Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Nie ukrywam, że przydałaby się dokładna data naprawy.

ED72-007 + 020 z Kujawsko-Pomorskiego ZPR pojechały już na modernizację.

KlimaT, ten sam standard - tj. nieasynchroniczny ED72A?

Tak. To jest dalsza część zamówienia.

loony napisał(a):Wczoraj miałem okazję jechać z Leszno do Wrocławia EN57-820 z nowymi siedzeniami i wklejonymi oknami. Temperatura na zewnątrz wynosiła około +17*C. Cóż powiedzieć... Temperatura nie była wysoka, i dopóki pociąg jechał to jeszcze był jakiś przedmuch przez uchylone okienka i otwarte drzwi w przejściu. Ale wystarczył postój, by temperatura zaczęła robić swoje.
Fakt faktem i trzeba to oddać, że szyby pochłaniają niby to promieniowanie i faktycznie słońce nie operowało tak mocno jak przez standardową szybę. Jednak obawiam się, że nie da to wiele gdy temperatury osiągnął 25-30 i więcej stopni. Wtedy nawet nie zrobi się przeciągu uchylając wszystkie lufciki.
Co do siedzeń to całkiem wygodne, na pewno lepsze od dermy czy plastiku

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Dodatkowo oprócz problemu w gorące dni latem z temperaturą w środku to brak wentylacji ani otwieranych okien, powodował, że ludzie wchodzący zimą do takiego wynalazku tylko Małopolskiego zaczynali od tekstu co za smród... Po prostu genialny pomysł moderna z nieotwieranymi oknami bez klimy. Pokaz inteligencji naszych konstruktorów. Rozumiem, że być może takie okna są tańsze (mniej szkła) ale nie mogą być otwierane do końca jak w Ryflaku 43A i mozna nawet na stacjach sobie powyglądać a nie tylko na 5 centymetrów. Tu foto Krakowskiego:

Okna uchylane i brak klimatyzacji to skory niewypał, trzeba przyznać ale argument Gordona, że nie można sobie przez nie wyjrzeć jakoś mnie nie przekonuje. Kupując bilet nikt Ci nie mówi, że będziesz mógł sobie wisieć w oknie

Nie jechałem jeszcze EN57AL - klimatyzacja działa chyba tam całkiem dobrze.

kebeka jechał 1687 - jak wrażenia?

Klima działa bardzo dobrze po godzinie podróży musiałem ubrać polar bo zmarzłem. EN57AL ma dwie duże wady:
1. Jedna toaleta
2. Jest dosyć głośny przy wiekszych prędkościach(pisze to z oka normalnego pasażera nie MK)
Ogólnie całkiem fajna jest ta modernizacja ale ja i tak wolę klasyczną jednostkę ;-)

kebeka napisał(a):Klima działa bardzo dobrze po godzinie podróży musiałem ubrać polar bo zmarzłem.

Umiejętnośc ustawienia klimatyzacji powala. Parę lat temu jadąc z Leszna do Ostrowa Wlkp. ustawili chyba na najniższa możliwą. Na dworze gorąc, a w środku trzeba było ubrać coś z długim rękawem.

Kolejny kibelek asynchroniczny dla KM gotowy

Najnowsze modernizowane EN57 dla Kolei Mazowieckich to koszmar. Jak widzę, że podjeżdża mi taki w perony to już czuję ból istnienia, który potem towarzyszy mi przez całą podróż.

Przede wszystkim NIESAMOWICIE wkurzający sygnał zamykania drzwi, wysoki pisk wwiercający się w uszy i trwający zdecydowanie za długo (przez cały czas gdy drzwi są otwarte). To jest jakaś masakra. Nie ma szans zasnąć podczas porannej podróży, po 3 przystankach głowa pęka. Nie wiem, może to ja mam jakiś zbyt czuły słuch. Żądam powrotu do klasycznego BEEEP .

Włączający się niespodziewanie nad głowami silnik. Klimatyzacja? Serwo drzwi? Jakaś przetwornica? Nie mam pojęcia co jest przyczyną, ale w regularnych odstępach podróżny jest atakowany głośnym SZSZSZSZSZ.

Automatyczne drzwi pomiędzy członami - zamykają się za długo. Na pewno niezwykle przyjemnie będzie gdy przy -20*C będzie wiało do przedziału przez te 2 minuty. Zresztą po co to automatyzować, klamka naprawdę byłaby praktyczniejsza a na pewno bardziej niezawodna.

Najgorsze, że przez takie drobiazgi (to naprawdę w skali całego pojazdu są pierdoły) cierpi odbiór w sumie fajnego pociągu przez pasażerów. Naprawdę drobne niedoróbki, których usunięcie nie jest ogromnym kosztem i wysiłkiem (tak myślę) a znacznie poprawi komfort podróży.

Żeby nie było że wylewam żale, to jeszcze napiszę co mi się podoba:
+ podświetlane LED panele szklane przy wejściach
+ drzwi odskokowo-przesuwne
+ dobre osprężynowanie

Być może ten wysoki pisk jest stosowany, aby był słyszany przez osoby mające problemy ze słuchem (dla niepełnosprawnych głównie).
Zamykanie automatyczne drzwi międzyczłonami uważam akurat za dobre rozwiązanie, gdyż część pasażerów przechodząc między członami nie zamyka za sobą drzwi (a potem jak są otwarte, to nie ma komu ich zamknąć i stamtąd nie tylko wieje, ale wydobywa się ogromny hałas). Klamka też pamiętaj, że się wyrabia i w starych EN57 te drzwi notorycznie się otwierają i jeszcze bardziej uprzykrzają podróż.

http://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hpho ... 8544_n.jpg

Powiem tak... No nie... no k... no nie.

Taki sam jak dla Łódzkiego, więc nie wiem? Ktoś myślał, że Mińsk puści inne czoło? :>

Po prostu malowanie wybitnie mu nie pasuje.

Są gusta i guściki. Mnie nawet w tym malowaniu podoba się bardziej niż "klasyczny" turbokibel.