ZTM Warszawa

[psim]

groźba likwidacji wspólnego biletu na kolej z podwarszawskich miejscowości i ZTM

Z tego co czytałem, nie miałby to być całkowity rozpad, a jedynie zmiana zasad działania drugej strefy. W pierwszej ma pozostać nadal praktycznie pełna integracja, natomiast osoby dojeżdżające z drugiej strefy, miałyby bilet ważny tylko na swoją linię dojazdową KM/SKM + całą pierwszą strefę (a nie tak jak dotychczas - na całe obie strefy).

Taki manewr pozwoli też zróznicować ceny biletów w zależności od faktycznych kosztów, lub dopłat poszczególnych gmin (bo nie każda chce dopłacać wg cennika ZTM, od zawsze były z tym problemy).

WKD też ostatnio przebąkiwało o zintegrowanym bilecie w podobnym kształcie. W Warszawie już zrozumiano podstawowe zasady postępowania z klientem, i nie sądzę żeby mógł nastąpić odwrót od tego.

zdążyłem znienawidzić warszawskie tramwaje :-(

A co w nich złego dostrzegasz? Poza tym, że w Warszawie jest za dużo samochodów, a za mało priorytetów dla tramwajów? :-)

widziałem opinię, że [nocne kursy metra w pt./so. i so./nd.] to "droga zabawka dla nielicznych".

Moje spojrzenie na tę kwestię jest podobne, ale nie wiem czy to faktycznie takie duże oszczędności? Ileż tych dodatkowych kursów jest? od północy do piątej, przez 2 dni w tygodniu, co pół godziny...