06.05.2013, 18:23
Mariusz W. napisał(a):Jeżeli Ty na prawym pasie nie zaczniesz zwalniać, to ten z lewej tym bardziej nie zacznie. To droga donikąd.A jeżeli ja się zatrzymam to będę miał pieszego na sumieniu.
Mariusz W. napisał(a):Jeżeli Ty na prawym pasie nie zaczniesz zwalniać, to ten z lewej tym bardziej nie zacznie. To droga donikąd.A jeżeli ja się zatrzymam to będę miał pieszego na sumieniu.
rustsaltz napisał(a):Jak masz poza miastem ofertę o kant ... roztrzaś to spróbuj wyegzekwować przestrzeganie zakazu parkowania na ścieżkach rowerowych.
Mariusz W. napisał(a):Przepisy wystarczająco zabezpieczają pieszych w przypadku zielonej strzałki.
Mariusz W. napisał(a):Każdy pojazd ma obowiązek zatrzymać się przed zieloną strzałką i upewnić się. Wystarczy to tylko zacząć egzekwować i karać za niestosowanie się. Kilka miesięcy takich nalotów i by się nauczyli.
DamianT napisał(a):Pobudowano drogi dla rowerów, a rowerzyści i tak jadą jezdnią. U mnie jest wiele wysepek, co później wymusza zwalnianie do 10km/h, co zwiększa spalanie. Powinna stanąć policja i zatrzymywać wszystkich tak jadących rowerzystów.
Gordon napisał(a):Tylko na przykład w Szwecji, widziałem często w terenie zabudowanym ograniczenia do 30. Dodatkowo w Szwecji pieszy ma pierwszeństwo już w momencie podejścia do pasów i to kierowca ma patrzyć czy nie ma jakichś pieszych zbliżających się do przejścia i jak by co hamować. I to tak tam funkconuje i ludzie są szczęśliwi (kraje skandynawskie w statystykach zadowolenia mieszkańców są zawsze w czołówce)Nie możliwe u nas. Mamy większe zaludnienie i większy ruch niż w Skandynawii. Nie wyobrażam sobie takiego postępowania w naszym kraju. Po prostu korki, korki i jeszcze raz korki.
Gordon napisał(a):Samochodów już w tej okolicy nie było bo w szwecji samochody do ścisłych centrów miast raczej nie mają wstępuTak ale tylko w ścisłym centrum czyli kilka uliczek do większości miejsc w centrach można spokojne dojechać no i trzeba pamiętać, że tam planowanie ruchu ulicznego planuje się przyszłościowo. Praktycznie każde miasto, miejscowość ma swoją obwodnicę więc nie trzeba przebijać się przez miejscowości tylko zgrabnie je się omija obwodnicą a to powoduje że ruch w miastach jest mniejszy niż u nas.
Gordon napisał(a):W Szwecji natomiast widziałem, że działa to tam jeszcze bardziej nie po Polsku, tu wyraźnie widać ile ludzi (w maju) przyjechało rowerem pod dworzec główny Malmo pozostawiali te rowery pod dworcem i udali się gdzieś koleją wypocząć na weekend (u nas każdy by jechał samochodem, pociągiem tylko ci "biedacy" co ich nie stać na samochód lub Miłośnicy Kolei, tymczasem, szweda każdego stać a co wybierają?):Szwedzi jak jadą gdzieś na weekend jadą samochodem do większości ciekawych miejsc tylko tym środkiem komunikacji tam dojedziesz. Pociągami jadą do pracy lub do szkoły ale to też nie tak do końca bo bardzo duża grupa jeździ samochodami to roboty i to po kilkadziesiąt kilometrów w jedną stronę. Sam jeździłem tam do pracy po 80 km i to jest normalne. Pociągiem i autobusem bym tam nie dojechał, a jak bym miał taką możliwość to bym wybrał auto z powody oszczędności czasu.
Gordon napisał(a):Jak widać są kraje gdzie ważniejszy jest pieszy, rower i komunikacja, a samochód jest ostatecznością. Jednak u nas jest kult samochodu, który myślę, wynika z zakompeksienia, w sensie w czasach PRL nic nie było to teraz się ludzie z nowu w druga stronę zachłysneli kapitalizmem i każdy by chciał BMW.
rustsaltz napisał(a):Nie Ty, tylko gościu obok. Sam pieszy też powinien się upewnić, bo to w jego interesie.Mariusz W. napisał(a):Jeżeli Ty na prawym pasie nie zaczniesz zwalniać, to ten z lewej tym bardziej nie zacznie. To droga donikąd.A jeżeli ja się zatrzymam to będę miał pieszego na sumieniu.
psim napisał(a):Nie pierwszy raz różnimy się z Mariuszem w spojrzeniu na funkcjonowanie świata – Mariusz jest zwolennikiem rozwiązań idealnych, teoretycznych, zakładających że wszyscy będą zachowywali się zgodnie z założeniami, natomiast ja – jestem zwolennikiem realnego spojrzenia na zagadnienie. […] Pięknoduchostwo i przypominanie o zapisach PORD ani o milimetr nie poprawia ich bezpieczeństwa.Bo Ty chcesz mechanicznie zmusić ludzi do tego, by nie czynili źle. Osłupkowywanie? Musiałbyś osłupkować wszystkie chodniki, na których postój jest zabroniony. A i tak zawsze znajdą jakąś lukę i tam postawią swoją krowę. Pięknoduchostwo i przypominanie o zapisach PORD nie poprawia bezpieczeństwa, ale stanowcze i nieuchronne karanie za łamanie przepisów już tak. Po co więc osłupkowywać czy też likwidować niektóre zapisy prawne tylko dlatego, że są łamane? Robić naloty i karać mandatami. Zagonić te służby typu SM czy Policja do regularnych akcji wymierzonych w konkretne uchybienia kierujących. Raz, drugi, dla opornych trzeci raz kara za to samo i w końcu się nauczy, że przed zieloną strzałką trzeba się zatrzymać i upewnić. A przy okazji budżet państwa na takich zarobi. Pieniądze są na ulicy, trzeba tylko chcieć je pozbierać. Dlaczego ci, którzy znają i stosują przepisy, mają na tym cierpieć? Likwidacja zielonej strzałki to takie mechaniczne ukrócenie procederu. Zmniejszy płynność ruchu, w niektórych miejscach wydłuży zatory.
Mariusz W. napisał(a):Musiałbyś osłupkować wszystkie chodniki, na których postój jest zabroniony. A i tak zawsze znajdą jakąś lukę i tam postawią swoją krowę.
Mariusz W. napisał(a):Robić naloty i karać mandatami. Zagonić te służby typu SM czy Policja do regularnych akcji wymierzonych w konkretne uchybienia kierujących
psim napisał(a):To zaganiaj, na zdrowie, a ja będę w tym czasie obserwował i starał się przeszczepiać skuteczne rozwiązania stosowane w bardziej cywilizowanych komunikacyjnie krajach, takie jak metody uspokojenia ruchu - nie tylko progi zwalniające, bo jest wiele innych, również takich działających wyłącznie na psychikę kierowcy - jak np. optyczne zwężenie pasa [zobacz >>].Zaganiam. Dzięki mnie uzbierano już jakąś część tramwaju. Codzienne zgłoszenia źle stojących pojazdów dają efekt. Wystatczy jedno zgłoszenie dziennie wraz z akcją SM i po 1-1,5 tygodnia już nikt nie staje. Nie trzeba osłupkowywać chodnika. Dlatego jestem zdania, że skuteczne działania służb są lepsze, bo przy okazji można zarobić. Ludzie muszą wiedzieć, że to znak B-36 zakazuje postoju, a nie słupki na chodniku. Ostatnio w prawdzie trochę odpuściłem, ale chyba trzeba będzie znowu powrócić do nalotów, bo SM niestety sama z siebie mi nie pomoże.
psim napisał(a):Na dobry początek zielona strzałka powinna zostać wyeliminowana w tych wszystkich miejscach, gdzie jest użyta niezgodnie z obowiązującymi już obecnie przepisami - tj. tam gdzie zezwala na jazdę strumieni kolizyjnych. To już będzie coś.Przecież zielona strzałka właśnie temu służy – strumieniom kolizyjnym. Tam, gdzie jest zastosowana do strumieni bezkolizyjnych, jest zastosowana niezgodnie z przeznaczeniem (choć zgodnie z przepisami) – w takich miejscach powinien być sygnalizator ogólny albo kierunkowy.
Mariusz W. napisał(a):Nie Ty, tylko gościu obok. Sam pieszy też powinien się upewnić, bo to w jego interesie.Tak jak kierowca powinien się upewnić, że nie wychodzi pieszy zza samochodu. A jak to wygląda to widać.
Mariusz W. napisał(a):Przecież zielona strzałka właśnie temu służy – strumieniom kolizyjnym.
psim napisał(a):Żeby nie było że jestem radykalny: do wniosku o wysłupkowanie załączyłem mnóstwo zdjęć pokazujących patologię oraz negatywnych odpowiedzi z SM która "nie miała wolnego patrolu" lub "nie dostrzegła wykroczenia".Mieszkasz w Lublinie? :lol:
Mariusz W. napisał(a):Zaganiam. Dzięki mnie uzbierano już jakąś część tramwaju. Codzienne zgłoszenia źle stojących pojazdów dają efekt. Wystatczy jedno zgłoszenie dziennie wraz z akcją SM i po 1-1,5 tygodnia już nikt nie stajeNa forum SSC w temacie lubelskim bardzo dużo ludzi zgłasza i NIGDY nie reagują, nie ma żadnej sytuacji, w której SM kiedykolwiek reaguje. Co zrobić więc, gdy te służby nic nie robią? To jest ogromna zmora niektórych miast.
psim napisał(a):Proponuję przyjrzeć się tym drogom dla rowerów (DDR) pod kątem ich używalności i zgodności z przepisami (nawiasem: są asfaltowe, czy kostkowe?), czy nie mają niepotrzebnych zawijasów na skrzyżowaniach, słupów na środku [zobacz >>], czy są odpowiednio oddzielone od chodników żeby piesi po nich nie łazili, i dopiero wtedy wieszać psy na samych rowerzystach, którzy – dla własnego bezpieczeństwa – nie chcą korzystać z bubli wciśniętych im „na odwal się”.
psim napisał(a):„Czerwona książeczka” znaków i sygnałów drogowych wraz z załącznikami tutaj:Mariusz W. napisał(a):Przecież zielona strzałka właśnie temu służy – strumieniom kolizyjnym.Hmm, wygląda na to, że znowu ktoś gmerał w przepisach, a ja w tej chwili nie pamiętam hasła do Lex-a - musiałbym z niego skorzystać, żeby móc szczegółowo i w sposób kompetentny naświetlić obecny status zagadnienia.
Barciur napisał(a):Na forum SSC w temacie lubelskim bardzo dużo ludzi zgłasza i NIGDY nie reagują, nie ma żadnej sytuacji, w której SM kiedykolwiek reaguje. Co zrobić więc, gdy te służby nic nie robią? To jest ogromna zmora niektórych miast.Niestety też często się z tym spotykam, szczególnie jeśli zgłaszam tylko jeden samochód. W jednym przypadku zareagowali na trzeci dzień, bo akurat za każdym razem tam stawał.
Barciur napisał(a):Mieszkasz w Lublinie?
Barciur napisał(a):Co zrobić więc, gdy te służby nic nie robią? To jest ogromna zmora niektórych miast.
DamianT napisał(a):Jakie by nie były, skoro są, to rowerzyście nie wolno jeździć jezdnią.