesli nie brakuje Ci odwagi to mozesz zainteresować ją sprawą, mogę dać adres email.


Co do kontroli IM - są kontrolowani, nawet czasem przez tajemniczych klientów. Ale efekt jest taki, że przychodzi raport pokontrolny w którym jasno stoi, że IM są do niczego - ale nic z tego nie wynika.


Każde miasto ma swoją specyfike i jesli temat IM jest olewany we Wroclawiu zarówno przez Agencje Pracy jak i Sekcje Handlową PKP IC to nie znaczy że jest tak wszędzie. Nie można uogólniać, choć niestety prawdą jest, że poziom IM jpozostawia wiele do życzenia.

[rustsaltz]

Była widoczna?

No jakby nie była widoczna to bym się nią nie zainteresował. W Katowicach już jej nie było.

Generalnie rzecz biorąc - idea informacji mobilnej wynikła z potrzeby zapewnienia dodatkowej informacji po tzw. grudniowym chaosie na kolei

Mam dziwne wrażenie, że co niektórzy informatorzy sieją jeszcze większą dezinformację.

Dwa - informacja mobilna sprawdza sie na dworcach i lotniskach w innych krajach (Berlin, Paryż)

Kuźwa, tyle rzeczy jest dobrych na zachodniej kolei, a musieli zaimportować akurat to...

Rotacja jest duza, a zasób wiedzy - niemozliwy do ogarnięcia przez przeciętną osobę.

Rozumiem, że konduktorzy to roboty, że o takich instruktorach albo naczelnikach sekcji nie wspomnę.

bo jest to praca ciezka (caly czas na nogach)

Dlatego wielu informatorów siedzi sobie na ławeczkach, zwykle dalej od głównych ciągów ludzkich

Poziom tych ludzi jest na ogół niski

Kultury, wyszkolenia, wiedzy, zaangażowania... Wyglądu pozwolę sobie nie ocenić, bo sam fakt, że przychodzą do pasażera bez krawatu jest dla mnie wystarczającym dowodem...

Sposób w jaki atakujecie informatorów płynie jak wyczuwam z zazdrości - no bo jak to, mikole nie robią, a jakieś ofiary tak?

Jeżeli pijesz do mnie to niestety mogę się tylko ośmiać

Zamiast pisać jakies durne skargi, ktore tylko was kompromitują (UTK ma co robic, waszą skargę oleje na 100%)

UTK raczej nie jest instytucją, która coś olewa.

sami sie zgłoście do tej pracy, wakatów jest sporo.

Obawiam się, że mój pracodawca krzywo by na to patrzył.

UTK jest ostatnia instytucja ktora moglaby i chcialaby cos zdzialac

UTK jest instytucją, która na kolei może wymusić wszystko, a inspektor UTK działa mniej więcej jak milicjant w spelunie.

Jak juz musisz skarżyć, to do PKP Intercity, albo lepiej - do firmy Leasing Team

Ja jestem pasażerem PKP Intercity i guzik mnie obchodzi, kto zatrudnia informatora, który ma na kurtce logo PKP IC.

Swoją drogą twoja skarga nie ma szans, bo do zadań mobilnych nie należy przekładanie tablic pociągów!

Ale do ich obowiązków należy być grzecznym i pomocnym nawet gdy pasażer posiada bilet okresowy. Zwłaszcza, że ja tylko grzecznie zauważyłem, że tablica jest błędna.

Powiem że IM maja wieksze grzechy na sumieniu (picie alkoholu - Zakopane

Szczerze mówiąc wezwałbym do takich SOK.

Z waszych postów bije żal i zazdrość. No ale tacy już są mikole

Wypraszam sobie. Żal bije, że takie lebry przeżerają to, co ja do PKP Intercity dokładam jako podatnik i pasażer i kompromitują i tak mocno skompromitowaną markę PKP.

Nieraz przychodzą tacy do IM i nie radzą sobie, bo zamiast informować to "focom" lokomotywy albo łażą po wagonach, wożąc się dumnie, bo oni som teraz kulejarze.

Jak z koziej d... rajzentasza

Jesli ktos chce wiedziec cos wiecej, zapraszam na PW. Jakby ktos chcial porobić, a nie wylewać swe żale na forach i pisać skargi do UTK, tez prosze o PW.

Jeżeli pijesz do mnie, wal śmiało publicznie, ja się wstydzić nie muszę.

[Barciur]

Wyglądu pozwolę sobie nie ocenić, bo sam fakt, że przychodzą do pasażera bez krawatu jest dla mnie wystarczającym dowodem...

Moim zdaniem to jednak trochę przesada, by wymagać takich rzeczy. Tym bardziej, że wielu konduktorów wygląda, jak wygląda...