Niebezpieczne incydenty na polskich torach

[sm31-131]

I znowu moje podwórko i to bardzo lokalnie bo 1,5 km ode mnie...


Stonka Lotosu (SM42-2414) wykonująca prace manewrowe w Poznańskim oddziale Lotosu, na przejeździe kolejowym w ciągu ulicy Kopanina uderzyła w samochód osobowy.

Lokomotywa zderzyła się z samochodem osobowym około 21.30 w poniedziałek. Nikomu nic się nie stało.

Patrząc po zdjęciach lokomotywa "wracała" w ciąg torów odstawczych więc opcje są dwie:
- dróżniczka otworzyła za szybko przejazd
--- bo w między czasie przejechał np osobowy co się często tam zdarza - lokomotywa wykonuje manewry po torze szlakowym przeciwnym a inny pociąg leci po torze szlakowym prawidłowym
--- bo "zapomniała" że stonka będzie wracać
- maszynista zignorował sygnał Ms1 / S1
Innej opcji raczej nie ma bo maszynista nie przeleciałby w obie strony wiedząc że ma przejazd otwarty zresztą nie dostałby wjazdu bo nie dałoby się ustawić drogi przebiegu. A biorąc pod uwagę układ świateł "manewrowy" oraz dosyć częsty pobyt tej stonki u mnie na manewrach, przyjazd z np. Zbąszynka odpada.

Ale TO mnie ciekawi bardzo

Dziś kolejarze nie są w stanie powiedzieć czy rogatki były podniesione w chwili nadjeżdżania lokomotywy. - Przyczyny zdarzenia wyjaśnia obecnie specjalna komisja. Nie chcę wyrokować. To właśnie komisja wyjaśni jak doszło do tego, że samochód znalazł się na przejeździe w chwili nadjechania lokomotywy

Osoba która robiła zdjęcia twierdzi że rogatki były otwarte ale tam jest monitoring przejazdu więc w piątek(wtedy powstał artykuł) powinni już wiedzieć czy to prawda czy nie, bo to że dróżniczkę odsunęli od czynności (o czym wspomniano w artykule) to akurat standard.

Ale w tej historii jest jedna bardzo ważna niewiadoma która może obalić moje wszystkie teorie, a mianowicie nie wiem jaki jest stan urządzeń SRK. Co prawda to jest trasa w stronę Niemiec i w dodatku była modernizowana kilka lat temu, ale wiadomo jak to u nas bywa ...

link do artykułu

Jakaś makabryczna kompilacja jest dzisiaj...

Pociąg Intercity potrącił 48-letnią kobietę na przejeździe kolejowym pomiędzy Gutowem Małym, a Gutowem Wielkim. Do zdarzenia doszło w piątek 22 stycznia około godziny 17.30.

Z informacji, jakie udało nam się zdobyć, wynika, że pociąg Intercity potrącił kobietę, który weszła na tory mimo opuszczonych rogatek. Od dyżurnego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej we Wrześni uzyskaliśmy informację, że kobieta (mieszkanka Wrześni) żyje.

Zdarzenie spowodowało poważne zakłócenia w ruchu pociągów. Na trasie utknęło kilka składów m.in. pociągi Intercity relacji Szczecin-Lublin, Warszawa-Zielona Góra

I po raz kolejny zastanawiam się czy, jeśli rozpędzone Pendolino(np. widziane kilka dni wcześniej) nie przemawia do wyobraźni to czy obciążenie takiej baraniej du _ _ kosztami opóźnień, napraw taboru i utraconych korzyści coś da?
Czasami mam ochotę po prostu zacytować mojego teścia - "selekcja naturalna"

Link do artykułu

Pozdrawiam
sm31-131