Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Import amerykańskich lokomotyw
#1
W sprawach kolei nie jestem jakimś biegłym ekspertem ale ogólnie co nieco się orientuję. Szkoda, że bardziej znane są mi lokomotywy amerykańskie niż nasze rodzime. Uważam, że do transportu kolejowego diesle są najwłaściwsze. Czy któraś ze spółek towarowych w Polsce zamierza kupić coś u Amerykanów? Chodzi mi o maszyny takie jak EMD GP38, EMD DDA40X,EMD SD40. Czy w_ogóle możliwy jest transport takiej lokomotywy przez Ocean a potem do Polski?


//przem710
Odpowiedz

#2
Myślę, że nie ma najmniejszego sensu ściągać tych lokomotyw z tak daleka gdy na miejscu (w Europie) jest ogromny wybór dobrego (pewnie nawet dużo lepszego niż amerykański) taboru.
No i po co nam takie potwory? One są stworzone do pracy w zupełnie innych warunkach...
Odpowiedz

#3
Takie maszyny nie mają racji bytu na liniach europejskich. Ich popularność w Ameryce wynika w sumie nie z ich wyższości nad elektrycznymi, tylko z niemożności (czy nieopłacalności) elektryfikacji długich szlaków.
Odpowiedz

#4
Transport kolejowy w UE to zaledwie 10 proc. Ci w Brukseli nie mają pojęcia czym jest kolej dla gospodarki. Wysłać ich za Ocena na doedukowanie w zakresie tranzytu kolejowego. W Europie nie widzę alternatywy dla "Amerykańskich super pociągów". Stary kontynent odstaje pod tym względem od USA, Kanady, Australii, Meksyku czy chociażby Chin.
Odpowiedz

#5
Porównaj wielkość tych krajów to zobaczysz dlaczego tam jest tak rozwinięty tranport kolejowy.
Odpowiedz

#6
A czy Tirem z Litwy do Czech lub tez z Polski do Hiszpanii jest blisko? No chyba nie. To też są spore odległości. Jedyną poważniejszą przeszkodą są Pireneje, Alpy, lub Karpaty. W Europie nie ma pustyń, Gór Skalistych i wielkich pustkowi. Taniej wyjdzie jak się położy tory bez trakcji.
Odpowiedz

#7
Tylko, że USA to jeden kraj.
Odpowiedz

#8
Ja dodam tylko że do Estonii importowano około 2003 roku kilkanaście lokomotyw z USA. Z tego co wiem nie za bardzo się sprawdzają, duży nacisk na oś oraz paliwożernosć powoduje że są już wycofywane ze służby. USA i Europa to zupełnie dwa różne światy.
Odpowiedz

#9
Łukasz Turek napisał(a):Tylko, że USA to jeden kraj.

A UE czym jest? Jak nazwa wskazuje Wspólnotą Narodów. A zatem wspólnotą drogową, kolejarską, lotniczą itd. Tu jest problem szerokości torów. Dodam jeszcze że, armie zachodnie aby dostać się na polskie poligony - Drawsko Pomorskie czy Żagań mogłyby załadować sprzęt na skład kolejowy i w drogę. Patrzac z NATO-wskiego punktu widzenia taka sieć w Europie też byłaby strategiczne ważna.
Odpowiedz

#10
Sieć kolejowa w Europie jest bardzo dobrze rozwinięta, wiec po co budować kolejne linie kolejowe? Poza tym trakcja elektryczna jest zdecydowanie bardziej opłacalna niż trakcja spalinowa.
Odpowiedz

#11
Konstruktorzy lokomotyw spalinowych przy projektowaniu aspekty ekonomiczne takie jak zużycie paliwa też uwzględniają. Operator lokomotywa spalinowej nie martwi się czy trakcja jest oblodzona i zaraz się zerwie, czy urwie ją wichura czy też nie zwinie ją jakiś złomiarz.

//Popraw pierwsze zdanie, aby było bardziej zrozumiałe.
przem710
Odpowiedz

#12
Każda lokomotywa, która ma wjechac na teren Polski musi byc zatwierdzona przez UTK. To trwa sporo czasu.

Na granicy musi byc podmiana mechaników. Dodatkowy czas. W USA pociągi długości 1 km czy też 2 to norma. Wysokość pociągu tez jest sporo wyższa. Opłacalność budowy nowej lini nie zwróci się.

Temat: Import amerykańskich lokomotyw.

Cytat:Konstruktorzy lokomotyw spalinowych przy projektowaniu aspekty ekonomiczne jak chociażby zużycie paliwa też uwzględniają.
W USA nie maja takiego problemu.
Odpowiedz

#13
A maszynista lokomotywy elektrycznej nie musi się martwić o brak paliwa ;-) To nie są argumenty które przemawiają na korzyść trakcji spalinowej.
Odpowiedz

#14
Chupacabra napisał(a):W Europie nie widzę alternatywy dla "Amerykańskich super pociągów". Stary kontynent odstaje pod tym względem od USA, Kanady, Australii, Meksyku czy chociażby Chin.
Alternatywy nie ma bo po prostu nie jest potrzebna...
Odpowiedz

#15
Łukasz Turek napisał(a):każda lokomotywa, która ma wjechac na teren Polski musi byc zatwierdzona przez UTK. To trwa sporo czasu.

Na granicy musi byc podmiana mechaników. Dodatkowy czas. W USA pociągi długości 1 km czy też 2 to norma. Wysokość pociągu tez jest sporo wyższa. Opłacalność budowy nowej lini nie zwróci się.
Czyli strefa Schengen w kolejnictwie nie istnieje? W sumie podczas takiego postoju na granicy można zatankować taką lokomotywę.
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.