Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Pełna wersja: Kobieta, jako maszynista w Cargo - Dlaczego nie?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Czuję potrzebę podzielenia się moją wewnętrzną bolączką - kobieta, jako maszynista w PKP Cargo. 

Od wujka prezesa - starego maszynisty usłyszałam, że na Północy Polski szkoli się jedna kobieta w Cargo. Doceniam. 
Sama dzwoniłam, jako osoba szkoląca się podpytać, jak to wygląda. Pani z HR mnie wyśmiała za to pytanie "Nikt się u nas nie szkoli, nie zatrudniamy kobiet". 
Chciałabym znać jakieś podstawy, dlaczego nie zatrudniają kobiet. 
Mam świadomość bycia "słabszą" fizycznie płcią, jednak nie jest to w moich oczach argument na miarę jakiś ograniczeń w pracy. 

Zapraszam do dyskusji oraz wnoszę o wyrozumiałość względem teoretycznie nowego użytkownika portalu.  Rolleyes
Szkoli się kobieta w Cargo na maszynistę we Wrocławiu. Z tego co wiem to już niedługo powinna mieć egzamin na świadectwo. Szkoliła się wcześniej również w Poznaniu, ale na warsztacie ją zniechęcili i zrezygnowała.
Co za dziady Angry
(30.11.2023, 09:06)MartaMechanikCargo napisał(a): [ -> ]Czuję potrzebę podzielenia się moją wewnętrzną bolączką - kobieta, jako maszynista w PKP Cargo. 

Od wujka prezesa - starego maszynisty usłyszałam, że na Północy Polski szkoli się jedna kobieta w Cargo. Doceniam. 
Sama dzwoniłam, jako osoba szkoląca się podpytać, jak to wygląda. Pani z HR mnie wyśmiała za to pytanie "Nikt się u nas nie szkoli, nie zatrudniamy kobiet". 
Chciałabym znać jakieś podstawy, dlaczego nie zatrudniają kobiet. 
Mam świadomość bycia "słabszą" fizycznie płcią, jednak nie jest to w moich oczach argument na miarę jakiś ograniczeń w pracy. 

Zapraszam do dyskusji oraz wnoszę o wyrozumiałość względem teoretycznie nowego użytkownika portalu.  Rolleyes

A może zaczniesz od pasażerskich i potem za jakiś czas przejdziesz na towarowe ?
Znam przykład w Polsce, kiedy jedna maszynistka wyszkoliła się w na pasażerskich, a teraz jeździ w intermodalu.
Może to jest droga do celu ?
Również pomyślałam o tym jakiś czas temu. Wyszkolę się w ICkach i pójdę pokazać, że nie boję się "chodzić w nocy na koniec składu, bo coś się zepsuło". 
Pod koniec marca mam egzamin w UTK I liczę na to, że utrę nosa tym wszystkim starym maszynistom, którzy chyba powiedzieli na kursie wszystko, aby mnie zniechęcić. Big Grin
Powodzenia ! Smile