24.07.2018, 19:47
(24.07.2018, 18:17)FAREN napisał(a): Zresztą co to komu przeszkadza jak ktoś sobie spokojnie sączy i tyle, szkoda że z taką uporczywością SOKi nieuspokajają gówniarzy drących morde na pół wagonu do swojej świetnej muzyczki...
Bo żyjemy w kretyńskim kraju zakazów i nakazów. Jakoś w Czechach czy na Słowacji jak się nie zachowujesz wulgarnie, czy nieprzyzwoicie to możesz pić piwo nie tylko w pociągu, ale także w każdym innym miejscu publicznym. Co ciekawe w Leo Express piwo jest jednym z poczęstunków do wyboru.
(24.07.2018, 19:18)gurski napisał(a): Mnie interesuje, dlaczego złodzieje kradli bardziej w nocnych TLK. Czyż by dla tego, że większość ludzi śpi, więc korzystają z tego momentu? Czy dla tego że nie mają nic innego do roboty tylko chodzić po nocnych pociągach i kraść?
Dokładnie tak było jak piszesz. Zazwyczaj złodzieje wybierali sobie przedziały w których jechały 1-2 osoby i spały. Najbardziej złą sławę pod tym względem miał Śląsk i trasa Warszawa - Kielce - Kraków. W przeszłości bywały przypadki, że złodzieje mieli układy z drużynami, które ich informowały czy na składzie nie ma SOK-istów. Całe szczęście obecnie to jest wyplenione i dzięki ochronie kradzieże w nocnych pociągach zdarzają się coraz rzadziej.
Kolejowo-turystyczne Klimaty by Facebook - polub nas