01.08.2010, 19:58
Tutaj bez wspólnego biletu sukcesu nie odniesiesz (bo pociągiem pojedzie ten, kto pracuje blisko dworca i to w godzinach 8-16). Dopóki nie będzie wspólnego biletu z prawdziwego zdarzenia, a po większości linii będziemy jeździć 40 km/h o żadnym sukcesie nie może być mowy. Rozumiem, że Ikarus a FLIRT to niebo a ziemia, ale to trochę za mało żeby pasażerowie się przesiedli (o kierowcach nie wspominając).
Swoją drogą: autobus i pociąg mają się uzupełniać, a nie konkurować; a komunikacja miejska nie jest od tego, żeby przynosić zyski finansowe
Swoją drogą: autobus i pociąg mają się uzupełniać, a nie konkurować; a komunikacja miejska nie jest od tego, żeby przynosić zyski finansowe
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
PL-KSL