Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Praca w nocy.
#1
Witam. Mam pytanie odnośnie pracy w nocy przez maszynistów lub innych pracowników wychowujących dzieci do 4 roku życia. Jest taki przepis że pracownik może odmówić pracy w nocy jeśli wychowuje dziecko do 4 roku życia. Korzystał ktoś z was z tego przepisu? Wie ktoś jak to wygląda w praktyce?
Odpowiedz

#2
Jeżeli nie zgadzasz się na pracę w nocy to ni powinieneś podpisywać umowy. Ten zawod ma wiele + ale i -. Ja pracę w nocy traktuje jako plus. Żona pracuje od pn do pt od 7.30 do 15.30 ja pracuje w tygodniu na noce ( noc wolne noc wolę... czasami w weekend wezmę jakieś dniowki). Przed nocą jakieś 1-1.5 godz sie prześpię i od 19.do 7 pracuje później wracam żona jedzie do pracy a ja Ja mogę spędzać najlepsze chwilę z synkiem. Koło 10 idziemy na drzemkę do 12 pośpimy. Później znowu mamy czas na zabawę spacery i wszystko co najlepsze. Syn pójdzie do przedszkola pewnie wrócę do starego trybu pracy w 4 zmiany. Jestem zadowolony ze pracodawca poszedł mi na rękę i pozwolił na taki system pracy. Nawet szczerze mówiąc wolę w nocy jak w dzień. Co innego jak sam wychowujesz dzievko.ale w naszym przypadku to jest idealne rozwiązanie. Żona bardzo chciała wrócić do pracy mi też odpowiada taki system pracy. (Synek wiecznie mały nie będzie a ja mam dopiero 32 lata także mogę se pozwolić narazie na te nocki bo z wiekiem i tak się odczuwa pracę nocną
Odpowiedz

#3
Po pierwsze zatrudniając się na kolei nie miałem dziecka i świadomości że istnieje taki przepis. Po drugie pytanie było o konkretny przepis a ty opowiedziałeś pół swojego życia nie odpowiadając tym samym na pytanie ?cieszę się że lubisz pracować w nocy ale nie o tym był post. Pozdrawiam

Nie cytuj poprzedniego postu w całości
Bilet Ś-krzyski
Odpowiedz

#4
Wygląda to chyba normalnie - zgłaszasz do kadr i swojego przełożonego, że w związku z art. 178 § 2 K.p. nie wyrażasz zgody na pracę w nocy i tyle. Przy okazji nie cytut posta po postem, robią się wtedy straszne tasiemce.
Odpowiedz

#5
Ok. Tylko pytanie czy pracodawca może się na to nie zgodzić lub robić jakieś problemy z wiązku z tym?
Odpowiedz

#6
Tego nie wiem, bo ludzie są różni. Problemy może robić zawsze, więc możesz najpierw po prostu zapytać w kadrach.
Odpowiedz

#7
Tak zrobię. Dzięki za odpowiedź
Odpowiedz

#8
Pytanie tylko czy zatrudniając się nie podpisałeś oświadczenia że wyrażasz zgodę na pracę w nocy. Bo zgodnie z k.p
§  2.
Pracownika opiekującego się dzieckiem do ukończenia przez nie 4 roku życia nie wolno bez jego zgody zatrudniać w godzinach nadliczbowych, w porze nocnej, w systemie czasu pracy, o którym mowa w art. 139, jak również delegować poza stałe miejsce pracy
W moim przypadku tak było. Oświadczenie i potem umowa. Dlatego napisałem że "...nie powinieneś podpisywać umowy..." ale wiadomo każda firma ma inną politeke kadrową.  Moja akurat w ten sposób sie zabezpieczyła.  W twojej mogło tego nie byc przy zatrudnieniu lub jeśli tak jak wspomniales nie miałeś dziecka poprosru podpisałeś takie oswiadczenie nieświadomie nie mając pojęcia o taki przywileju rodzica dziecka do lat 4

Napisz proszę jaką odpowiedź dostaniesz z kadr.
Odpowiedz

#9
A więc Pani w kadrach powiedziała że ona nie zna takiego przepisu i odkąd pracuje w tej firmie a sądząc po wieku trochę w niej pracuje... Nikt nie korzystał z takiego wymysłu. Odesłała mnie do innego biura. Poszedłem od razu do nacelinika który od razu stwierdził że nie należy się to małżeństwa w którym jedna ze stron nie pracuje i opiekuje się dzieckiem. Jak w moim przypadku żona jest na macierzyńskim. Więc sprawa oparła się o związki zawodowe. Pan związkowiec powiedział że mogę skorzystać z owego przepisu ale żebym był świadomy że będą mi później robić na złość. Będę dostawał cięższa a mniej płata pracę i żebym się zastanowił czy warto... Więc raczej odpusCze. Ale szkoda gadać o takim podejściu do pracownika. Temat zakończony. Dzięki za odpowiedzi.
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.