28.11.2018, 20:44
Ja też bardzo żałuję, bo marzyłem o tej pracy od dziecka. Niestety, bariera finansowa jest dla mnie nie do przeskoczenia. To o czym tu piszecie to jest albo Wasza wiedza o zarobkach albo plotki. Ja się opieram na faktach - jedyne co słyszę to aby szybko odsyłać podpisaną umowę, na wszelkie pytania albo brak odpowiedzi albo zdawkowa. Byłem w urzędzie pracy o dofinansowanie - gdyby kurs był od stycznia i z gwarancję zatrudnienia to by mi sfinansowali całość łącznie z dojazdami, obecnie brak funduszy. Poza tym gwarancja zatrudnienia. Ktoś coś takiego dostał na piśmie? Przepraszam państwa, ale życie nauczyło mnie, że jeśli czegoś nie ma na piśmie to różnie z tym bywa. Póki co muszę zainwestować dwa miesiące życia i ponad 8k PLN, aby w ogóle zacząć pracę. Ja rozumiem, że hobby to fajna rzecz, ale jeszcze ktoś je musi sfinansować. Każda sytuacja jest inna. Będę próbował jeszcze jakiś kurs weekendowy złapać w przyszłym roku, wiem że jeszcze jedna placówka zaczyna kurs 12 stycznia - bez konieczności nocowania i możliwością pracy na cały etat temat jest dla mnie realny. Pozdrawiam wszystkich i dzięki za liczne informacje.