Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Karty rowerowe dla dorosłych.
#16
Koni napisał(a):Nie powiedziałbym, że większość rowerzystów jeździ nie przepisowo.

A ja bym powiedział. W skali Polski. Choćby z maniery jazdy po chodniku, co policja olewa ciepłym moczem.
Odpowiedz

#17
masovian, bo kierowcy to idealny cel do karania.
Odpowiedz

#18
Moja ironiczna dygresja jest taka iż niedługo zostaną wprowadzone karty pieszego Wink
Ale do rzeczy, sam fakt ubezpieczania rowerów nie jest taki zły, na marginesie przed wojną w Polsce również były rejestrowane i posiadały stosowne tablice.

Lecz wracając do wątku,czy aby prawo jazdy na rower polepszy manierę jazdy rowerzystów ? Jako czynny cyklista,oraz do niedawna kursant nauki każdy mogę wyrazić swoją opinię że raczej nie. Wszystko zależy od człowieka i jego podejścia.
Jeżeli ustawa wejdzie w życie, to kto musi będzie się martwił później.
Poza tym widziąc zachowania niektórych pieszych też można się nieco wkurzyć.
Ostatnio jechałem rowerem po mieście,po jezdni,lecz uprzedzam fakt iż tam nie ma ścieżki rowerowej. Zjeżdam z "górki" a tu nagle po skosie wchodzi sobie,nawet nie rozglądając się na boki "pewna pani" ja tutaj zaskoczony,i dotrały do mnie słowa cytuje "Sorry" Inna sprawa, jedzie sobie "król szosy" i ja, zamierzam skręcić w lewo na skrzyżowaniu, wiec czekam, a on sobie bez włączenia "kierunków" skręca sobie . Mnie to naprawdę nieco irytuję, przez takie coś biorą się stłuczki itd.,jak ktoś zapomni bądź wcale nie włączy kierunkowskazów. Ja wszystko rozumiem, ale naprawdę,niech niektórzy patrzą jak się poruszają czy to na rowerze, pieszo czy autem.
Żadne prawo jazdy nie zmieni podejścia do życia i prywatnych nawyków.
Owszem może zmienić w pewnym stopniu,lecz jest to sprawa indywidualna.
Odpowiedz

#19
pasqudek napisał(a):masovian, bo kierowcy to idealny cel do karania.

Nie tak dawno pijani rowerzyści byli idealnym obiektem nabijania wykrywalności przestępstw w policji. Ale zrobiono im na złość i jest to tylko wykroczenie...

norbis97 napisał(a):Moja ironiczna dygresja jest taka iż niedługo zostaną wprowadzone karty pieszego Wink

Powiem więcej, jak tak dalej pójdzie, to na oddychanie trzeba będzie mieć pozwolenie, przy którym się trzeba będzie zarejestrować ważnym dowodem osobistym. :-)
Odpowiedz

#20
Ja myślę, że, jak wejdzie w życie ta ustawa, to ona może istnieć tylko teoretycznie, a w praktyce nie będzie funkcjonowała, jak inne, niektóre ustawy, które wprowadzono w Polsce.
Dlaczego "wolność" rowerzystów ma być naruszana przez ustawę, która i tak może wiele nie zmienić?
Rower, w większości służy do rekreacji, do przejażdżek po lasach, parkach i szlakach rowerowych.
Jakie tam trzeba znać przepisy? Każdy rowerzysta potrafi jechać prosto ścieżką, zatrzymywać się w odpowiednich miejscach, normalnie skręcać w prawo i lewo.

Co z tego, że ustawa o kartach rowerowych wejdzie w życie, jak i tak wszystko zależy od samych ludzi, od ich myślenia.
Osoby, które znają przepisy drogowe, a nie mają prawa jazdy, bo są tacy, nie powinni w ogóle przystępować do tego egzaminu, na kartę rowerową.

Jeszcze mogę zrozumieć osoby, które nie znają przepisów, ale to wystarczy poczytać sobie KODEKS DROGOWY na stronach internetowych.
W rządzie się mylą jeżeli myślą, że ustawa o kartach rowerowych coś zmieni.
Od zawsze były kursy na PRAWO JAZDY i osoby, które dostawały ten dokument, niektórzy z nich nie stosowali się do przepisów, powodowali wykroczenia, wypadki i tak jest do tej pory.
Ilu kierowców dzisiaj traci PRAWO JAZDY za przestępstwa drogowe, ucieczki z miejsca jakiegoś wypadku, potrącenia pieszych, wjeżdżania na ludzi?
Właśnie, ja bym powiedział, że rowerzyści powodują najmniej wypadków drogowych, bo przeważnie jest tak, że rowerzyści uważają na drogach, ponieważ sami się boją wypadków i nieprzyjemnych sytuacji.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.

Odpowiedz

#21
Koni napisał(a):Ja myślę, że, jak wejdzie w życie ta ustawa, to ona może istnieć tylko teoretycznie, a w praktyce nie będzie funkcjonowała, jak inne, niektóre ustawy, które wprowadzono w Polsce.

Całkiem możliwe. Ale może też być jak z ustawą zakazującą palenie papierosów w miejscach publicznych. Przez 2 tygodnie mandatowali, a po dwóch tygodniach przestali. Ale do dziś jak się trafi na jakiegoś służbistę, albo takiego, co chce zarobić parę groszy na lewo, to też można dostać mandat za palenie. Tak samo jak za bluzganie.

Ale jak jazda bez dokumentu uprawniającego jazdę rowerem będzie występkiem, a nie wykroczeniem, to będą tak często łapać jak dawniej pijanych rowerzystów. :-)
Odpowiedz

#22
Przepis ten na pewno nie będzie egzekwowany, co przede wszystkim wynika z jego bezsensowności. Po drugie nie wyobrażam sobie, aby nie zrobiono podobnie jak w czasie kiedy likwidowano karty motorowerowe i zamieniano je na AM-ki, mam tu na myśli, że dowód osobisty zachował swoją wartość jako dokument uprawniający do prowadzenia owych pojazdów dla osób, który ukończyły 18 rok życia przed wejście owej ustawy.
Odpowiedz

#23
Może już ktoś to pisał, ale moje zdanie jest takie: nie ma takiego kretynizmu, jakiego bym się nie spodziewał po obecnej ekipie rządzącej. :-> ]-> I ja śmiałem narzekać na Platformę. W sumie była do dupy, ale PiS nakreśla nowe horyzonty dodupizmu. ;-D
Jaro

Odpowiedz

#24
Wprowadzenie karty pieszego to byłoby już kompletnym absurdem.
Nie wiem, czy ktoś pamięta, jak chyba ponad rok temu wprowadzili ustawę o likwidowaniu starych samochodów, które mają ponad 10 lat i są już za stare, żeby jeździły po ulicach?
Bo samochody takie, nie tylko osobowe, według tej ustawy psują się, występują usterki i do tego są nie ekologiczne, więc nie powinny jeździć po drogach, ulicach.

Tylko pytanie, czy wielu ludzi jest stać na kupowanie prawie nowych samochodów, co najmniej kilkuletnich, które kosztują po 80, 000 zł. jak nie więcej?
Samochody 10-tnie i ponad, używane i niektóre z nich są w bardzo dobrym stanie, zadbane i można nimi normalnie jeździć, bo wiele takich aut można jeszcze naprawiać, remontować i wyglądają, jakby były prawie nowe.
Już były oburzenia właścicieli KOMISÓW SAMOCHODOWYCH, którzy przeważnie sprzedają używane auta, w dobrym stanie i wiele z tych aut ma ponad 10 lat.

Nie dziwię się właścicielom KOMISÓW, bo gdyby funkcjonowała ta ustawa w praktyce, to musieliby wycofać wszystkie, ponad 10-tnie pojazdy i sprowadzać tylko prawie nowe, które byłyby wielokrotnie droższe niż te starsze pojazdy.
Dla nich byłaby to duża strata finansowa.
Prawdopodobnie, ta "ustawa" nie działa w praktyce, a została przedstawiona tylko w teorii.
Nadal wielu kierowców porusza się starymi samochodami po ulicach i drogach, a wiele takich samochodów ma nawet po 20 lat i są sprawne technicznie.

Ludziom, kierowcom nie pasowała ta ustawa i nie ma się co dziwić.
Polska to nie są Niemcy, Francja i Skandynawia, gdzie tam prawie każdy posiada nowy samochód albo prawie nowy, bo ich stać na to.
W tych krajach, taka ustawa już od dawna istnieje i funkcjonuje w praktyce.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.

Odpowiedz

#25
Koni napisał(a):Ja myślę, że, jak wejdzie w życie ta ustawa, to ona może istnieć tylko teoretycznie, a w praktyce nie będzie funkcjonowała, jak inne, niektóre ustawy, które wprowadzono w Polsce.
Dlaczego "wolność" rowerzystów ma być naruszana przez ustawę, która i tak może wiele nie zmienić?
Rower, w większości służy do rekreacji, do przejażdżek po lasach, parkach i szlakach rowerowych.
Jakie tam trzeba znać przepisy? Każdy rowerzysta potrafi jechać prosto ścieżką, zatrzymywać się w odpowiednich miejscach, normalnie skręcać w prawo i lewo.

Co z tego, że ustawa o kartach rowerowych wejdzie w życie, jak i tak wszystko zależy od samych ludzi, od ich myślenia.
Osoby, które znają przepisy drogowe, a nie mają prawa jazdy, bo są tacy, nie powinni w ogóle przystępować do tego egzaminu, na kartę rowerową.

Jeszcze mogę zrozumieć osoby, które nie znają przepisów, ale to wystarczy poczytać sobie KODEKS DROGOWY na stronach internetowych.
W rządzie się mylą jeżeli myślą, że ustawa o kartach rowerowych coś zmieni.
Od zawsze były kursy na PRAWO JAZDY i osoby, które dostawały ten dokument, niektórzy z nich nie stosowali się do przepisów, powodowali wykroczenia, wypadki i tak jest do tej pory.
Ilu kierowców dzisiaj traci PRAWO JAZDY za przestępstwa drogowe, ucieczki z miejsca jakiegoś wypadku, potrącenia pieszych, wjeżdżania na ludzi?
Właśnie, ja bym powiedział, że rowerzyści powodują najmniej wypadków drogowych, bo przeważnie jest tak, że rowerzyści uważają na drogach, ponieważ sami się boją wypadków i nieprzyjemnych sytuacji.
A bandy kretynów, która jedzie chodnikiem zamiast jezdnią lub DDR? I jak znajdziesz palanta, który potrąci pieszego?
Odpowiedz

#26
Koni napisał(a):Nie wiem, czy ktoś pamięta, jak chyba ponad rok temu wprowadzili ustawę o likwidowaniu starych samochodów, które mają ponad 10 lat i są już za stare, żeby jeździły po ulicach?
Bo samochody takie, nie tylko osobowe, według tej ustawy psują się, występują usterki i do tego są nie ekologiczne, więc nie powinny jeździć po drogach, ulicach.

Ludziom, kierowcom nie pasowała ta ustawa i nie ma się co dziwić.
Polska to nie są Niemcy, Francja i Skandynawia, gdzie tam prawie każdy posiada nowy samochód albo prawie nowy, bo ich stać na to.
W tych krajach, taka ustawa już od dawna istnieje i funkcjonuje w praktyce.

Upraszałbym o powstrzymanie się od pobredzania na temat ustaw i prawa w ogólności.
Odpowiedz

#27
Koni, ja Cię proszę...widziałeś czym jeżdżą Holendrzy? ;-D Fiat Panda I, Daewoo Lanos to tam norma. Za Odrą samochód nie robi na nikim wrażenia.
Jaro

Odpowiedz

#28
Wrażenia może nie robi, ale są one nowsze. A ta ustawa o likwidowaniu "złomu" z ulic, to nic innego jak lobbing producentów samochodów. Dwudziestoletni samochód produkowany na zachodzie Europy czy w Japonii, to nie jest Syrena czy Maluch. Nimi można spokojnie jeździć. Japończykami zwłaszcza.
Odpowiedz

#29
Ponownie proszę o zastanowienie się co wypisujecie i nie bredzenie o prawie - ustawa o kasacji aut starszych niż dziesięcioletnie to był żart primaparilisowy bodaj Interii - nie ma takich przepisów i nigdy nie były planowane. Osobną sprawą jest rejestracja wraków niespełniających wymagań ekologicznych i technicznych - tu utrudnienia są jak najbardziej wskazane.
Odpowiedz

#30
Nie, ja nie pisałem żadnych bredni i nie chcę tego robić.
Przedstawili o tej ustawie w mediach, w jakimś programie, który oglądałem akurat.
Informowali, że w jakiś dzień ma już obowiązywać ta ustawa o likwidacji starszych samochodów i każdy właściciel będzie musiał, na własny koszt je złomować.

Ale ja bym też się nie zgodził z tą ustawą, ponieważ jak można się pozbywać dobrych, sprawnych aut, którymi można normalnie jeździć i niektóre z tych aut opłaca się naprawiać w przypadku usterek.
Przecież dla mnie, samochody 10-tnie, a nawet ponad, są bardzo dobre i niektóre wcale nie są takie tanie.
Zależy od marki i utrzymania samochodu.

Zdecydowanie, ja bym polecał japońskie marki samochodów i prawie każdy, japoński samochód, mający ponad 10 lat, sprawuje się bardzo dobrze, bo jednak ta japońska technologia i elektronika, są najlepsze.
Obecne, nowoczesne samochody japońskie są najlepsze pod względem elektroniki i te samochody są wybierane najchętniej.
Nie znam się za bardzo na samochodach i motoryzacji, ale interesuje się samochodami.
W dzieciństwie wychowywałem się na torach kolejowych szczecińskiego dworca i stąd pozostał sentyment do kolei.

Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.