19.02.2015, 11:55
pitagoras23 napisał(a):Projektant nie teoretyk, projektant działa zgodnie z obowiązującymi przepisami. To on podpisując się pod czymś bierze odpowiedzialność. Nie będzie ryzykował własnego "życia" żeby jakiemuś jednego czy drugiemu skrócić czas dojścia o 5 minut.
Jest remont musi być gorzej, żeby potem było lepiej.
Najłatwiej jest po prostu pójść po linii najmniejszego oporu - niech ludzie nadrabiają drogi. Inny, bliższy mi sercu przykład jest w Radomiu, gdzie zamknięto tunel i teraz zamiast przejść na drugą stronę miasta trzeba drałować ze 25 minut. Zamiast pięciu.
Czasami wystarczy zrobić taki labirynt jak tu jest m/w widoczny -> http://bazakolejowa.pl/index.php?dzial= ... 8206&uid=0 , dać sierżanty na 20km/h (albo 10 km/h) i ostrzeżenie dla maszynistów, by dawać Baczność przy przejeździe. Ewentualnie delegować kogoś z SOK (oni i tak przeważnie nic nie robią).
Da się? Pewnie, że się da. Trzeba po prostu chcieć.