02.08.2010, 16:22
Przem te 2,5 miliona ludzi metodycznie od kolei do zeszłego roku odpychano. Teraz myślenie troszkę się zmieniło, jednak na efekty przyjdzie poczekać kilka(naście) lat. Przykładowo na mojej linii w grudniu zwiększono ilość pociągów z 5 par do 8 par i już napełnienia wzrosły (nieznacznie, ale krok do przodu). Rzecz jasna popyt jest tylko w kierunku Katowic, bo tam nie wygasł dzięki KZK GOP, natomiast w kierunku Oświęcimia jeździ mało kto, ale to za lat kilka może się zmienić, bo ludzie będą wiedzieć, że z pracy będą mieli czym wrócić.
Myślę mimo wszystko, że same koleje samorządowe pasażerów nie przyciągną, a komunikację można poprawić za pomocą PRów, co będzie znacznie tańsze.
Myślę mimo wszystko, że same koleje samorządowe pasażerów nie przyciągną, a komunikację można poprawić za pomocą PRów, co będzie znacznie tańsze.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
PL-KSL