Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Francuskie koleje pozywają kolarzy
#16
Poznanski_mech napisał(a):Kolejarz to nie przedszkolanka że ma innych uczyć jak i gdzie się zachowywać. Każdy ma mózg i wolną wolę więc powinien samemu decydować czy chce coś zrobić.
A w podpisie o honorze i szacunku. Takim zachowaniem się tego nie buduje. Jeśli widzę kolejarza łamiącego przepisy, to nie mam do niego szacunku, że nie wspomnę o utracie zaufania do takiej osoby. I to niezależnie od tego czy jego umiejętności pozwalają zniwelować ewentualne skutki łamania przepisów.
Poznanski_mech napisał(a):Dlatego że że prawo drogowe jest beznadziejne. Dla Hołowczyca prędkość 150 km/h będzie bezpieczna to ma wystarczające umiejętności aby opanować auto.
Już o tym pisaliśmy. Prawo musi uwzględniać to, że ktoś może być mniej doświadczony od Hołowczyca. Na publicznej drodze nie ma fizycznej możliwości oddzielenia prawa dla Hołowczyca i pozostałych. Hołowczyc może wykorzystać swoje umiejętności nie łamiąc prawa. I to samo może zrobić kolejarz na przejściu zabezpieczonym rogatkami. Napiszę wprost, wykorzystywanie własnych umiejętności zawodowych do łamania prawa i zaoszczędzenia 5 minut jest niehonorowe, zajeżdża chamstwem i cwaniactwem.
Odpowiedz

#17
Mariusz W. napisał(a):A w podpisie o honorze i szacunku. Takim zachowaniem się tego nie buduje.
Żeby wiedzieć o czym pisze w podpisie, trzeba coś wiedzieć na ten temat.

Mariusz W. napisał(a):I to niezależnie od tego czy jego umiejętności pozwalają zniwelować ewentualne skutki łamania przepisów.
Jasne, róbmy z siebie kompletne ofiary losu. Utrudnianie sobie życia to jest chyba najgłupsza z możliwych rozwiązań.

Mariusz W. napisał(a):. Napiszę wprost, wykorzystywanie własnych umiejętności zawodowych do łamania prawa i zaoszczędzenia 5 minut jest niehonorowe, zajeżdża chamstwem i cwaniactwem.
Są ludzie który mają kilka rzeczy na głowie i nie mają czasu bawić się w przedszkolaka. Ja nie mam tyle czasu żeby przez 100 kilometrów jechać przepisowe 60/90 km/h. Zresztą dla mojego auta to nie ekonomiczne, bo różnica w spalaniu jest znikoma.
Niech nas łączy honor i więź zawodowa!

Kiedyś zawód maszynisty to był szacunek, teraz wstyd.

Zestawienia pociągów
Odpowiedz

#18
Poznanski_mech napisał(a):Są ludzie który mają kilka rzeczy na głowie i nie mają czasu bawić się w przedszkolaka.
Każdy ma jakieś rzeczy na głowie. Przedszkolak też i też może zastosować taką wymówkę (wytłumaczeniem tego nazwać nie można).
Poznanski_mech napisał(a):Ja nie mam tyle czasu żeby przez 100 kilometrów jechać przepisowe 60/90 km/h.
No to właśnie widać jakie to honorowe zachowanie… Sam siebie najlepiej podsumowałeś tym zdaniem. Jako maszynista wystawiasz sobie negatywne świadectwo takim zachowaniem.
Odpowiedz

#19
Poznanski_mech, swoją drogą, skoro widzę, że ktoś przechodzi przez tory, to dlaczego ja nie mogę? Zawsze mogę uznać, że też znam się troszkę na tym i wiem jak uniknąć niepożądanych wyników.
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

#20
DamianT napisał(a):swoją drogą, skoro widzę, że ktoś przechodzi przez tory, to dlaczego ja nie mogę?
A kto Ci zabrania? Złamiesz prawo Twoja sprawa, tylko w tym samym momencie musisz wiedzieć że możesz ponieść jakiejś konsekwencji i je należy przyjąć na klate a nie się tłumaczyć przed SOK/Policją że to, tamto i śiamto lub później wypisywać na pół internetu że SOK/Policja nagle były agresywna, strzelali i inne cuda wianki byleby pokazać jak bardzo byli źli.
Niech nas łączy honor i więź zawodowa!

Kiedyś zawód maszynisty to był szacunek, teraz wstyd.

Zestawienia pociągów
Odpowiedz

#21
Mariusz W. napisał(a):Jeśli widzę kolejarza łamiącego przepisy, to nie mam do niego szacunku, że nie wspomnę o utracie zaufania do takiej osoby.
Pragnę zauważyć, że pod rogatkami przechodzę jako osoba prywatna, na czole nie mam napisane "kolejarz".

Cytat:Zawsze mogę uznać, że też znam się troszkę na tym i wiem jak uniknąć niepożądanych wyników.
Owszem, ale jak Ci nogi obetnie pośpiech to nie płacz, że kolej jest zła i niedobra Tongue
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#22
rustsaltz napisał(a):Tak, przy czym średnio rozgarnięty wombat o tym wie i między domami szybko nie jeździ.
. To w Poznaniu wszystkie Wombaty wymarły :-D

rustsaltz napisał(a):Pragnę zauważyć, że pod rogatkami przechodzę jako osoba prywatna, na czole nie mam napisane "kolejarz".
Dajesz tym bardziej zły przykład ludziom. Gdybyś miał w tym momencie mundur / kamizelkę / napis na czole byłoby to jasne że jesteś kolejarzem, masz uprawnienia, znasz się. A tak mamy "jak on idzie to i ja" przy czym Ty patrzysz pod nogi żeby nie zahaczyć o kable / linki / szyny, a taka lebiega się potknie i nieszczęście gotowe. Bo ta lebiega się nie zna - nie wie na co ma zwrócić uwagę, ale jeśli idzie przed nią inny "cywil" to on/ona też może.

A tak propos, Panowie rustsaltz i Poznanski_mech macie uprawnienia do poruszania się po torach? Zapewne macie. Czy one zwalniają Was do łamania przepisów kolejowych? Nawet jeśli tak, to do łamania przepisów drogowych już nie :-) a przejazd kolejowo drogowy podchodzi pod przepisy o ruchu drogowym :-D.
Więc apeluję do Was - bo nie chodzi o to żeby się kłócić - jeśli już stanie pod szlabanem jest dla Was w jakikolwiek sposób urągające i "nieekonomiczne" to bardzo proszę, nie rozglądajcie się za SOK / Policją tylko za lemingami. Wiem że nie jesteście przedszkolankami i nie macie zamiaru nikogo niczego uczyć, ale społeczeństwo powoli ma tak wyprane mózgi że polezą za wami jak te kaczki "gęsiego". A to już stwarza realne zagrożenie i dla Was i dla nich. Swoją drogą jesteście pewnie maszynistami a na pewno kierowcami, więc zapytam wprost bo sam robię codziennie nawet kilkaset km po Poznaniu.
Nie WK _ _ _ _ A Was jak ktoś wlatuje Wam pod auto jak ma czerwone, a Wy macie zielone? Nie puściliście nigdy wiązanki takiej osobie? Nie podniósł Wam Ciśnienia? Jeśli tak to pomyślcie że to samo robicie na zamkniętym przejeździe, i wasze umiejętności są w tym momencie nic nie warte z jednej prostej przyczyny - mechanik nie wie kogo ma przed sobą, samobójcę, idiotę czy kolejarza. I jeśli macie gdzieś lemingi albo uważacie że warto je wybić bo to lemingi to zastanówcie się nad maszynistą który zawodowo jest Wam bliższy.

A teraz trochę prywatnie...
rustsaltz Ty jesteś maszynistą? Ile masz kebabów na swoim koncie bo ktoś przechodził w niedozwolonym?

Pozdrawiam
sm31-131
Odpowiedz

#23
Lazenie po torach, przechodzenie w miejscu niedozwolonym a przelazenie pod rogatkami to trzy rozne rzeczy. Kiedys pewna warszawska kapela spiewala "wszystko mozna co nie mozna tylko z lekka i ostrozna", tego sie trzymajmy.

Przed maszyna nie przechodze, wiec maszynista i tak mnie nie widzi, skoro widze, ze pociag dojezdza do przejazdu -stoje, bo wyobraznia podpowiada, ze moge sie poslizgnac i po nogach...

Na torach nerwowy sie robie jak ciezarowka wjezdza na przejazd, wszystko mniejsze sie przezyje.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#24
Taaaa

A Buka mówi
[Obrazek: 11025768_10153087303033815_5717284552284...c122a2cf9e]

Kurde przepisy są dla wszystkich, po to żeby reszta mogła się czuć bezpiecznie nawet jeśli ktoś lubi bawić się niebezpiecznie :-).

A to specjalnie dla Ciebie żebyś nie robił się nerwowy ;-D

Ciężarówki przegrywają na torach

Pozdrawiam
sm31-131
Odpowiedz

#25
rustsaltz napisał(a):Lazenie po torach, przechodzenie w miejscu niedozwolonym a przelazenie pod rogatkami to trzy rozne rzeczy. Kiedys pewna warszawska kapela spiewala "wszystko mozna co nie mozna tylko z lekka i ostrozna", tego sie trzymajmy.
[...]
Na torach nerwowy sie robie jak ciezarowka wjezdza na przejazd, wszystko mniejsze sie przezyje.
Ten kierowca stosuje dokładnie taką samą metodę - wykorzystuje margines bezpieczeństwa.

Wszyscy by chcieli aby było bezpiecznie, aby był porządek, także w skali ogólnopolskiej - by nie było przekrętów, afer. Wszyscy potępiają, kiedy policja wykorzystuje swoją pozycję do osiągnięcia własnych korzyści. Ale mało kto potrafi zacząć od siebie i zacząć robić tak by nie można było nam niczego zarzucić, w dodatku stosując wytłumaczenia które może zastosować każdy. Czyli postępują tak, jak ci których krytykują. Nie dostrzegają własnej hipokryzji. Wszystko się zaczyna od rzeczy z pozoru błahych. Nie będzie czekał 5 minut, bo mu się nie chce. Nie będzie jechał przepisowe 90, bo nie ma czasu. I podobnie ci kojarze - też im się śpieszyło.
Odpowiedz

#26
Mariusz W. napisał(a):Ale mało kto potrafi zacząć od siebie...
I to jest sedno sprawy - brawo, panie Mariuszu!
Odpowiedz

#27
sm31-131 napisał(a):A to specjalnie dla Ciebie żebyś nie robił się nerwowy ;-D

Ciężarówki przegrywają na torach

Pozdrawiam
sm31-131
Ja nerwowy z powodu ciężarówek robię się z jednego powodu-może mi popsuć nogi/ręce/kręgosłup w razie zderzenia na przejeździe.

Cytat:Wszyscy by chcieli aby było bezpiecznie, aby był porządek, także w skali ogólnopolskiej - by nie było przekrętów, afer
I raj na ziemi i powszechna szczęśliwość. Jakby PLK utrzymywała linię w sposób właściwy to nie trzeba by było czekać 5 min aż pociąg dotoczy się łaskawie od semafora do przejazdu.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#28
rustsaltz napisał(a):I raj na ziemi i powszechna szczęśliwość. Jakby PLK utrzymywała linię w sposób właściwy to nie trzeba by było czekać 5 min aż pociąg dotoczy się łaskawie od semafora do przejazdu.
No właśnie o tym napisałem – naprawianie świata trzeba zacząć od siebie, a dopiero potem wymagać od PLK-i, która może podobnie się wytłumaczyć: jakby ministerstwo dawało więcej pieniędzy na linie kolejowe, to utrzymanie linii byłoby właściwe. Oczywiście ministerstwo także znajdzie sobie jakieś usprawiedliwienie i tak koło wymówek się zatacza, zaczynając od obywatela.
Odpowiedz

#29
Ja fazę naprawiania świata mam za sobą, teraz dostosowuję się do rzeczywistości. Nie ma przejścia-przejdziemy na krzywy ryj, nie ma knajpy-pijemy w plenerze, nie ma autobusu-pojadę autem, w rozkładzie jest byk-niech się nieuświadomiony martwi.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#30
No właśnie, dokładnie to samo może powiedzieć PLK. Ona też dostosowuje się do rzeczywistości. Nawet likwidację linii nazywa ich optymalizacją.
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.