03.08.2021, 20:42
Ja bym poczekał z wymierzaniem osądów - wychodzą na jaw coraz to nowe okoliczności - a to, że był pod wpływem leków antydepresyjnych, że miał wszystkie papiery psychotechniczne ważne, nie był problemowym pracownikiem itp. Dziś jeszcze na gazeta.pl przeczytałem, że jego zachowanie to był tzw. afekt patologiczny:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/...o-tzw.html
Drugą kwestią są zeznania kierowcy, który twierdzi, że bał się o swoje życie, że ktoś mu się włamie do autobusu itp.
Jedno się już nie odstanie: życia się tej dziewczynie nie przywróci.
Mnie też zastanawia inna kwestia - czy kierowcy powinni przy każdym podejmowaniu pracy, więc w tym wypadku przyjęciem autobusu - być badani alkomatem i testem na narkotyki.
Tak swoją drogą to ostatnia jakaś plaga z tymi potrąceniami :/ U mnie w Bydgoszczy byłem przed trzema tygodniami świadkiem jak jadący za szybko ford focus wjechał w rowerzystę, ten poleciał kawałek do przodu i się wywalił, w sobotę w wyniku obrażeń przez potrącenie autem zmarła moja znajoma, od koleżanki w Olsztynie wiem, że w piątek koło niej były 4 karetki pogotowia bo autobus MPK potrącił pieszych...
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/...o-tzw.html
Drugą kwestią są zeznania kierowcy, który twierdzi, że bał się o swoje życie, że ktoś mu się włamie do autobusu itp.
Jedno się już nie odstanie: życia się tej dziewczynie nie przywróci.
Mnie też zastanawia inna kwestia - czy kierowcy powinni przy każdym podejmowaniu pracy, więc w tym wypadku przyjęciem autobusu - być badani alkomatem i testem na narkotyki.
Tak swoją drogą to ostatnia jakaś plaga z tymi potrąceniami :/ U mnie w Bydgoszczy byłem przed trzema tygodniami świadkiem jak jadący za szybko ford focus wjechał w rowerzystę, ten poleciał kawałek do przodu i się wywalił, w sobotę w wyniku obrażeń przez potrącenie autem zmarła moja znajoma, od koleżanki w Olsztynie wiem, że w piątek koło niej były 4 karetki pogotowia bo autobus MPK potrącił pieszych...