Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Pełna wersja: Brakuje kuszetek, wagonów sypialnych i restauracyjnych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
PKP Intercity uszczuplają zestawienia swoich pociągów. Na dwa miesiące przed Światowymi Dniami Młodzieży i startem sezonu letniego, w pociągach przewoźnika brakuje kuszetek, wagonów sypialnych, wagonów barowych a nawet wagonów drugiej klasy o odpowiednim standardzie. Ze względu na brak ważnych rewizji wagonów przewoźnik wycofał się z oferty „Tania Kuszetka”.

Jest też pogorszenie oferty w pociągach IC. W tej kategorii miano zestawiać pociągi wyłącznie z klimatyzowanych wagonów, zmodernizowanych lub wyprodukowanych niedawno (w ramach kategorii IC kursują także ezt Dart i Flirt). Od początku dołączano do nich także wagony z ofertą gastronomiczną.

Tymczasem w bardzo wielu pociągach IC zaczęto odchodzić od praktyki zestawiania ich z nowoczesnego taboru. Dobry przykład to pociągi IC Orion i IC Słupia, które ze starymi wagonami typu 111A jeżdżą nawet w dni powszednie, nie można więc mówić o rezerwowym wzmocnieniu. Wagonów restauracyjnych brakuje już nie tylko w pociągach IC, ale nawet we flagowych ekspresach kursujących pomiędzy Warszawą a Berlinem.

Jeśli nawet przewoźnik zdąży z wieloma rewizjami wagonów, po policzeniu potencjału miejsc siedzących całego swojego taboru, okaże się, że wzrośnie on w stosunku do 2014 roku nieznacznie, i tylko po wypożyczeniu wagonów od Kolei Czeskich.

Więcej
To było do przewidzenia już po filmiku bodajże z 2014 roku gdzie chłopak wrzucił na youtuba film jak chodzi po bocznicy IC i pokazuje ile wagonów stoi w odstawce i to wagonów które z zewnątrz wyglądały na sprawne i to w bardzo dobrym stanie a którym należało zrobić tylko rewizje bo stały np. od 2 - 3 miesięcy z powodu zakończenia poprzedniej.

Pozdrawiam
sm31-131
sm31-131, masz może linka na YT z tym?
No dobrze, ale...kuszetki? To nie lata 80., te wagony są przeżytkiem. Nie pośpisz lepiej niż w zwykłym wagonie, a dopłacać musisz. Jedyny plus to odosobnienie od reszty składu.
ET40 napisał(a):No dobrze, ale...kuszetki? [...] te wagony są przeżytkiem. Nie pośpisz lepiej niż w zwykłym wagonie
Jak sobie pościelesz tak sie wyśpisz. 8-) Ja wolę na leżaco niż na siedząco.
Może w kuszetce na górnym duszno latem, na środkowym twardo i te wyżłobienia na nagłówki są źle zrobione i sie wrzynają ale na dolnej kanapie jak się uda zdobyć miejsce można spać wygodnie.

Zresztą do spania w wygodzie jest Sypialny, niestety za dopłata 80 zł. Kuszetka to wagon do leżenia. Nawet jak się nie pośpi, to się poleży. Człowiek w nocy jest przyzwyczajony do leżenia a nie siedzenia.

Biorąc pod uwagę, że zawsze jak jechałem było dużo chętnych nawet na stare kuszetki, zazwyczaj pełne obłożenie. Zawsze mnie dziwiło, czemu nie poremontują kuszetek by dać ich więcej i zarobić więcej skoro są chętni. W Czechach nocny pociąg ma dużo kuszetek i sypialnych i jeden - dwa siedzące, u nas na odwrót. No ale na naszej kolei logiki nigdy nie było.
ET40 napisał(a):No dobrze, ale...kuszetki? To nie lata 80., te wagony są przeżytkiem. Nie pośpisz lepiej niż w zwykłym wagonie, a dopłacać musisz. Jedyny plus to odosobnienie od reszty składu.

Jak są na to amatorzy, to niech jedzie. Ja natomiast ani na to, ani na sypialny bym się nie skusił.
A na co byś się skusił? Na Orient Express? Nie każdy ma parcie na luksusy.

Zresztą o ile kuszetka faktycznie jest ciasna i ma twarde łóżka to co Ci nie pasuje w sypialnym?
Przynajmniej mi nie pasuje, cena i brak możliwości dokupienia do biletu Weekendowego. Choć kuszetka też jest dość droga jak na polskie realia.
Gordon napisał(a):A na co byś się skusił? Na Orient Express? Nie każdy ma parcie na luksusy.

Zresztą o ile kuszetka faktycznie jest ciasna i ma twarde łóżka to co Ci nie pasuje w sypialnym?

Cena. :-) Nocą to dla mnie bez różnicy czy leże, czy siedzę pół zgięty. To mi gwarantuje przedział I klasy. Słabo się śpi w nieswoim łóżku. :-)
Wagonów nie brakuje, tylko rewizji brakuje. Kolejny kwiecisty błąd ze strony IC, i tuż przed sezonem. Kilka lat starania się o pasażera i w ciągu najbliższego lata wszystko zostanie zniweczone. A może PKP IC myśli że cokolwiek się nie stanie, to i tak pasażer wybierze pociąg z myślą "zapowiada się dobra podróż".

Z ostatniej mojej podróży pociągami niestety nie mam dobrych wspomnień.

TLK Rataj - tu było OK
IC Ślęża - opóźniony na starcie o 35 minut, dla mnie to absurd. W pociągu frekwencja 150%, plus w bezprzedziałowym przy moim fotelu niedziałające pneumatyczne drzwi. W rezultacie piękny zapach z toalety plus uspokajający hałas Smile

TLK Błyskawica - niedziałająca klimatyzacja w wagonie 1 klasy! Przepełnienie, opóźnienie 30 minut, nadgorliwość drużyny konduktorskiej, bałagan z numeracją wagonów.

Postanowienie na wakacje, unikać PKP Intercity.
przem710 napisał(a):Postanowienie na wakacje, unikać PKP Intercity.

W Twoim przypadku, to nad morze kiblem sobie możesz pojechać. :-) Ale ogólnie to raczej zaleciłbym unikanie pociągów sezonowych. Wiadomo, że tam szrot największy zewsząd wynajdą.
Już tak odbiegając od tematu, pod czas sezonu najlepiej unikać morza Wink Korki, tłumy, drogo, parawany itp.
Nie no, w styczniu przy -20 stopni zawsze lepiej... :-D
Można jechać w góry...ale jeśli koleją, to bez PKP IC trudno się obejść. ;-)
Stron: 1 2 3 4 5