Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Strajk w PR
#16
Po prostu pewni ludzie muszą wymrzeć.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#17
Niestety, narodzą się następni którzy chcą się tylko nachapać, przedmuchać państwową (naszą) kasę :-(
Odpowiedz

#18
Dlatego trzeba z całą surowością bić k*rwy i złodziei, jak mawiał Piłsudski.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#19
To masz 102 % racji :lol:
Odpowiedz

#20
Kozioł napisał(a):Macie może jakieś recepty jak uzdrowić polską kolej? Może to w cholerę sprywatyzować? Chociaż wtedy jeszcze lepsze szopki będą :/
No właśnie.

Jak długo ten strajk potrwa?
Jaro

Odpowiedz

#21
ET40, ogłoszony jako "bezterminowy".
Kolej Ziemi Goleniowskiej
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.facebook.com/linia424">www.facebook.com/linia424</a><!-- w -->
Odpowiedz

#22
Kozioł napisał(a):Macie może jakieś recepty jak uzdrowić polską kolej?

Trzeba postawić w stan likwidacji i struktury zarządzające zbudować od nowa. Tylko kto miałby to zrobić? Ci sami aferzyści, którzy się pasą na kolei już ponad ćwierć wieku? ;-D Oni to są zdolni tylko do kreowania stołków dla swoich znajomków...
Odpowiedz

#23
Na załagodzenie sytuacji się nie zanosi...Szefostwo ( złodzieje ) zapowiedziało brak rozmów pod groźbą strajku i poinformowało o wypuszczeniu na ten czas komunikacji zastępczej byleby tylko nie siąść do rozmów..juz za samo nastawienie i brak chęci zapobieżenia problemu powinno sie ich spuścić z ciepłej posadki...
"Im dłużej żyjemy,tym życie więcej nam odbiera,niż daje"
Odpowiedz

#24
PeKaP napisał(a):Szefostwo ( złodzieje ) zapowiedziało brak rozmów pod groźbą strajku [...] byleby tylko nie siąść do rozmów..juz za samo nastawienie i brak chęci zapobieżenia problemu powinno sie ich spuścić z ciepłej posadki...


Jako, że jesteśmy na forum kolejowym to powiem tak: łeb na szynę. Nieraz zastanawiam się co kieruje takimi ludźmi. Mają pieniądze, władzę, to czego k***a chcą więcej? Zniszczyć, zepsuć i pogrążyć tą spółkę?
Odpowiedz

#25
Widzę, że oczekujesz logiki od idiotów. :-) Więc płonne Twe nadzieje...
Odpowiedz

#26
W sumie to masz racje... ;-)
10 prezesów, 30 zastępcow prezesów, 50 sekretarzy i 12738 członkow rad nadzorczych :-) Ten mechanizm ma za dużo trybów i zero smaru. W końcu musi się to zatrzeć.
Odpowiedz

#27
W ARP czy z 16 marszałkami to nadal samorząd będzie decydował o kształcie kolei regionalnych.
Cytat:Oczywiście za „upadek” kolei w regionach są winni, zdaniem związkowców, ci marszałkowie, którzy zdecydowali się stworzyć własne spółki. Zupełnie nieistotnym jest fakt, że w tym roku mija ćwierć wieku od przywrócenia w Polsce samorządów i że z ustaw o samorządzie wojewódzkim oraz o publicznym transporcie zbiorowym (ptz) jasno wynika, że organizacja transportu zbiorowego jest jednym z zadań własnych samorządów wojewódzkich. W poprzedniej wersji ustawy o transporcie kolejowym było zresztą wprost zapisane, że organizacja transportu kolejowego w regionach spoczywa na marszałkach – wraz z wejściem w życie ustawy o ptz ten zapis zniknął, ale biorąc pod uwagę wskazanie w ustawie o ptz, że województwa odpowiadają za komunikację na szczeblu ponad powiatowym, w zdecydowanej większości wypadków jest to w praktyce to samo.
Co jest złego w tym, że niektórzy marszałkowie chcą mieć własnego przewoźnika: nowoczesnego, bez przerostu zatrudnienia i długów, którym można łatwo zarządzać, a nie pytać o zdanie 15 innych właścicieli? Czy trudno dziwić się dolnośląskiemu marszałkowi, że woli rozwijać własną spółkę niż pompować pieniądze w worek bez dna, skoro wskaźniki nie pozostawiają wątpliwości nt. wydajności obu podmiotów. Zestawiając dane z 2013 r. dotyczące liczby pracowników i wielkość pracy eksploatacyjnej Kolei Dolnośląskich i Przewozów Regionalnych (w skali całego kraju), na 1 pracownika KD „przypada” ok. 9,2 tys. pockm, a na 1 pracownika PR – ok. 5,8 tys.
Falstart Kolei Śląskich stanowił wodę na młyn dla przeciwników demonopolizacji PR. Ale decyzja władz województwa śląskiego o rezygnacji z usług PR była spowodowana kolejnym wnioskiem przewoźnika o zwiększenie dotacji. W ciągu 4 lat wzrosła ona dwukrotnie – i bynajmniej nie poszedł za tym wzrost liczby pociągów PR. Warto o tym pamiętać.
Gdy 2 lata temu Arriva przejmowała od PR część linii zelektryfikowanych w woj. kujawsko-pomorskim, podawała podobne dane porównawcze. Wynikało z nich np., że do obsługi 1 mln pockm w Arrivie potrzebne jest 65 pracowników, a w PR – 184. Władze PR replikowały wprawdzie, że dane te są niemiarodajne, bo nie uwzględniają np. zatrudnienia w bazie PR w Toruniu Kluczykach, jednak i tak świadczy to dobitnie o skali przerostu zatrudnienia w tej spółce.(...)
Wbrew pozorom, PR nie są również gwarantem sprawnego funkcjonowania kolei na „stykach” województw. Mogą nim być, ale nie muszą, bo jeśli marszałkowie chcą się porozumieć, to nawet przy spółce „wojewódzkiej” nie musi być to problem (przykładem – współpraca PR i KD na styku woj. dolnośląskiego i lubuskiego). Mitem są też opinie o tym, że przewagą PR nad innymi przewoźnikami są duże rezerwy taborowe. Nie tak dawne wyłączenie pomorskich autobusów szynowych Newagu przez UTK obaliło ten mit.
więcej : http://www.rynek-kolejowy.pl/58160/pr_u ... _sily.html
Odpowiedz

#28
Artykuł niby chwali spółeczki wojewódzkie, a pokazuje o co dokładnie związkowcom chodzi. Spóleczki wojewódzkie zatrudniają, po prostu, mniej ludzi. Czyli załogi torowe idą do odstrzału, bo przecież na stanowiskach biurowych to miejsca dla znajomków zawsze sie znajdą...
Odpowiedz

#29
''- Na Przewozach Regionalnych zawiedliśmy się wiele razy - mówił Marek Sowa, marszałek Małopolski zapowiadając zwiększenie udziału Kolei Mazowieckich w transporcie kolejowym w regionie. Teraz wychodzi z propozycją odkupienia części PR obsługującej Małopolskę.
Po blisko dwóch miesiącach negocjacji zakończyliśmy uzgodnienia dotyczące rozkładu jazdy pociągów w Małopolsce w przyszłym roku i rekompensat z budżetu województwa za wykonywanie przewozów pasażerskich" - poinformował dziennikarzy w czwartek marszałek regionu Marek Sowa.

Jak dodał, w przyszłorocznym budżecie regionu zostanie zagwarantowane na ten cel prawie 94 mln zł. Pozwoli to - zdaniem Sowy - zwiększyć ilość przewozów o 5 proc., do 4,7 mln tzw. pociągokilometrów. Pasażerów będzie wozić w Małopolsce trzech przewoźników: Przewozy Regionalne, Koleje Małopolskie oraz Koleje Śląskie.

Największą dotację, 80 mln zł otrzymają Przewozy Regionalne, które będą obsługiwać dziewięć linii. Koleje Małopolskie dostaną 13,5 mln zł na posiadaną linię Kraków Balice - Kraków Główny - Wieliczka Rynek-Kopalnia oraz przejmowaną od przyszłego roku od PR linię Kraków - Miechów/Sędziszów. 300 tys. zł przypadnie Kolejom Śląskim za obsługę przebiegającego przez Małopolskę 6-kilometrowego fragmentu linii Katowice-Oświęcim.

Marszałek Sowa podkreślił, że w nowym rozkładzie regionalnym, który wejdzie w życie od 13 grudnia 2015 r. po trzech latach przerwy zostanie przywrócone połączenie na linii Kraków - Skawina - Spytkowice - Oświęcim. Będzie ją obsługiwać osiem pociągów dziennie, a ich godziny kursowania zostaną skonsultowane z samorządami lokalnymi tak, aby najlepiej odpowiadały na potrzeby mieszkańców.

Zwiększy się też częstotliwość kursowania pociągów na dwóch liniach: Kraków - Sucha Beskidzka - Zakopane i Kraków - Wadowice - Bielsko-Biała (o dwa pociągi). Z kolei na linii Kraków - Tarnów - Nowy Sącz - Krynica ubędą cztery pociągi. "To najbardziej deficytowa linia w całym województwie" zaznaczył Sowa.

Marszałek chce kupić małopolski oddział Przewozów Regionalnych

Marszałek poinformował, że województwo wystąpiło do zarządu spółki Przewozy Regionalne z propozycją przedstawienia warunków zakupu zorganizowanej części tego przedsiębiorstwa, jakim jest Oddział Małopolski PR.

"Zgodnie z planem rozwoju Kolei Małopolskich, żeby w pełni realizowały one plan przewozów potrzeba pięciu lat. Propozycja złożona PR może ten proces przyspieszyć, wszystko zależy od odpowiedzi, jaką na nią otrzymamy i przedstawionych w niej warunków" - wyjaśnił.


Zdaniem dyrektora Oddziału Małopolskiego PR Andrzeja Siemieńskiego podpisanie porozumienia w sprawie realizacji przewozów w przyszłym roku nie miało związku z zapowiedzią poniedziałkowego strajku pracowników spółki.

"Daje ono jednak sygnał do załogi, ze ma ona zagwarantowaną pracę w przyszłym roku i nie ma groźby zwolnień" - zaznaczył. Wyraził on przekonanie, że w Małopolsce strajku nie będzie.''

http://www.portalsamorzadowy.pl/gospoda ... 71461.html
Odpowiedz

#30
SCZ napisał(a):Wyraził on przekonanie, że w Małopolsce strajku nie będzie.''

No to się może zdziwić. A moje pytanie retoryczne jest takie co takiego ma odział krakowski PR czego nie ma całe PR? A pytanie jest retoryczne, bo odpowiedź jest oczywista: możliwości wsadzania swoich znajomków do biurokracji...
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.