22.01.2014, 13:20
furby napisał(a):@Mariusz.W: a wiesz, ze takie zachowanie to dzialanie na szkode firmy. Regulamin jest po to aby go wymagac.Od tego są drużyny konduktorskie, rewizorzy, kontrolerzy.
Mnie nigdy nie obchodzi czy i ile razy miałem sprawdzany bilet i uprawnienia ulgowe. Dla mnie liczy się to, że je mam.
furby napisał(a):Opisze Ci pewna sytuacje, ktora mialem w TLK Gdynia-Katowice w 2011r:Jeśli ktoś nie potrafi żyć w zorganizowanym społeczeństwie i nie potrafi zająć miejsca przeznaczonego dla siebie, to trzeba mu zwrócić uwagę. Ale nie widzę związku ze wcześniejszą sytuacją, kiedy to pasażer ma pretensje do drużyny konduktorskiej że ta jego zdaniem nie dokonuje należycie kontroli biletów.
- kupilem bilet i miejscowke
- wsiadlem do odpowiedniego wagonu i przedzialu.
Zgadnij co zastalem?! Otoz:
- przy oknie siedzi para w wieku ok.50-60 lat (z okolic Ustronia/Wisly),
- obok po obydwoch stronach torby zajmujace reszte miejsc
- para zaskoczona, ze chce usiasc i o co robie im raban.
W okolicach Bydgoszczy okazuje sie, ze facet zajal miejsce innemu pasazerowi.
Ty pochwalilbys takie zachowanie?
Myslisz, ze kondi zwrocil uwage?