21.03.2013, 00:00
Wybrałem się dzisiaj na wycieczkę do Sławkowa.
W Sosnowcu przesiadka do KKU, w Sławkowie powrót bezpośrednim, jedynym pociągiem do Katowic. Podczas czekania przyjechał autobus i konduktor krzyczał, że pociąg się zepsuł, że mamy wsiadać do autobusu. Pytam czy jedzie on do Katowic- niestety tylko do Sosnowca. Autobus wjeżdżał pod każdy dworzec, wreszcie dojechaliśmy do Sosnowca. Następnie przesiadka na SKR do Tychów. Po wyjściu w Katowicach z pociągu słyszę "Opóźniony pociąg osobowy Kolei Śląskich ze Sławkowa wjedzie....." No więc trochę się zszokowałem o co chodzi? Czy tam ktoś nad tym zapanował, czy tak trudno jest ogarnąć te kilka par kursów na tej trasie, porażka na całej linii....Nie wspomnę już o tym w jakim stanie są autobusy kursujące na tej trasie :/
W Sosnowcu przesiadka do KKU, w Sławkowie powrót bezpośrednim, jedynym pociągiem do Katowic. Podczas czekania przyjechał autobus i konduktor krzyczał, że pociąg się zepsuł, że mamy wsiadać do autobusu. Pytam czy jedzie on do Katowic- niestety tylko do Sosnowca. Autobus wjeżdżał pod każdy dworzec, wreszcie dojechaliśmy do Sosnowca. Następnie przesiadka na SKR do Tychów. Po wyjściu w Katowicach z pociągu słyszę "Opóźniony pociąg osobowy Kolei Śląskich ze Sławkowa wjedzie....." No więc trochę się zszokowałem o co chodzi? Czy tam ktoś nad tym zapanował, czy tak trudno jest ogarnąć te kilka par kursów na tej trasie, porażka na całej linii....Nie wspomnę już o tym w jakim stanie są autobusy kursujące na tej trasie :/