Wolontariat Przewozów Regionalnych - Woodstock 2013

[DamianT]

Do czego taka przepustka uprawnia?

[mikrobart]

Widzę, że niektórzy myślą, że dzięki tej przepustce będą mogli chodzić po torach gdzie tylko chcą i kiedy tylko chcą. Gdy SOK Was na torach przyłapie i sprawdzi, że nie robicie nic związanego z działalnością Pokojowego Patrolu (co będzie łatwe do udowodnienia) to wypiszą Wam mandat jak każdej innej osobie.

[Mariusz W.]

Widzę, że niektórzy myślą, że dzięki tej przepustce będą mogli chodzić po torach gdzie tylko chcą i kiedy tylko chcą. Gdy SOK Was na torach przyłapie i sprawdzi, że nie robicie nic związanego z działalnością Pokojowego Patrolu (co będzie łatwe do udowodnienia) to wypiszą Wam mandat jak każdej innej osobie.

Oczywiście, że nie uprawnia. Nie mniej czasami może się przydać. Skąd niby SOK ma wiedzieć, że gościu z przepustką dostał ją w ramach Pokojowego Patrolu? I jak SOK ma stwierdzić, że w tym momencie osoba z przepustką nie wykonuje usługi?

[rustsaltz]

Nie musi nic stwierdzać, poza faktem, że nie przechodzisz do pracy. I już jest podstawa do skierowania na szkolenie. A jak wyjdzie jakiś dym z tych przepustek, to na drugi rok będzie wielki ... a nie zabawa w kolej.

[mikrobart]

Skąd niby SOK ma wiedzieć, że gościu z przepustką dostał ją w ramach Pokojowego Patrolu?

Jak to? Przecież jest to na niej napisane.

A stwierdzić można bardzo łatwo - "po co Pan idzie?". I co odpowiesz? Robić zdjęcia starym kiblom w ramach Pokojowego Patrolu?

[Mariusz W.]

Skąd niby SOK ma wiedzieć, że gościu z przepustką dostał ją w ramach Pokojowego Patrolu?

Jak to? Przecież jest to na niej napisane.

W którym miejscu?

A stwierdzić można bardzo łatwo - "po co Pan idzie?". I co odpowiesz? Robić zdjęcia starym kiblom w ramach Pokojowego Patrolu?

Coś na poczekaniu można wymyślić. Przecież nie ma obowiązku noszenia przy sobie dokumentu stwierdzającego miejsce wykonywania czynności służbowych a i mnóstwo pracowników szwędających się po torach nie ma ubioru służbowego i do końca nie wiadomo co robią.
Idą sobie takie dwie panie przez tory. I co się okazuje? Że to panie sprzątające. Jestem pewien, że poza przepustką i dokumentem tożsamości nie mają żadnego innego dokumentu potwierdzającego wykonywanie czynności na danych torach odstawczych PKP PLK.
Z resztą nikt nie mówi o jakimś nałogowym chodzeniu po torach. Co najwyżej kilka razy w roku można zachachmęcić.

[flanker]

Mariusz W. otóż to! Mariusz dobrze prawisz! Taki papierek się przydaje właśnie by wejść gdzieś na grupę coś pofocić, spisać daty rewizji itp. Choćby w Węglińcu - bez takiego papieru można zapomnieć by podejść do potężnego cmentarzyska Suk, Rumunów, Stonek, Byków itp. Mamy IPT na forum i ludziom którzy nad nim pracują taka przepustka by się cholernie przydała. Tu nie chodzi o to by nagminnie na niej biegać po szlaku gdzie jeżdżą pociągi czy coś w tym stylu, tylko raczej by ją konkretnie w jakimś celu wykorzystać (np. wspomniany wyżej Ilostan).

[mikrobart]

W którym miejscu?

Rzeczywiście - nie ma.

Moment, moment - zgłoszenie się do wolontariatu po to, aby bezprawnie spacerować po torach na całej sieci? Bezprawnie - bo oszukujesz w momencie kontroli, gdyż nie masz nic a nic do robienia właśnie tam.

Mamy IPT na forum i ludziom którzy nad nim pracują taka przepustka by się cholernie przydała. Tu nie chodzi o to by nagminnie na niej biegać po szlaku gdzie jeżdżą pociągi czy coś w tym stylu, tylko raczej by ją konkretnie w jakimś celu wykorzystać (np. wspomniany wyżej Ilostan).

Nigdy! Bezpieczeństwo jest ważniejsze, nikt z nas nie ma szkoleń na temat poruszania się po torach, nikt nie jest upoważniony do wchodzenia na teren kolejowy. Do potrzeb ilostanowych można dogadać się z dyspozytorem/szefostwem danej jednostki (np. lokomotywownia) i przejść się tam pod okiem pracownika jednostki. W Czechowicach-Dziedzicach dogadaliśmy się (a raczej RysiekChaszcz) z władzami lokomotywowni i udało się wejść bez najmniejszego problemu przechodząc przez czynne tory - SOK został odpowiednio wcześniej poinformowany co się będzie działo. Można? Można.

Przepustka dla miłośnika kolei to okropna sprawa - prędzej czy później dojdzie do nadużyć, miłośnicy będą latać z aparatami aż w końcu dojdzie do tragedii i wtedy na Forum pojawi się pytanie - kto dał przepustki na cały rok? Pamiętajcie, że nie każdy miłośnik jest odpowiedzialny. A jeśli przepustkę dostanie miłośnik filmowania czy fotografowania w skrajni? Poczuje się pewny siebie i bezkarny i pewnego pięknego dnia trzeba będzie wprowadzić czarno-białe logo Forum, bo "miłośnik zginął w tragicznym wypadku".

Trzeba to jak najszybciej zgłosić Komendzie Głównej SOK, przepustki powinny być wydawane wyłącznie na czas Przystanku. Poza tym czasem nie widzę powodu, dla którego członek Pokojowego Patrolu ma spacerować po czynnym torze.

[Mariusz W.]

Bezpieczeństwo jest ważniejsze, nikt z nas nie ma szkoleń na temat poruszania się po torach […].

Osoby posiadające przepustki przechodzą stosowne szkolenie z poruszania się po torach.

Trzeba to jak najszybciej zgłosić Komendzie Głównej SOK, przepustki powinny być wydawane wyłącznie na czas Przystanku.

A jest jakieś uzasadnienie dla takiego działania? Jak dotąd, kilku miłośników kolei którzy znaleźli się w Grupie Kolejowej, nie miało okazji do używania przepustki poza Przystankiem Woodstock. Choć na wszelki wypadek zawsze je przy sobie mają.

Poza tym czasem nie widzę powodu, dla którego członek Pokojowego Patrolu ma spacerować po czynnym torze.

Jest taka potrzeba, charakter działań podejmowanych podczas zabezpieczenia przyjazdów i odjazdów pociągów na to wskazuje. Poza tym samo dojście z miejsca stacjonowania na peron wymagało przejścia dwa razy przez torowisko poza wyznaczonymi przejściami.

[mixer]

"W drodz do/z miejsca wykonywania usługi". Jaką pan ma usługę do wykonania, nie tak trudno to sprawdzić. Tak samo jak pracownik może iść sobie w cywilu! Nic Ci Mariusz do tego, ale idzie na lokomotywę, która odstawiona jest kawałek od stacji. Ma wykaz i wykonuje obowiązki służbowe.

[mikrobart]

Jest taka potrzeba, charakter działań podejmowanych podczas zabezpieczenia przyjazdów i odjazdów pociągów na to wskazuje.

Zapomniałem dodać, korekta: nie widzę potrzeby, aby członek Pokojowego Patrolu miał powód do spacerowania po czynnym torze poza czasem, gdy trwa Przystanek.

stosowne szkolenie

Stosowne dla kogo? Kto je prowadzi? Ile trwa?

A jest jakieś uzasadnienie dla takiego działania? Jak dotąd, kilku miłośników kolei którzy znaleźli się w Grupie Kolejowej, nie miało okazji do używania przepustki poza Przystankiem Woodstock. Choć na wszelki wypadek zawsze je przy sobie mają.

Uzasadnienie? Koniec festiwalu - koniec zadań, które są z nim związane.
Okazji nie mieli, bo Przystanek dopiero się zakończył, zresztą tego, ile razy okazywali już przepustkę po festiwalu nikt nie monitoruje.

Mają ją przy sobie na wszelki wypadek? Na jaki wypadek? Jaka nagła konieczność może zmusić członka Pokojowego Patrolu do pojawienia się na torach gdy festiwal się zakończył?

[pitagoras23]

Ja ze swojej strony dodam, że kiedyś próbowałem uzyskać przepustkę na wejście na teren stacji Poznań Franowo i nie dostałem jej. Po pierwsze takiej oficjalnej przepustki osoba fizyczna (miłośnik czy nie) nie otrzyma. Gdybym należał do jakiegoś stowarzyszenia / klubu etc oraz przeszedł właściwe szkolenie to może by mi taką przepustkę dali.
Też jestem zdania, że nie każdemu się takie coś należy, bo widzimy i znamy wiele osób, które za nic mają bezpieczenstwo. Liczy się super fota / film.

[Pendolino]

Po usłyszeniu tych rewelacji, że kolejowy patrol dostaje przepustki od PLK było mi trochę żal że wolontariusze od PR nie mają takich "bajerów". Jednak po przemyśleniu uznałem, że tak jest lepiej. Osobiście wiem "mniej więcej" jak poruszać się po terenie kolejowym i nie wpaść pod pociąg. Nigdy nie przyszła by mi do głowy myśl żeby spacerować po CMK w skrajni toru. Wiem jednak że, niestety, zdarzają się takie osoby. Niepokojącym faktem jest to, że takie zezwolenie zostało wydane bez stosownego szkolenia BHP. Na stacji Kostrzyn panował wtedy dość duży ruch. Myślę że byłoby lepiej i oszczędziło by się nadużyć, gdyby identyfikator z kolejowego patrolu był przepustką do poruszania się po stacji Kostrzyn w dniach festiwalu.

[rustsaltz]

]Coś na poczekaniu można wymyślić. Przecież nie ma obowiązku noszenia przy sobie dokumentu stwierdzającego miejsce wykonywania czynności służbowych a i mnóstwo pracowników szwędających się po torach nie ma ubioru służbowego i do końca nie wiadomo co robią.

Mylisz się, na każdej stacji jest człowiek, który wie co się na niej dzieje (wbrew pozorom). Nie wolno sobie tak samowolnie iść na tory.

Jest taka potrzeba, charakter działań podejmowanych podczas zabezpieczenia przyjazdów i odjazdów pociągów na to wskazuje.

Powinny więc być przepustki na stację Kostrzyn, ważne w okresie festiwalu. Ogromnym nadużyciem jest to, co KG SOK zrobiła.

A jest jakieś uzasadnienie dla takiego działania?

A jaką masz pewność, że ktoś nie wykorzysta takiej przepustki nie tylko do zrobienia super foty strupa, ale np. do kradzieży mienia kolejowego?

[Mariusz W.]

stosowne szkolenie

Stosowne dla kogo? Kto je prowadzi? Ile trwa?

Nie znam szczegółów. Każdy wolontariusz przechodzi obowiązkowe, kilkudniowe szkolenie dotyczące pierwszej pomocy, prawa imprez masowych, technik integracyjnych, organizacji Przystanku Woodstock. Grupa Kolejowa dodatkowo szkolenie z poruszania się po terenie kolejowym, prowadzone bodajże przez SOK, ale czy odbywa się to podczas podstawowego szkolenia czy osobno, tego nie wiem.

Flanker rozdmuchał sprawę na forum, bo liczył że dostanie ot tak od ręki przepustkę jako wolontariusz PR, co jest głupie. W rzeczywistości nie każdy dostaje się nawet do Grupy Kolejowej. Pomimo braku 10 osób, do Grupy Kolejowej jest ostra selekcja. Osoby które się nie nadają z różnych powodów nie są dopuszczane albo prędzej czy później rozstają się. Podobnie osoby, które będą sprawiały wrażenie że robią to tylko dla przepustek albo jeśli wyjdzie na jaw nadużywanie przepustek.

A jest jakieś uzasadnienie dla takiego działania?

A jaką masz pewność, że ktoś nie wykorzysta takiej przepustki nie tylko do zrobienia super foty strupa, ale np. do kradzieży mienia kolejowego?

Równie dobrze możesz podejrzewać o to kolejarzy czy f-szy SOK.
Maszyniści kiedyś mieli na określone oddziały regionalne, teraz mają na całą sieć. Jaką masz pewność, że nie wykorzysta tego do kradzieży mienia kolejowego?