Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Michałoróżności
Słowacja. Wyprawa 5, cz. 2. Słowacko-węgierskie pogranicze jesienią. Štúrovo, Čata, Šahy (linie 152 i 153)
W tej części odwiedzimy urzekająco piękne słowacko-węgierskie pogranicze w jesiennej scenerii.

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: DSCN0237.JPG]

[Obrazek: DSCN0198.JPG]

[Obrazek: DSCN0212.JPG]

[Obrazek: DSCN0233.JPG]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

Nazwy stacji są dwujęzyczne, częściej słychać tam język słowacki czy węgierski?
Jaro

Odpowiedz

Momentami dominuje właśnie węgierski, np. w okolicach Fil'akova. Dwujęzyczne tablice znajdziemy i okolicach Sturova, na linii ze Zvolenia do Koszyc czy na południowych wschodzie kraju, praktycznie wzdłuż całej granicy. Podobnie w wielu miastach położonych nawet kilkadziesiąt kilometrów wgłąb kraju. Węgrzy stanowią istotną mniejszość (a czasem w sumie większość) w niektórych regionach. Wszystko to pokłosie traktatu w Triannon, gdzie uznano, że Słowacja potrzebuje więcej terenów uprawnych, a mniejszość węgierska jakoś sobie da radę.

Słowacja. Wyprawa 5, cz. 3. Z Nitry do Żyliny (linie 141 i 120)
Ta krótka relacja będzie raczej wstępem do kolejnej, z trasy znacznie ciekawszej i ładniejszej.

Jak już pisałem, pierwotnie miałem zaliczyć linię 145 Chynorany - Trenčin. W związku z vyluką zmieniłem plany i zaliczyłem inną linię - 141 Nitra - Leopoldov i brakujące odcinki linii 120, przy okazji zwiedziłem Trenčin.

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: DSCN0280.JPG]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

Słowacja. Wyprawa 5, cz. 4. Jesień w Rajcu (linia 126). Powrót przez Ostravę i Zebrzydowice. 

Zapraszam na ostatnią część z moich zeszłorocznych słowackich wojaży.
Najpierw jedziemy do Rajca - górskiego uzdrowiska w pobliżu Żyliny. 

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: DSCN0340.JPG]

[Obrazek: DSCN0371.JPG]

[Obrazek: DSCN0352.JPG]

[Obrazek: DSCN0437.JPG]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

Pora na krótkie podsumowanie moich wypraw w 2017 roku.
Było ich w sumie aż 27! W sumie podczas tych wyjazdów pokonałem 14541 kilometrów, z tego ok. 4389 kilometrów na Słowacji lub Czechach. Z tego 1325 km pociągami Regio, 7837 km pociągami PKP IC (TLK/IC 6525 km, EIC 290 km, EIP 1022 km), KM 74 km, KŚ 165 km, SKM 302 km, KMŁ 154 km, ZSSK lub CD 4386 km, Turkol/SKPL 237 km.

Rok 2017 zacząłem z siecią PKP z ruchem pasażerskim zaliczoną w ok. 91%, więc minął on raczej pod znakiem uzupełniania głównie tych malutkich, irytujących ogryzków oraz zaliczania tras objazdowych, nie używanych na co dzień. Starałem się też bardziej skupiać na zwiedzaniu odwiedzanych miast, poczynając od tych dużych, stolic województw, po te moim zdaniem najbardziej pociągające - powiatowe lub mniejsze. Zakończyłem rok 2017 z zaliczonymi ok. 95,5% sieci w Polsce.

Osobny akapit należy się Słowacji. Spędziłem na podróżowaniu po tym pięknym kraju kilkanaście dni, zaliczając ok. 78,5% ich sieci kolejowej (ok. 2326 z 2962 kilometrów). Jeśli czytaliście moje relacje, wiecie, że wielu miejscach zachwycałem się Słowacją i gorąco polecam jej odwiedzenie!

Może nie będę przypominał wszystkich zeszłorocznych tras. Poprzestańmy może na mapach sieci w Polsce i Słowacji.

[Obrazek: Mapa%2Bzaliczonych%2Blinii%2Bkolejowych%...storia.png]

[Obrazek: SK%2Bzaliczanie.png]
Odpowiedz

Oo, widzę że mimo masy wyjazdów na Słowację, nie dotarłeś do jej stolicy. Polecam oddzielny wypad, może linie w okolicy nie są najciekawsze, ale samo miasto bardzo przyjemne. I można niedrogo połączyć to z kolejowym wypadem do Wiednia.
Odpowiedz

Wiesz, akurat do Bratysławy jest najdalej. Poza tym w okolicy niemal same magistrale. Zostawiam ją na sam koniec.

Wkraczamy w rok 2018! Kilka wyjazdów już za mną, plany na kilka już poczynione. 

Śląskie ogryzki, cz. 6. Żory - Chybie oraz Dorota - Jęzor
Rok 2018 obfituje w różnorakie objazdy, wszak w wielu miejscach toczą się intensywne prace. Pierwszy kolejowy łikend 2018 roku poświęciłem właśnie na skorzystanie z dwu na Śląsku i Zagłębiu.
17 marca padło na odcinek Żory - Chybie, którym przez w sumie kilkanaście dni kursują m.in. TLK "Halny" z Bydgoszczy do Zakopanego, pomijając Pszczynę. Jest to związane z modernizacją ciągu Chybie - Żory - Rybnik - Nędza i rozgrzebanymi właśnie Żorami. Przy okazji zwiedziłem Rybnik (w końcu!) oraz przypomniałem sobie linie nr z Bielska-Białej do Kalwarii Zebrzydowskiej.
18 marca odwiedziłem raczej Zagłębie - część pociągów zamiast linią nr 1, miedzy Dąbrową Górniczą Ząbkowicami a Katowicami wytrasowano liniami 133 oraz 180, przy czym najbardziej zależało mi na tej drugiej. Dzięki temu objazdowi udało mi się zaliczyć jej odcinek od podg Dorota do Sosnowca Jęzora. Przy okazji zwiedziłem Częstochowę oraz Zawiercie.
[/url]
[url=https://michaloroznosci.blogspot.com/2018/05/slaskie-ogryzki-cz-6-zory-chybie-oraz.html]Więcej na blogu Michałoróżności


[Obrazek: IMG_20180317_101510.jpg]

[Obrazek: IMG_20180318_132759.jpg]

[Obrazek: IMG_20180318_133046.jpg]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

Krakowskie ogryzki
Mówią, że pod latarnią najciemniej. Może jest w tym trochę racji, bo z pozaliczaniem brakujących odcinków linii kolejowych na terenie samego Krakowa długo zwlekałem. Mała obwodnica - dopiero w zeszłoroczne wakacje (a akcie desperacji - nocą...). Łącznica Kraków Zabłocie - Kraków Krzemionki - dopiero w połowie marca, 3 miesiące po otwarciu. Łącznica na podg Dłubnia - nie udało się na razie. I tak jeszcze trochę mi zostało - łącznica w Suchej Beskidzkiej, nowy ślad linii 97 w okolicy zbiornika Świnna Poręba.
W każdym razie w tej relacji skupię się na tytułowych krakowskich ogryzkach.

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: IMG_20180318_164159.jpg]

[Obrazek: IMG_20180318_164924.jpg]

[Obrazek: IMG_20180318_073338.jpg]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

Wiesz może, dlaczego te ekrany są niebieskie? Chodzi o jakieś praktyczne względy czy tylko o "bajer", żeby z parteru wyglądało bardziej efektownie niż gdyby były przezroczyste?
Jaro

Odpowiedz

Ani jedno, ani drugie. Kolorystyka wynika ze starej identyfikacji wizualnej PKP PLK. Po prostu takie wytyczne miał projektant.
Odpowiedz

Reaktywacja Nysa - Kamieniec Ząbkowicki
Pod koniec kwietnia wróciły łikendowo pociągi pasażerskie na linii nr 137 między Nysą a Kamieńcem Ząbkowickim. Pogoda szykowała się piękna, więc zaplanowałem zaliczanie. Pierwotnie miałem wracać tego samego wieczora do Krakowa, ale znalazłem tani nocleg w Kłodzku, dzięki czemu mogłem zorganizować dwudniowy wyjazd z wizytą w Czechach.
W sobotę 28 kwietnia pojechałem do Opola pociągiem IC, tam przesiadłem się na Regio do Nysy, gdzie miałem kilka godzin na zwiedzanie. Klu tego dnia była linią nr 137 między Nysą i Kamieńcem, ja udałem się na zwiedzanie i na noc do Kłodzka. Drugiego dnia zaliczyłem w końcu ostatni odcinek linii nr 276 z Kłodzka do granicy za Międzylesiem. W Czechach starałem się zaplanować trasę po lokalkach, ale przez vyluki i awarię Nurka nieco zmieniłem plany. Stanęło na trasie Lichkov - Letohrad - Usti n. Orlici - Chocen - Vaclavice - Starkoc - Vaclavie - Nachod - Mezimesti. Następnie zaliczyłem drugi reaktywowany w tym roku odcinek - linię nr 291 Mieroszów - Boguszów Gorce Wschód. W końcu wróciłem przez Wrocław do Krakowa.

Więcej na blogu Michałorożności

[Obrazek: IMG_20180428_151201.jpg]

[Obrazek: IMG_20180428_151605.jpg]
Odpowiedz

Gdy ostatnio, jeszcze zimą, miałem wątpliwą przyjemność przesiadki w Kłodzku, dworzec był całkowicie rozkopany. Budynek jest już udostępniony dla podróżnych?
Jaro

Odpowiedz

Dworzec tak, jest bardzo ładnie odnowiony, nawet działa kasa i WC. Gorzej z peronami - całkowita rozwałka.
Odpowiedz

Dawno mnie tu nie było, za co serdecznie przepraszam, ale ostatnia sesja, największe kobyły do zdania, rozumiecie... Na szczęście wszystko już za mną, uzyskałem tytuł lekarza, więc mogę wrócić do relacjonowania, a mam całkiem sporo zaległości. Zaplanowałem też kilka ciekawych wakacyjnych wyjazdów, z których relacje na pewno się pojawią.

Polsko-czeskie pogranicze. Kłodzko - Lichkov, czeskie lokalki i Mezimesti - Mieroszów
Drugiego dnia wyjazdu zaliczyłem w końcu ostatni odcinek linii nr 276 z Kłodzka do granicy za Międzylesiem. W Czechach starałem się zaplanować trasę po lokalkach, ale przez vyluki i awarię Nurka nieco zmieniłem plany. Stanęło na trasie Lichkov - Letohrad - Ústí nad Orlicí - Choceň - Vaclavice - Starkoč - Vaclavice - Náchod- Meziměstí. 
Pierwotny plan zakładał przejazd odcinkiem linii 021 Letohrad - Týniště nad Orlicí, ale pojawiła się jakaś vyluka. Drugi odcinek, który wypadł z planu to Starkoč - Trutnov - Teplice n. Metuji, a to ze względu na usterkę Nurka po drodze z Hradca do Starkoča.
Zaliczyłem też drugi reaktywowany w tym roku odcinek - linię nr 291 Mieroszów - Boguszów Gorce Wschód. W końcu wróciłem przez Wrocław do Krakowa.

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: obrazek.png]

[Obrazek: IMG_20180429_104115.jpg]

[Obrazek: IMG_20180429_123423.jpg]

[Obrazek: IMG_20180429_144448.jpg]

[Obrazek: IMG_20180429_145402.jpg]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

Z Plavca do Muszyny dzięki Detskiej železnicy
Dzięki moim podróżom po Słowacji miałem możliwość zapoznać się nieco z tamtejszym środowiskiem miłośników kolei i dzięki niemu właśnie dostałem cynk o pociągu specjalnym z Koszyc do Krynicy. Był to ostatni odcinek Kolei Leluchowskiej, którym pozostał mi do zaliczenia, poza tym odcinek linii 91 Muszyna - Leluchów mogłem spokojnie przejechać jeszcze zwykłą osobówką w 2010 czy 2011 roku, kiedy spędzałem w Krynicy mnóstwo czasu, ale nie skorzystałem z okazji. 
O północy z 25 na 26 maja stawiłem się na krakowskim dworcu autobusowym by tym razem Flixbusem dojechać do Rużomberoka, tam w środku nocy przesiadłem się na rychlik do Koszyc. 

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: IMG_20180526_095438.jpg]

[Obrazek: IMG_20180526_084149.jpg]
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.