Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Zdjecia pociągów, a mechanicy i inni pracownicy kolei
mikrobart, Ale zapewne każdy z Nas MK kiedyś szedł gdzieś torami, albo terenem przy torach. Teraz wypadało by jeszcze napisać do PKP Cargo :lol: w końcu temat brzmi ,,Zdjęcia pociągów, a mechanicy i inni pracownicy kolei"
ZKubaZPucusZ YouTube Channel on Facebook

Nie piszę postów, gdy nie wnoszą one nic do tematu.
Odpowiedz

No to nic tylko wydrukować ten tekst i nosić przy sobie. Dzięki Ostrowianin.
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

DamianT, Ano cała przyjemność po mojej stronie Smile)
ZKubaZPucusZ YouTube Channel on Facebook

Nie piszę postów, gdy nie wnoszą one nic do tematu.
Odpowiedz

Damian £ód¼ napisał(a):Oble¶ny Szczur, ca³kiem niedawno na Chojnach od strony krañcówki autobusowej gonili jakiego¶ MK z aparatem, ale to byli SOK. To Ty?
To nie ja. Ja nie uciekam, lubiê udowadniaæ, ¿e to ja mam racjê.
DamianT napisał(a):bo mo¿e ten robotnik nie chcia³ byæ uwieczniony na tych zdjêciach...
Nie mam go na ¿adnym zdjêciu, wiêcej - nawet ani razu nie wycelowa³em w niego aparatu. Po prostu chcia³ siê "wykazaæ".
Odpowiedz

Obleśny Szczur, aha, ale powiem szczerze że łódzcy MK mają przegrane u naszych SOKistów, słyszałem że niezłe polowania robili na focących w torach za peronami Fabrycznej w stronę Niciarnianej, i nie z powodu samego focenia ale nagminnego przebywania przy torowisku, że o telefonach od mechanikow nie wspomne.
Pozdrowionka z centralnej Polski
Odpowiedz

Damian Łódź, No to już tylko zasługa łódzkich mechaników, że tak postępują. Jeśli SOK dostaje zgłoszenie to interweniuje. Natomiast jeśli nie filmuje się pół metra od torowiska tylko dalej i ma się kamizelkę to w czym problem ?
ZKubaZPucusZ YouTube Channel on Facebook

Nie piszę postów, gdy nie wnoszą one nic do tematu.
Odpowiedz

Ostrowianin, to wtedy w niczym nie ma problemu, ale jak widzę kogoś kto stoi na torze obok i nie reaguje na sygnał Rp1 to się potem mechanikom nie ma co dziwić.
No niekoniecznie tylko łódzkich....
Pozdrowionka z centralnej Polski
Odpowiedz

Damian Łódź, Pisząć łódzkich miałem na myśli pracujących na tych szlakach a nie strikte pochodzących czy mieszkających w Łodzi. Cóż my Miłośnicy Kolei powinniśmy mieć więcej oleju w głowie i szukać takich miejsc do nagrywania, które są bezpieczne i powinniśmy mieć kamizelki, a znam wiele MK, którzy są inteligentni a zachowują się jak gówniarze stojący maksymalnie blisko torowiska
ZKubaZPucusZ YouTube Channel on Facebook

Nie piszę postów, gdy nie wnoszą one nic do tematu.
Odpowiedz

Obleśny Szczur napisał(a):Nie mam go na żadnym zdjęciu, więcej - nawet ani razu nie wycelowałem w niego aparatu. Po prostu chciał się "wykazać".

No tak, w takim przypadku po prostu chciał się przyczepić. W takich sytuacjach najlepiej zachować spokój Smile

Ja się też mechanikom nie dziwię, że zgłaszają czasami takie sprawy. Niektórzy jakby mogli, to by stanęli na torze, po którym aktualnie jedzie pociąg, zrobili zdjęcie i w ostatniej sekundzie odskoczyli na bok. Stawiając się w tej sytuacji w roli mechanika same myśli nie są już przyjemne.
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

I to mi się podoba. MK który rozumie co i jak. Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrowionka z centralnej Polski
Odpowiedz

Ogólnie zazwyczaj staram się zrozumieć drugą stronę i ich czyny. Stawiać się w ich sytuacji i pomysleć co ja bym wtedy zrobił. I dlatego też się nie dziwię reakcji mechaników Smile

Ale niektórzy są zwyczajnie nadgorliwi Wink
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

Pytanie do obeznanych w temacie, w minioną niedzielę podróżowałem TLK 53202/3 w relacji Gdańsk Gł. - Kraków Pł. do Legionowa jechałem sam w przedziale, oraz w 15 osób w wagonie. Na stacji w Legionowie dosiedli się znajomi, tuż za Warszawą mieliśmy kontrolę biletów i kolega zapytał konduktora czy możemy zamknąć przedział na kwadrat, konduktor na to nie ma problemu. 10 minut później 2 łepków około 17-20 lat okradło gościa który siedział sam w przedziale obok, po około 15minutach dobiegł do nas dźwięk ciężkiego kaszlu. Co w takim wypadku robić. Czekam na opinie.
ScottyRail
Odpowiedz

To jest tak zwana znieczulica społeczna!
Widzieliście że był okradany!? Zaeragować! Tym bardziej że byliście w grupce! Jakby tam tego gościa zabili to co... też nic? Nie będę już przytaczał może przykłądu pewnego policjanta z Warszawy...
Co sie robi w tej sytuacji!? Może bezpośrednie zaeragowanie nie byłoby najlepszym pomysłem, zwłąszcza samemu, ale - w grupie byście dali radę
- mogliście zrobić sztuczne zamieszanie, wydzierać sie na cały wagon "złodziej!!!"
- możnabyło pociągnąć za hamulec bezpieczeńśtwa. Zgodnie z nazwą - w przypadku zagrożenia użyć! Syk i pisk hamulców i zaalarmowana drużyna odstraszyłaby złodziejaszków
- zawiadomić drużynę konduktorską
- jeżeli to możliwe - zapamiętać twarze, nagrać tą sytuacje, zrobić zdjęcia (nawet telefonem) i zawiadomić policję
Pozatym. Jak już sobie poszli to trzeba było sprawdzić co zrobili ofierze. Nawet tyłka nie ruszyliście! Ciekawy jestem czy tez sprawdziliscie czy tan pan jest ranny czy co mu ogólnie jest jak tak ciężko kaszlał...
...
Odpowiedz

?
Co robić w momencie, gdy okradli gościa, który później zaczął kaszleć, a Wy się zamknęliście w przedziale?
Nie wiem za bardzo o co Ci chodzi.
Pozdrawiam ;-)
Odpowiedz

Trzeba zawsze reagować a jak się jest samemu to chociażby pobiec po konduktorów. Sam miałem podobną sytuację w zeszłym roku. Jechałem nocnym TLK do Tczewa, byłem w przedziale z jakimś dosyć masywnym gościem tak ze 30 lat, w przedziale obok siedziała kobieta grubo po pięćdziesiątce, drzwi naszego przedziału były uchylone tak na 10cm, można by rzec niedomknięte, zasłonki zasunięte i światło zgaszone. Nie spałem, gość naprzeciwko mnie tak. Było cicho więc i szelest delikatnie otwieranych drzwi i kroków usłyszałem. Tamtych było dwóch, na oko około dwudziestki - wleźli obydwoje do przedziału, tamta kobieta spała. Z ciekawości wstałem i ostrożnie wychyliłem łeb na korytarz, nie było nikogo. Usłyszałem cichy głos, nie zamknęli za sobą drzwi, coś jakby "zobacz w torebce". Obudziłem swojego współpasażera delikatnie i opisałem mu sytuację cichutko żeby tamci nie usłyszeli że nie śpimy i nie uciekli. Ten bez namysłu szybko wybiegł i trzasnął drzwiami przedziału przed nosem jednego z nich który najwyraźniej czatował. Chwycił za klamki obiema rękami z całych sił i kazał mi biec po kierownika czy konduktora, ten zaraz przybiegł i zamknął na kwadrat, wykonał jeden telefon i na następnej stacji czekała już odpowiednia ekipa. Pani sama nie wiedziała jak nam dziękować a jak się nawyzywała na tych typków w czasie kiedy była z nimi zamknięta w przedziale a my staliśmy z kierownikiem za szybą ;-D Resztę podróży spędziła z nami w przedziale.

Nie zapomnę tego chyba do końca życia ale szczerze mówiąc nie wiem jak bym zareagował gdybym był sam, myślę że albo cichutko pobiegłbym po wsparcie albo zaczął wrzeszczeć budząc cały wagon, też by daleko nie uciekli bo przez okno pędzącego składu chyba by nie wyskoczyli ale najgorszy byłby strach wynikający ze świadomości że jest się samemu...
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Zdjęcia kolei lat 70' Alek 0 567 11.01.2023, 15:48
Ostatni post: Alek

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.