30.08.2018, 10:16
Dostanie odsiadkę więc spokojnie. Przy śmiertelnym sąd musi go uwalić. Nie dostanie maksa ale siedzieć pójdzie. Nie ma nawet nad czym się zastanawiać, jego obowiązkiem było mieć czujność przy dojeżdżaniu do znaku Stop i być gotowym, iż kursantka go minie, wtedy musi zareagować. Jego tłumaczenie to idiotyzm, mianowicie powiedział, że chciał zatrzymać pojazd za torami i wtedy poinformować o zakończeniu egzaminu, to tak jakby na egzaminie pozwolić wjechać na skrzyżowanie na czerwonym i pojazd zatrzymać za. A co do aresztu to rozumiem każdego rozgoryczenie, ale nie mylmy aresztu od kary. Areszt jest tylko po to by podejrzany nie mógł wpływać na proces przygotowawczy w prokuraturze, nie ma przesłanek by gościa wsadzać na kilka miesięcy bez wyroku. Będzie odpowiadał z wolnej stopy, a po wyroku skazującym dostanie wezwanie do odbycia kary w zakładzie karnym, odpokutuje na pewno.
"Im dłużej żyjemy,tym życie więcej nam odbiera,niż daje"