Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
IC pozbywa się kolejnych lokomotyw
#16
Jeżeli sprzedawana jest w całości to trochę miedzi tam jednak jest. A prywaciarza nie interesuje stan techniczny, ważne że jedzie i ma dopuszczenia.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#17
Niby tak. Ale to strach się bać, czy na którymś rozjeździe nie dostanie zeza i nie pojedzie w dwie strony :-D. Będę śledził przetarg żeby wiedzieć kogo unikać na szlaku :-).

Pozdrawiam
sm31-131
Odpowiedz

#18
Póki rama lokomotywy jest ok, to maszynę wyklepią.
Tak samo było bodaj z żółto-niebieską EU07-206.
http://www.forumkolejowe.pl/ilostan/ind ... e=EU07-206
A co teraz się z nią dzieje?
Zapraszam na swój kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/MrPitagoras1989
Odpowiedz

#19
Śmiga po szlakach. W zeszłym roku (jakoś wczesna jesień), widziałem ją w okolicach Wrocławia.

Edit:
O proszę, z grudnia '14
http://www.kw.rail.pl/details.php?image ... be9f3d5491
Odpowiedz

#20
Śmiga śmiga, tyle że to jednak nie ta sama 206 a prawdopodobnie składak.
Odpowiedz

#21
Dokładnie tak, pudło jest z EU07-120, zresztą już to było pisane.
Bajka o czasie.
Odpowiedz

#22
Ale to tylko potwierdza, że ta 131 wcale nie musi być skasowana i może też jako "składak" wróci na tory.
Zapraszam na swój kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/MrPitagoras1989
Odpowiedz

#23
Jest wiecej takich powypadkowych loków. Przykładem może być np Skoda 181-121-5 gdzie zniszczenia były spore, a nadal jeździ
http://rail.phototrans.eu/14,74733,0,_k ... 121_5.html
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.kolejgniezno.cba.pl">www.kolejgniezno.cba.pl</a><!-- w -->
Odpowiedz

#24
Potwierdzam słowa jarząbek019 lokomotywa 181 121-5 nie wyglądała za ciekawie.
A teraz jeździ dla spółki Transoda Ciech i ma się dobrze. :-)

Zdjęcie z października 2014r: http://www.garnek.pl/sebzio/28612919/181-121-5
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.