Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Pełna wersja: Jazda z lokomotywą w środku składu
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
kolejfan napisał(a):A mnie zdumiewa połączenie Mieszka z Sielawą... bardzo dziwnie to wygląda. Rozłączenie w Poznaniu, a potem i tak jeden za drugim będą jechali aż do Inowrocławia.

Czy nie można by było rozdzielać te składy w Inowrocławiu? Jaka jest przeszkoda? Czy w Inowrocławiu jest baza PKP?

Wszystkie zakłady taboru zlikwidowane, rewidenci Przewozów Regionalnych jedynie w nocy, pracownicy z cargo 2km dalej na towarowej. Nic więcej. Swoją drogą, kiedy IC miały objazdy przez Inowrocław, to sprowadzali swoich pracowników. Teraz zwyczajnie na dwa razy w ciągu doby nie opłaca im się nikogo zatrudniać - widać korzystniejsze jest rozłączenie w Poznaniu.
rustsaltz, to czas zmienić przepisy albo trzymać siódemkę w Inowrocławiu.
Dla mnie to żadne tłumaczenie, że przepisy. Skoro na zachodzie się da, to znaczy że jest to rozwiązanie bezpieczne.
pitagoras23 napisał(a):Dla mnie to żadne tłumaczenie, że przepisy. Skoro na zachodzie się da, to znaczy że jest to rozwiązanie bezpieczne.
Nie jest bezpieczne, bo jaką masz pewność, że przy rozłączaniu sprzęgu ogrzewania (jak to ładnie się teraz zwie "listwy uniwersalnej") obie maszyny opuściły pantografy? Poza tym nie ma przejścia przez skład, więc obsługa musiałaby być w obu częściach.
rustsaltz, a co to za problem dać drużyny w dwóch składach?
A jak jadą dwa EN57 połączone ze sobą to jest przejście w całym składzie? NIE ma, a jakoś takie składy jeżdżą.
pitagoras23 napisał(a):A jak jadą dwa EN57 połączone ze sobą to jest przejście w całym składzie? NIE ma, a jakoś takie składy jeżdżą.
Tyle, że EN57 są fabrycznie przystosowane do takiej jazdy. Polskie lokomotywy chyba nie bardzo są przystosowane do jazdy w takim zestawieniu jak proponujesz.
Cytat:rustsaltz, a co to za problem dać drużyny w dwóch składach?
Koszta.

Cytat:Tyle, że EN57 są fabrycznie przystosowane do takiej jazdy.
Pomijając fakt, że przez pół wieku nie udało się dopracować sprzęgów to jest Wink

Cytat:Polskie lokomotywy chyba nie bardzo są przystosowane do jazdy w takim zestawieniu jak proponujesz
Ukrotnić tego nie ukrotnisz, a podejrzewam, że jazda z czymś takim to byłaby dość wysoka szkoła jazdy, niech się bardziej doświadczeni koledzy wypowiedzą.
pitagoras23 ale widzisz z tego robi się coraz większa lista kosztów.
Nie na wszystkich szlakach wolno popychanie stosowac, poza tym taka maszyna tez musi byc obsadzona.
pitagoras23 napisał(a):A i mechanik w tej drugiej lokomotywie tak czy siak musi być cały czas obecny.
Nie musi, może jechać na zimno.
A kto ja do tej jazdy przygotuje? Nie wiem co mowia przepisy IC o jezdzie w ukrotnieniu.
Na jakims filmie widziałem BWE na końcu drugi husarz i za nim 1 czy 2 wagony. Robią problemy po prostu sobie. Lok, wagony lok wagony. W ino szybka próba hamulca i poc jadą w swoje strony. Kiedyś jakiś IR był połączony z regio do Gniezna. W Gnieźnie odczepiali 1 kibla ludzie się przesiadali do tego 1 próba hamulca i jechali dalej.
Jaki to był iR?
Oj nie pamiętam. Było chyba rok temu ok 14-15
jarząbek019 napisał(a):Na jakims filmie widziałem BWE na końcu drugi husarz i za nim 1 czy 2 wagony.
To, że tak było, to nie znaczy, że tak wolno... Niech wypowie się ktoś, kto ma dostęp do przepisów IC.


Cytat:Kiedyś jakiś IR był połączony z regio do Gniezna. W Gnieźnie odczepiali 1 kibla ludzie się przesiadali do tego 1 próba hamulca i jechali dalej.
Kibel to jest zupełnie inna bajka.
Nie wydaje się Wam, że zrobił się lekki off top i pasowałoby część postów nie mających nic wspólnego z marcowymi cięciami wydzielić? :-P
Stron: 1 2