Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Pełna wersja: Cofanie pociągu na szlaku
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Chyba w 3:14 s³ychaæ jak lok wpada w po¶lizg, tak mi siê wydajê. Za trzecim razem to chyba mech ola³ jedn± 30-tkê... A tak btw wolno tak ¶migaæ po szlaku sk³adem z pasa¿erami?
Obleśny Szczur, co masz dokładnie na myśli pisząc "śmigać"?
Je¼dziæ raz do przodu, raz do ty³u.
No zasadniczo cofać pociągiem nie wolno, ale to jest sytuacja awaryjna. Może kierownik był z tyłu i obserwował.
Powiem tak:
- Mechanik TLK 010101, zgłaszam że nie mogę podjechać pod górę w xxx, cofa mnie na stację w xxx
- Gieniu, nie odp**** mi tu, co Ci teraz będziemy drugą maszynę z Suchej ściągać!?

Macie więc rację, zasadniczo to nie powinno się tak dziać, aczkolwiek wiadomo jak jest.
A kierownik musiał być z tyłu i obserwować szlak.
Nie wolno, ale Haslery to zapisa³y, urz±dzenia SRK te¿ to poczu³y, ¶wiadków by³o mnóstwo, wiêc pytanie jakie konsekwencje i kto powinien je ponie¶æ?
Na początku sytuacja wygląda groźnie, później komicznie, ale szczerze mówiąc winy na pewno nie ponosi maszynista, tylko spółka, która na tę trasę powinna dać cięższą lokomotywę. Chyba EP jest znacznie lepsza niż EU?
Masą różnią się poszczególnie typy EU07.

4E waży 80 ton.
303E waży 83,4 tony.
pitagoras23 napisał(a):ale szczerze mówiąc winy na pewno nie ponosi maszynista
Na pierwszy rzut oka widać, że przerżną ograniczenie.
Zrobi³ to, ¿eby podjechaæ pod górkê. Tylko czy w tym przypadku cel u¶wiêca ¶rodki? Gdyby co¶ siê sta³o...
Nie uświęca.

Mimo wszystko trzeba mu pogratulować odwagi i wzięcie odpowiedzialności za cały przebieg wydarzeń.

W komentarzach pod filmem wyczytałem, że może tam jeździć z EU07 maksymalnie 7 wagonów. Orientujecie się coś w tym temacie ?
No nie wiem czy to by³a "odwaga"? ¯ycia nikomu nie ratowa³...
Nie dramatyzujmy. W przeszłości cofanie się w celu podjechania było powszechniejsze. Na moim odcinku jest lekka górka. Niby nie duża, ale jednak odczuwalna. Obecnie nie ma żadnych problemów z podjechaniem, ale w przeszłości składy towarowe prowadzone trakcją parową nieraz kilkukrotnie cofały się do stacji i ponownie próbowały podjechać. Cofanie jest możliwe po uzgodnieniu z dyżurnym ruchu oraz podczas pilotowania przez kierownika pociągu w ostatnim wagonie.

Jedyną kwestią kontrowersyjną jest przekroczenie ograniczenia prędkości. W dzienniku dyspozytorskim nie odnotowano tego faktu. Z drugiej strony i tak winę za wypadek na przejeździe ponosiłby nieostrożny kierowca.
Cofanie na pewno jest dozwolone, tylko z zachowaniem odpowiednich zasad. Np. na większości imprez kolejowych pociąg cofa i robi najazd. Na imprezie "Pożegnanie SP32 w Bieszczadach" skład cofał ze stacji w Łupkowie do granicznego tunelu. Kierpoć był w ostatnim wagonie, obserwował szlak i co chwilę gwizdał.
Przekroczenie "głupiej" 30 na przejeździe i tak było lepszym rozwiązaniem, niż oczekiwanie na pomoc z Krakowa, co jest oczywiste.
Stron: 1 2 3