Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kibice piłki nożnej!!!
#1
Czy na forum znajdą się kibice futbolu ? Ja jestem wiernym kibicem Realu Madryt jeśli są osoby które lubią piłkę nożna to proszę pisać komu kibicują co sądzą o dyscyplinie itd.

#2
Tylko Pogoń Szczecin :-P

#3
Kiedy widzę taki tytuł skojarzenia mam tylko jednego rodzaju: zdemolowana komunikacja miejska, radiowozy eskortujące tłuszczę (bo tłumem tego nie sposób), pijackie ryki do późnych godzin nocnych - tym większe im bardziej ukochany zepsół dał ciała na meczu i okazjonalne ustawki między dwoma podgatunkami człekopodobnych.

Sorki, ale tak to wygląda. Kiedyś wyobrażałem sobie, że mógłbym dzieciaka zabrać na mecz, ale chyba nie w tym kraju. Osobna sprawa to to, że polska piłka nożna w zasadzie nie istnieje, więc właściwie i tak nie ma na co patrzeć.

#4
To w Polsce istnieje taka dyscyplina jak piłka nożna?

#5
Son. - i to jest właśnie bardzo niesłuszny wizerunek kibiców - sam od kilkunastu lat chodzę na mecze Lecha Poznań. Na stadionach rzadko dochodzi do bójek. Moim zdaniem ten najczarniejszy okres już dawno minął. To głównie media piszą jacy to jesteśmy źli i niedobrzy itp. Najlepszym przykładem jest tu gazeta wybiórcza (co by nie robić reklamy), która pisze bajki jakich by i sami bracia Grimm się nie powstydzili. Dlaczego nie mówią o różnych akcjach ,,Kiboli''? Nie wiem jak to wygląda w innych klubach ale u nas ostatnio co mecz trwa akcja zbierania żywności dla domów dziecka na, które zostały obcięte dofinansowania. Akcja ,,Niebiesko - Biały Mikołaj'' - też dla dzieciaków, Zbiórka krwi, odnawianie grobów Powstańców Wielkopolskich i organizacja marszu pamięci. Wymieniać mógłbym jeszcze dłużej. Dlaczego media o tym nie mówią?

Nie mów też, że polska piłka nie istnieje. Jak było widać w tegorocznej Lidze Europejskiej Kolejorz pokonał taki zespół jak Menchester City i wyszedł z grupy kosztem Juventusu Turyn. I tu pojawiają się znowu ,,Kibole''. Fani MenCity po każdej bramce świętują w podpatrzony od nas sposób - odwracają się tyłem do murawy, łapią się za bary i skacząc śpiewają ,,Let's all do the Poznan'' (oczywiście my śpiewamy co innego).

Co by Cię zachęcić na przyjście na mecz. Zorientuj się czy Twój ukochany klub ma na stadionie ,,Sektor dziecięcy'' U nas jest i to zaraz przy Kotle (czyt. centrum dopingu tych niedobrych kiboli). Z tej trybuny widać, że dzieciaki świetnie się bawią. Dochodzi do tego wciąganie ich do dopingu przez śpiewanie ,,Wszystkie dzieci! Razem z nami!''. Co cieszy znają dużo przyśpiewek ;-)

I tak jeszcze na zachętę http://www.youtube.com/watch?v=JxkUhRO9HFk
Konrad ,,Tp4'' Czapracki vel. C-ARTon

#6
Dzięki bardzo, ale takie na przykład derby Łodzi to gorzej niż wojna. Wiesz, wracam z pracy obok stadionu i widzę (i słyszę) co się dzieje. To nie jest tak, że prasa mi o kibolach naopowiadała. Mam oczy i mam uszy. Widzę jak się bydło zachowuje w komunikacji miejskiej, gdzie co drugie słowo które do siebie wypowiadają jest odmianą słowa (...). Widzę wreszcie, jak wygląda komunikacja miejska po przejściu tej tłuszczy.

Dziwne, że te bajki GW mają czasem takie fajne ilustracje - zdjęcia z monitoringu. Na przykład takie, gdzie główny kibol Lecha dowala się do rodziny w barwach reprezentacji.

Pewnie na Litwę to Stowarzyszenie Siewców Miłości Publicznej pojechało kwestować i tylko coś nie wyszło?

Nie przeklinamy :] / Lutek


Przecież nie przeklinam, tylko cytuję, nie bądź nadgorliwy Smile

#7
Do "normalnych" kibiców: póki nie ucywilizujecie swoich bydłowatych kolegów - będziecie wrzucani do jednego wora z nimi. Zresztą ja uważam, że należy odciąć wszelkie odgórne (państwowe) finansowanie tej wysoce patogennej dyscypliny sportu. Klubiki niech się same starają o pieniądze, to może bardziej będzie im zależeć na ucywilizowaniu kibiców, a piłkarze nie będą zbijać grubej kasy za dłubanie w nosie.
Jaro


#8
Zdjęcia? Wiesz jak łatwo je zmanipulować? Wiesz czy tamci nie powiedzieli paru słów w kierunki tego ,,kibola''. Na filmikach z monitoringu widać jak koleś ma jakieś pretensje do naszego. Jakby Ci ktoś nagadał nie zareagowałbyś?

Komunikacja po przejściu kibiców, oj przepraszam, kiboli. Dzień po przyjeździe ekipy Widzewa Łódź jechałem jednym z autobusów, którym byli dowożeni kibole tejże drużyny na stadion. Wpadłem na to przez 3 lub 4 wlepki. To są jakieś wielkie szkody?

W jednym przyznam Ci rację - Łódź jest specyficznym miejscem. Ale słyszy o takich rzeczach z innych miast? Np Warszawa (Polonia i Legia), Kraków (Cracovia i Wisła), Trójmiasto (Arka i Lechia) czy wreszcie Poznań (Lech i Warta).

Pokaże Ci jeszcze jeden przykład, kibole (nawet najwięksi wrogowie) potrafią się jednoczyć : http://www.ozsk.pl/?p=552

Na temat zajść na Litwie się nie wypowiadam - Nie byłem tam i nie wiem (bo jakim cudem jak mnie tam nie było - i Ciebie Kolego Son. zapewne też nie) co dokładnie. zaszło.

Poza tym określeniem ,,tusza'' obrażasz tysiące osób. Są wśród nas uczniowie, profesorowie, pracownicy fizyczni czy biurowi, dyrektorzy, kolejarze czy nawet kombatanci. Ja jako jeden z przedstawicieli tej ,,tuszy'' oświadczam Ci, że nigdy nie zdemolowałem środków transportu komunikacji miejskiej czy kolejowej w Poznaniu ani innym mieście (mecze wyjazdowe), nie obraziłem ŻADNEGO kibola nawet jeżeli jest on kibolem bardzo wrogiej drużyny. Powiem więcej nawet mam przyjaciół, którzy kibicują niezaprzyjaźnionym klubą.

ET40 - Czy u nas jest patologia? Zapraszam na stadiony niemieckie z ,,obszczymurami'' i często zapitymi kibicami mającymi na koszulkach swój przetrawiony lub nie ostatni posiłek... Ja na naszym stadionie w Kotle widziałem tylko raz dosyć spitego - został kulturalnie wyproszony.

Finansowanie? Na oprawy zbieramy do puszek podczas meczu. Tak samo jak zbieraliśmy na wcześniej wspomniane akcje
Konrad ,,Tp4'' Czapracki vel. C-ARTon

#9
Tp4 napisał(a):ET40 - Czy u nas jest patologia? Zapraszam na stadiony niemieckie z ,,obszczymurami'' i często zapitymi kibicami mającymi na koszulkach swój przetrawiony lub nie ostatni posiłek... Ja na naszym stadionie w Kotle widziałem tylko raz dosyć spitego - został kulturalnie wyproszony.
Wiesz, jakoś nie trafia do mnie argument "nasi kibice są spoko, bo w Niemczech to chleją i rzygają".
Jaro


#10
ET40 napisał(a):Wiesz, jakoś nie trafia do mnie argument "nasi kibice są spoko, bo w Niemczech to chleją i rzygają".

Spoko - ja to rozumiem, że nie każdego mogę przekonać jak jest naprawdę. Niestety ale w latach 90' wizerunek kibola mocno ucierpiał i niektórzy sądzą, że tak jak było wtedy jest i dziś. Ale tak jak napisałem w moim pierwszym poście - chodzę i jeżdżę na mecze już pewien czas i wiem jak to wygląda. Teraz jedyne co mogę zrobić to zaprosić na mecz klubu z Twojej miejscowości ;-)
Konrad ,,Tp4'' Czapracki vel. C-ARTon

#11
Przykro mi, nie skorzystam, po tym, jak na własne oczy widziałem, co ta hołota wyczyniała w biały dzień, na ulicy chyba w sierpniu ub. r.(nie pamiętam dobrze), kiedy "w gościnę" przyjechała pewna drużyna z Łodzi.

Poza tym nie kręci mnie patrzenie i ekscytowanie się tym, jak dwudziestu dwóch przeważnie niezbyt inteligentnych facetów ugania się za kawałkiem tworzywa.
Jaro


#12
Teraz mnie takie porównanie naszło (chociaż pewnie większość zmiesza mnie zaraz z błotem) Kibole są praktycznie jak MK - próbujemy naprawić tą złą reputację (kiboli/kolei) ale trafią się tacy Łowcy RP1 i nic na to niestety nie poradzisz :roll:
Konrad ,,Tp4'' Czapracki vel. C-ARTon

#13
Widząc poziom naszych kibiców i ich "wierne" kibicowanie drużynie tak sobie myślę że na ŁOJRO 2012 powinni wojsko na ulice wyprowadzić.
Nie wiem po co się cackać z sawanturującymi się kibicami. Robi się jak kiedyś: wali się delikwenta pałą po łbie, armatki wodne albo porpostu strzela się do nich gumowymi kulami.
Zwykły bandzior już dawno poszedłby siedzieć do Wronek a kibica chronią barwy klubu. Żadko się słyszy aby taki jeden z drugim poszedł do więzienia.
...

#14
O EURO2012 raczej bym się nie bał o kibiców co właśnie o to wojsko, policję czy ochronę. Choć zapewne mi nie uwierzycie ale zdarzają się przypadki gdy to oni prowokują różne zajścia. Od razu mam przed oczami sytuacje gdy ochroniarze firmy Skorpion zaatakowali z pomocą pałek teleskopowych(zresztą zabronionych) i gazu kiboli w Chorzowie, którzy siedzieli na przeznaczonym dla siebie sektorze... Dodatkowo dochodzi np. sytuacja w Bradze gdzie lokalni funkcjonariusze dosłownie podżegali do bójki co im się całe szczęście nie udało. Właśnie tego (i terminów z infrastruktury) się boje na EURO

Nie chce, żebyś odebrał ten post jako jakiś rozpaczliwy żal - po prostu komentuje sytuacje z mojego punktu widzenia.
Konrad ,,Tp4'' Czapracki vel. C-ARTon

#15
Tp4 napisał(a):O EURO2012 raczej bym się nie bał o kibiców co właśnie o to wojsko, policję czy ochronę. Choć zapewne mi nie uwierzycie ale zdarzają się przypadki gdy to oni prowokują różne zajścia. Od razu mam przed oczami sytuacje gdy ochroniarze firmy Skorpion zaatakowali z pomocą pałek teleskopowych(zresztą zabronionych) i gazu kiboli w Chorzowie, którzy siedzieli na przeznaczonym dla siebie sektorze... Dodatkowo dochodzi np. sytuacja w Bradze gdzie lokalni funkcjonariusze dosłownie podżegali do bójki co im się całe szczęście nie udało. Właśnie tego (i terminów z infrastruktury) się boje na EURO
Och, jasne, przecież kibice (kibole) to tacy grzeczni chłopacy, tylko ich biedulków czasem jakiś zły policjant sprowokuje...

Najbardziej żałosnym wytłumaczeniem skandalicznego zachowania kiboli, jakie dane mi było wiele razy słyszeć jest właśnie tłumaczenie rozpierduchy "prowokacjami" ze strony policji, czy wojska.
Jaro




Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.