Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Modernizacja wagonów PKP IC na Szczecin-Przemyśl - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html)
+--- Dział: TABOR KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-8.html)
+---- Dział: WAGONY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-52.html)
+---- Wątek: Modernizacja wagonów PKP IC na Szczecin-Przemyśl (/thread-2666.html)

Strony: 1 2 3 4 5


- pitagoras23 - 17.01.2013

To powinna być norma, ale niestety przynależność wagonów do zakładów terenowych IC jest tak różnorodna, że jeszcze minie sporo czasu zanim znikną prawdziwe złomy. A jeszcze i tak ogromną rolę odgrywa nie tyle jaki skład, ale jakie miasto wystawia, bo zdarzyć się może że jakaś TLK czy Ex wystawiane są przez dwa różne miasta i ich standard może się diametralnie różnić.


- sphinx - 17.01.2013

A mnie nie powaliły, wnętrze wygląda staro, szczególnie fotele. Ciemne oświetlenie.


- wizzair98 - 17.01.2013

sphinx, jak na tlk?

[ Dodano: 2013-01-17, 21:13 ]
pitagoras23, ale te najlepsze wagony to należą chyba do centralnego.


- pitagoras23 - 17.01.2013

EIC i EC są zestawiane przez Grochów, ale jak sam wiesz czasami te wagony z wyższej półki trafiają na składy TLK.
Na przykład Kraków wystawia składy złej jakości, Szczecin średnio na jeża, Katowice też, Gdynia ma całkiem spoko wagony.


- wizzair98 - 17.01.2013

Ale jak sądzisz te najnowsze wagony powinny jeździć na TLK?


- Pitt35 - 18.01.2013

Oczywiście, że takie wagony już dawno powinny jeździć na TLK. Jak mam jechać TLK syfiastym i śmierdzącym to wolę jechać samochodem może drożej ale za to szybciej i wygodniej ale jak będą takie wagony to wybiorę pociąg.


- Damian Łódź - 18.01.2013

Pitt35 napisał(a):...Jak mam jechać TLK syfiastym i śmierdzącym ...

Sorry, że akurat Ciebie zacytowałem, ale przeglądając wszelkiej maści strony www/fora spotkałem się w wielu przypadkach z takim (cytowanym) określeniem, nie tylko w stosunku do poc. TLK ale także do IR i R.

Skąd takie określenie u pasażerów?


ps. nie mówię o przypadkach zapluskwionych wagonów ;-)


- megirosa - 19.01.2013

Pozwolę sobie się wtrącić - czasem jak tylko dotknę czegoś w pociągu, mam wrażenie, jakbym miała brudne ręce. Do tego te toalety, strach korzystać. Dlatego miło będzie zobaczyć na tej trasie nowe wagony. Racja, że powinny były w pierwszej kolejności trafić do ekspresów, ale jak już mają jeździć w TLK to dobrze, że takich, gdzie podróż tyle trwa.

Generalnie dobrze byłoby wiedzieć przed podróżą jaki będzie komfort podróży i standard wagonów, nawet gdyby miały różnić się ceną.


- Pitt35 - 19.01.2013

Damian Łódź napisał(a):
Pitt35 napisał(a):...Jak mam jechać TLK syfiastym i śmierdzącym ...

Sorry, że akurat Ciebie zacytowałem, ale przeglądając wszelkiej maści strony www/fora spotkałem się w wielu przypadkach z takim (cytowanym) określeniem, nie tylko w stosunku do poc. TLK ale także do IR i R.

Skąd takie określenie u pasażerów?


ps. nie mówię o przypadkach zapluskwionych wagonów ;-)

Czasami rezygnuję (raz na kwartał)z jazdy samochodem i sprawdzam TLK na trasie z Gdyni do Poznania. Niestety od lat nic się nie zmieniło (no może czasami czas przejazdu się wydłużył ale to zależy, o której godzinie sie wybierze przejazd). Ogólnie uwagi: trafiłem na wagon nieogrzewany musiałem się przesiąść w Tczewie do innego nie dało się wytrzymać akurat jechałem w grudniu, WC to porażka mam wrażenie, że te miejsca są chyba prawie nie sprzątane brud w nich jest taki że sanepid powinien je zamknąć i zakazać korzystania z nich. Rozumiem, że rodacy nie umieją korzystać z takich miejsc i przyczyniają się to tego ale jak się naprawdę przyjrzeć tym miejscom to widać brud, który nie był sprzątany tam od czasu naprawy wagonu. Częsty brak wody żeby umyć ręce no i czasami zatkane muszle klozetowe. Przedziały są trochę lepsze ja się nie trafi na szpary w oknach gdzie wieje to jest ok. Ale za to muszę pochwalić obsługę pociągu bo trafiłem na miłych fajnych i pomocnych ludzi.


- pitagoras23 - 19.01.2013

Rodacy to myślą tak, że jak jest stare to można niszczyć i się nie dba. Jednak jak wagon jest nowszy to już bardziej się o niego dba. Stan toalet jest lepszy, jest czyściej, schludniej itd.


- rustsaltz - 19.01.2013

megirosa napisał(a):Pozwolę sobie się wtrącić - czasem jak tylko dotknę czegoś w pociągu, mam wrażenie, jakbym miała brudne ręce.
Kiedyś czytałem artykuł o badaniach bakterii na rurkach autobusowych. Okazuje się, że bywają tam i bakterie kałowe... Niestety ludzkość nie dorosła jak widać do mycia rąk po wyjściu z kibla, więc efekty są jakie są.


- megirosa - 19.01.2013

Chyba wolałam tego nie wiedzieć


- przewoz - 19.01.2013

Oj tam, deska klozetowa i tak ma mniej na sobie bakterii niż przyciski na klawiaturze, na której dzień w dzień piszemy. Rzeczy powszechne, acz nieszkodliwe.

Natomiast nowe wagony, czy stare - społeczeństwo uczy się z nich korzystać i czasem słabo to wychodzi. Jaki by wagon nie był, zawsze może znaleźć się osoba, która nie spuści po sobie wody (dlatego Flirty robią to samoczynnie, jak nikt nie spuści, a wejdzie i wyjdzie z WC), która wyleje całe mydło z dozownika na ziemię, zasika okolicę etc.
W piętrusach KM (ile one jeżdżą - 5 lat?) niektóre elementy WC są wyrywane (łącznie z lufcikami), w przedziałach pasażerskich lud regularnie samodzielnie wyłącza pojedyncze świetlówki - nie było by w tym nic złego, żeby je potem włączali, a przy okazji wyłączania nie niszczyli kompletnie odbłyśników.
KM nawet stosowało osłony - wszystko na nic.
Niestety, ale osoba, która chce narozrabiać w wagonie musi się czuć niepewnie. Kamery, kamery, kamery i chodząca ochrona.


- rustsaltz - 19.01.2013

Ja myślę, że dzieci w przedszkolu powinno się uczyć elementarnych zasad kultury-z pewnością sprzątanie po sobie do takich należy. Trudno montować kamerę w toalecie.


- pitagoras23 - 20.01.2013

Dzieci od małego są uczone w placówkach zasad kultury i tego, że na czerwonym świetle się nie przechodzi, ale jak później wracają do domów i tam się tych zasad nie przestrzega to później się nie ma co dziwić, że wszyscy niszczą, bo jeden zacznie a drugi powie to samo. A przedszkola nie zastąpią rodziców, a jak wiemy ciężko z dobrym wychowaniem w dzisiejszych czasach.

Kamery? Owszem na korytarzach i przedsionkach to by było dobre rozwiązanie, ale nie w toaletach. Dwa, kto i gdzie obserwowałby obrazy z tych kamer?

Ciekawy jestem na jakie składy trafią te zmodernizowane wagony, bowiem obecnie bezpośrednio ze Szczecina do Przemyśla dojechać się nie da.