Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
"Kibelki" na dłuższe trasy
#1
Witajcie, chciałbym poruszyć jedną kwestię...
Od około 2 tygodni codziennie sprawdzam z okna przejazdy IR 62120 Bolko i odbywa on się starymi EN-57.
Martwi mnie ta sytuacja gdyż 15 lipca wyjeżdżamy na wieś i najpierw musimy udać się do Lublina.
Z Sosnowca do Lublina jest to mniej-więcej 380km a z Wrocławia (według strony rozklad.pkp.pl) 567km i 8.21h jazdy.
Co sądzicie o obsługiwaniu tak długich tras (nie tylko w tym wypadku) EZT?
W mojej ocenie ten pociąg i jemu podobne powinny zostać przesunięte do klasy //REGIO// - gdyż obecne ceny biletów jak na komfort w pociągu są dość wysokie.
Nie byłoby z tym problemu gdybym miał lepsze połączenie na TLK Sztygar - lecz jest on zbyt późno w Lublinie i gdybym dostał się dalej to Chełma to nie miałbym już busa do wsi w której mieszka dziadek.
Pozdrawiam
Odpowiedz

#2
Nie tak dawno temu IR Bolko obsługiwany był składem wagonowym.
Skoro nie ma się wagonów w wystarczającej ilości to niech jeżdżą chociaż EN57 - ale takie w lepszym standardzie.
Zapraszam na swój kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/MrPitagoras1989
Odpowiedz

#3
Jeszcze rok temu jako RegioExpress jeździł na wagonowym, ale odkąd jest to IR to już bywa różnie a ostatnio to rzeczywiście najczęściej EN57. Podobnie jest na IR Cisy, ale do Wawy jest ~190 km z Lublina i 2,5h się jedzie to zupelnie co innego.
Meaz napisał(a):W mojej ocenie ten pociąg i jemu podobne powinny zostać przesunięte do klasy //REGIO// - gdyż obecne ceny biletów jak na komfort w pociągu są dość wysokie.
Nie ten temat ale patrzyłeś na bilety SUper Bilety przez internet? Można i za 1 zł było wyhaczyć. Teraz na 15 lipca widzę Wrocław-Lublin za 19 zł normalny więc zachęcam zakup właśnie Super Biletu - będzie dużo taniej. Tylko jak jedziecie w kilka osób to proszę pamiętać o konieczności zakupu pojedynczych biletów.
Odpowiedz

#4
Zależy jak kto znosi podróż danym pociągiem. Kiedyś ludzie jechali 8 godzin na drewnianej ławce bez zagłówka więc i EN57 też dasz radę Smile.
Lizawka127.
Odpowiedz

#5
Lizawka127:
Nie do końca. U mnie na pociągach osobowych z Wrocławia do Szczecina wszystko jeździło na wagonach. Nawet na Zielona Góra – Szczecin zazwyczaj jeździły wagony, a kibelki były tylko na krótszych trasach.
Teraz, wszystko jeździ na kiblach. Pociągów osobowych bezpośrednich z Wrocławia do Szczecina już nie ma, ale ostatnie jakie były – Karmazyn i Pionier – także jeździły na EN57.
Odpowiedz

#6
No tak Mariusz, ale lizawka mówi o bonanzie która jest wagonem tylko że o takich innych standardach jednak Wink
Odpowiedz

#7
@Barciur nie koniecznie to miałem na myśli, ale zgadza się.
Lizawka127.
Odpowiedz

#8
Cóż, ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że na IR Bursztyn rel. Gdynia - Katowice też jeździły EN57, jednak miały fotele. Z Gdyni do Katowic węglówką też jest ponad 500km.

Swoją drogą, mój wyczyn w najdłuższej jeździe kiblem bez przesiadek to 5h - 271km.
Odpowiedz

#9
U mnie trochę lepiej.
356 km, ok. 9 godzin, pociągiem „Karmazyn” z Wrocławia Głównego do Szczecina Głównego. Był to EN57 „SPOT”.
Odpowiedz

#10
Tak właściwie to się nie chwaliłem, ale @Faren mi przypomniał. Jeżeli jechać plastikiem to najlepiej spać jak ja to zrobiłem. Jechałem do Rzeszowa w nocy. Podróż trwała około 5 godzin. Niestety nie pamiętam już numeru tego Plastika.
Lizawka127.
Odpowiedz

#11
W październiku 2012 wracałem z Wrocka IR Prosną (bodajże dwa kibelki jechały wtedy, ale nie pamiętam numerów). Przed Łodzią nie wiedziałem już jak siedzieć...
Odpowiedz

#12
KlimaT napisał(a):Cóż, ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że na IR Bursztyn rel. Gdynia - Katowice też jeździły EN57, jednak miały fotele. Z Gdyni do Katowic węglówką też jest ponad 500km.
Raz jechałem "Bursztynem" w pełnej relacji i dzięki temu że jechałem w 1. klasie to było zdecydowanie wygodniej, choć czasem hałas dawał się we znaki, zwłaszcza przy maksymalnej prędkości.
Bajka o czasie.
Odpowiedz

#13
FAREN napisał(a):To ciekawe co piszesz że Bolko już tylko na EN57 śmiga, dość niedawno robiłem zdjęcie Bolkowi i jechał na wagonach ciągniętych przez EP07P

I takie własnie zestawienie widziałem w sobotę 14go czerwca.
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

#14
FAREN napisał(a):Co do dalszej podróży EN57 to zaświadczam że da się znieśc Smile Ale jest jeden warunek, nie może to być EN57 z plastikowymi siedzeniami, z dłuższych odcinków to jechałem takim tylko 2 godziny z Sosnowca do Sędziszowa z czego po godzinie nie wiedziałem już jak siedzieć....

Swoją drogą ten który takie siedzenia zaprojektował do pociągu powinien.... może lepiej nie będe pisał Big Grin

Otóż to, wszystko da się przeżyć ale te plastiki....... co to w ogóle jest :-O trzeba być chyba niesamowicie otyłym żeby nie czuć dyskomfortu siedząc na tym. W plecy niewygodnie, tyłek się ślizga, latem się nagrzewają, koszmar. Moja najdłuższa trasa na plastiku to chyba Poznań - Kołobrzeg. No ale jak to się mówi "ważne że jadę" :lol: siedzenia ortopedyczne Wink
Odpowiedz

#15
Faren - z okna widzę odcinek dojazdowy do Głównego - tzn. ten między wiaduktem kolejowym nad Piłsudskiego a dworcem, więc czasem spoglądam.

Co do plastikowych siedzeń - dużo takich jeździ na trasie Lublin-Chełm-Lublin.
Jednak już wolę jechać tą godzinę na plastiku niż godzinę w strasznie głośnym spalinowozem Lublin-Zamość.
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Zmiana trasy/st. docelowej a terminale przenośne psim 2 3 160 25.03.2011, 18:29
Ostatni post: psim
  interREGIO - rozkłady/trasy REGIOchłopak 32 13 048 05.03.2011, 21:15
Ostatni post: mikrobart

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.