23.09.2018, 18:03
Maszynista stażysta, wbrew nazwie stanowiska nie jest na stażu, tylko na etacie i ma nawet wskazane obowiązki (poza prowadzeniem pociągu pod nadzorem jest np. to sprzęganie i rozsprzęganie). Pociągiem nie kieruje instruktor, bo instruktor to siedzi w tym czasie w biurze i przekłada papiery, którymi go zawalili z dyrekcji. Proponowanie komuś 1800 zł i mglista obietnica 3000 za dwa lata na pewno nie zachęca do przyjścia ludzi z ulicy, a garstka zboczeńców, która chce pracować dla idei nie wystarczy do obsady stanowisk (choć ponoć połowa maszynistów w IC jeździ tam dlatego, że to spełnienie marzeń z dzieciństwa - potwierdzi ktoś?). Szersza perspektywa jest więc taka, że na kolej spływa odpad z urzędu pracy.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
PL-KSL