Co jest powodem tego stanu rzeczy? Oczywiście, SU45 jest obecnie przestarzałym lokiem, ale dlaczego tak wiele ostatnio z nich jest odstawianych i złomowanych? Jak długo jeszcze będą służyć w PKP? Jestem ciekaw, gdyż swego czasu gorąco interesowałem się koleją, jednak przez ostatnie lata nie poświęcałem się swej dawnej pasji.
Przede wszystkim SU45 to już przestarzała seria, to jeden z powodów. "Fiaty" to ciężkie lokomotywy spalinowe dość paliwożerne są po prostu nieekonomiczne, dlatego sukcesywnie są zastępowane przez autobusy szynowe które są bardziej ekonomiczne. SU45 mają moc 1250kW więc stanowczo za dużo aby prowadzić pociągi osobowe z trzema lub czterema wagonami. Obecnie powstałe w służbie SU45 prowadzą głównie pociągi towarowe, a czasem w zastępstwie składy osobowe.
A więc jest to spowodowane obok przestarzałości konstrukcji także drastycznym spadkiem ilości pasażerów na liniach niezelektryfikowanych? W takim razie dłuższe składy pasażerskie na liniach "bez drutów" będą obsługiwane głównie przez SU46? Trochę mnie to dziwi, gdyż wszystkie są teraz zdaje się we Wrocławiu oraz Gdyni, a żadnego nowego spalinowca w PKP obecnie nie ma, a nie słyszałem o jakimś przetargu.
Mylisz się, bo obecnie Przewozy Regionalne nie posiadają żadnej SU46, wszystkie należą do PKP Cargo i prowadzą składy towarowe. W Gdyni również już od dawna nie ma SU46. Obecnie pociągi osobowe "bez druta" prowadzone są szynobusami, lub przez lokomotywy SU42, SM42 lub SP32 w rejonie Krzyża.
SU45 jest bardzo skomplikowana i bardzo awaryjna.
przem710 napisał(a):W Obecnie pociągi osobowe "bez druta" prowadzone są szynobusami, lub przez lokomotywy SU42, SM42 lub SP32 w rejonie Krzyża.
Także te 7-8 wagonowe składy?
Takich składów nie ma dużo.
-Na Hel ciągają SU42 lub SM42 w trakcji podwójnej.
-Hańcze i Tour the Pologne SU45, ale i również SM42.
-TLK Zielona Góra - Zamość również na prowadzi SU45 z Rozwadowa. (na jakimś odcinku)
Jak sytuacja wygląda w innych częściach kraju nie wiem, może ktoś się wypowie. Lecz na pewno nie ma już dużo takich składów.
Do Zamościa ciągnie SU45 od Rzeszowa. ZTCW maszyny zmieniają się w Rozwadowie. Po czym luzem jedzie do Lublina na tankowanie.
Od kiedy Zamojskie Gagary przeniesiono w Polskę SU45 ciągną towarowe pociągi na Roztoczu z raczej marnym skutkiem. To co kiedyś ciągnęły dwa Gagary teraz ciągną dwie SU45 i SM48 na popychu.
przem710 napisał(a):Na Hel ciągają SU42 lub SM42 w trakcji podwójnej.
Po co? Jedna stonka radzi sobie całkiem dobrze z tą trasą. Wiem, bo prowadziłem (na zdjęciu inna).
![[Obrazek: fablok_6d_sm42_349.jpg]](http://citrans.republika.pl/koleje/przewozy_regionalne/photos/fablok_6d_sm42_349.jpg)
Co do Hańczy, to trzeba mieć szczęście, żeby jechać fiatem. Ja jechałem składem ciągniętym przez SM42-561, a kilka dni potem jechała SU45.
Generalnie jeżdżą w pojedynkę, ale zdarza się że jest trakcja podwójna w przypadku TLK. Po co, nie wiem.
Emil Sawicki napisał(a):Po co? Jedna stonka radzi sobie całkiem dobrze z tą trasą. Wiem, bo prowadziłem (na zdjęciu inna).
Czyżby pan mechanik?
Rok temu to TLKa jechała na 14 pudłach więc SM42 w pojedynkę się skicha niż da radę.
Emil Sawicki napisał(a):Po co? Jedna stonka radzi sobie całkiem dobrze z tą trasą. Wiem, bo prowadziłem (na zdjęciu inna).
Durnoty gadasz...
42 uciągnąć, uciągnie, ale to jest nic innego jak zarzynanie lokomotywy.Mówię tutaj o TLK-ach
Emil Sawicki napisał(a):Co do Hańczy, to trzeba mieć szczęście, żeby jechać fiatem. Ja jechałem składem ciągniętym przez SM42-561, a kilka dni potem jechała SU45.
Kompletna bzdura. Na co dzień prowadzi SU45-100 ,albo SU45-195 i trzeba mieć wyjątkowego farta,żeby na tym składzie spotkać stonkę (choć był krótki odstęp czasu,że była tylko SM42, dopóki nie naprawili SU45-100)
Tak było w lipcu, kiedy zepsuły się 118 i 100. 118 poszła w cholerę, bo doszło do stopienia panewek, a 100 wkrótce naprawili. 195 z kolei nie miała wtedy papierka z UTK, ale teraz go posiada, więc póki co są dwie sprawne SU45.