03.12.2016, 04:58
Wygląda na to, że damkon93 może mieć rację, pierwszy pociąg zatrzymał się pod semaforem 2636 wyświetlającym sygnał S1 lub wątpliwy, wcześniejszy w stronę Zawiercia błędnie pokazywał S2 albo S3 więc mechanik drugiego pociągu jechał rozkładową i nie wyhamował, w wyniku uderzenia pierwszy pociąg mógł zostać przepchnięty kilkaset metrów za semafor.