Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Michałoróżności
Zaliczanie z musicRegio: obwodnica Oświęcimia oraz Legnica - Rudna Gwizdanów, do tego opolskie ogryzki oraz Żary - Legnica
Woodstockowe pociągi są co roku okazją do zaliczenia linii nie używanych regularnie w przewozach pasażerskich. W ostatnich paru latach były to m.in. linie Legnica - Rudna Gwizdanów, Esełka ze Skierniewic do Pilawy, linia nr 25 z Sandomierza do Skarżyska, mała i duża krakowska obwodnica czy linia nr 20. W tym roku linii tych było nieco mniej, ale i tak udało mi się coś wybrać i zaplanować dwa kolejowe dni z noclegiem (pokój z Airbnb oczywiście) we Wrocławiu.
I tak 12 lipca wybrałem pociąg "Wehikuł czasu", który umożliwiał zaliczenie łącznicy nr 699 OwC - OwC1 a 13 lipca pociągiem "Siema" zaliczyłem linię nr 289 Legnica - Rudna Gwizdanów. Przy okazji niejako uzupełniłem kilka dziur na mojej mapie - kiedy w 2014 roku zaliczałem Jelcz, pociągu jeździły objazdami, zaliczyłem początkowy, nieużywany na co dzień odcinek linii nr 277 Opole Groszowice - Opole Wschodnie oraz łącznice nr 764 Siechnice - Wrocław Brochów i 763 Wrocław Brochów - Wrocław Główny, przez co jednak nie zaliczyłem linii nr 300 z podg Bolko do Opola Wschodniego oraz końcówki linii nr 277 z Siechnic do Brochowa. A następnego dnia, zamiast wracać z Głogowa do Wrocławia Nadodrzanką, pojechałem do Zielonej Góry, dalej do Żar przypomniałem sobie przejazd linią nr 370 i na koniec zaliczyłem odcinek linii nr 14 do Żagania i 275 do Legnicy.

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: DSCN1755.JPG]

[Obrazek: DSCN1910.JPG]

[Obrazek: DSCN2114.JPG]

[Obrazek: DSCN2171.JPG]

Więcej na blogu Michałoróżności

[/quote]
Odpowiedz

Objazdowym IC po dużej obwodnicy towarowej Krakowa
Już wiosną w notkach prasowych na temat zmian kolejowych na ŚDM można było trafić na informację o trasach objazdowych pociągów na trasie Kraków - Tarnów. Po opublikowaniu rozkładów korekty czerwcowej nie było jednak żadnych pociągów z dziwnie długim czasem przejazdu w tej relacji, więc zaliczenie odcinka Kraków Nowa Huta - Podłężę (bo z Batowic do Nowej Huty jechałem wiosną SN61 z Małopolskimi szlakami turystyki kolejowej). Jakie było moje zdziwienie, kiedy niecałe dwa tygodnie przed ŚDM znów w jakiejś oficjalnej notce pisano o trasach objazdowych, tym razem jednak nieco bardziej szczegółowo - pociągi Regio miały być skrócone do Bieżanowa lub do Podłężą a pospieszne wytrasowane objazdem przez Nową Hutę. I po sprawdzeniu rozkładu rzeczywiście znalazło się kilka połączeń w niedzielę, 31 lipca, między 10:00 i 18:00, które nie miały postoju na Płaszowie a ich czas przejazdu z Krakowa do Tarnowa wynosił, zamiast ok. 55 minut, 90-110 minut. Niezwłoczne zakupiłem bilety na IC "Siemiradzki" o 14:34 z Tarnowa do Krakowa oraz na IC "Malczewski" o 16:58 z powrotem.

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: DSCN2235.JPG]

[Obrazek: DSCN2267.JPG]

[Obrazek: DSCN2250.JPG]

[Obrazek: DSCN2311.JPG]

[Obrazek: DSCN2329.JPG]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

Kolejowe Podlasie
Pora zacząć relacje z sierpniowych wyjazdów, trochę ich będzie. Zacznę od wypadu na Podlasie z 6 sierpnia, następna relacja będzie z wizyty w Węgorzewie z 12 sierpnia, wczoraj skoczyłem do Krynicy na kilka godzin, ale relacji nie będzie (już jest na blogu, poza tym chciałem w końcu spokojnie porozkoszować się przepięknym widokami), a 30 sierpnia pożegnam się z Gemini jadąc do Gdyni, oczywiści o ile Gamy będą sprawne (choć przyznam, że liczę na ok. godzinne opóźnienie, by o brzasku zobaczyć szlak na Kaszubach), a jeśli już tam dotrę to skoczę też do Łeby i Słupska. Co do dalszych planów - impreza na Kaszubach Chojnickiego SMK nie wypaliła przez PLK (stąd to "Gemini"), za to mam nadzieję, że 10 września uda mi się dotrzeć z Turkolem z Leszna przez Głogów do Żagania i Lubska. A w październiku prawdopodobnie wypad na jeden dzień do Poznania, by również z Turkolem zaliczyć obwodnicę tego miasta (i przy okazji ogryzek Środa Wielkopolska - Poznań Główny).
Ale do rzeczy. 6 sierpnia zaplanowałem częściowo wypełnić ostatnią duża białą plamę na mojej mapie zaliczaka, czyli Podlasie. Pociągiem nigdy tam nie byłem, a wcześniej raz 10 lat temu odwiedzając Biebrzański i Narwiański Park Narodowy oraz drugi 6 lat temu na finale ogólnopolskim Olimpiady Wiedzy Ekologicznej w Białowieży.
Zaliczyłem linie nr 31 i 32 jadąc z Siedlec przez Czeremchę do Białegostoku i oczywiście spory kawał linii nr 6 w drodze powrotnej. Podróż zacząłem w Krakowie, o 5:32 odjechałem pociągiem IC "Wit Stwosz" do Warszawy Zachodniej. Normalnie na tym bym skończył opisując ten etap podróży, ale specjalnie wybrałem akurat ten dzień na podróż, gdyż w między 6 a 12 sierpnia z powodu całodobowego dwutorowego zamknięcia CMK na odcinku Szeligi - Strzałki część pociągów przetrasowano przez Tomaszów Mazowiecki i Koluszki. A że nie zaliczyłem w dzień Wiedenki między Skierniewicami i Grodziskiem była to idealna okazja na nadrobienie zaległości.

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: DSCN2411.JPG]

[Obrazek: DSCN2457.JPG]

[Obrazek: DSCN2481.JPG]

[Obrazek: DSCN2550.JPG]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

Wizyta w Węgorzewie oraz olsztyńskie tramwaje
13 sierpnia wybrałem się zaliczyć linię kolejową nr 259 z Kętrzyna do Węgorzewa. Przewozy na niej prowadzi wielkopolski firma SKPL i moim zdaniem calkiem nieźle sobie radzi. Oprócz tej linii, działają na pleszewskiej wąskotorówce i linii Lipusz - Bytów (której niestety w tym roku już nie uda mi się zaliczyć); za to w przyszłym roku chcieliby zawitać do moich okolic i prowadzić ruch z Trzebini do Wadowic oraz na podtarnowskiej Szczucince - zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Do Węgorzewa wyruszyłem już 12 sierpnia nocnym pociągiem TLK "Mars" z Krakowa Głównego. Skorzystałem z kuszetki (oczywiście jako kuszetka pojechał zmodernizowany trzymiejscowy sypialny). Był to mój drugi raz w takim wagonie (w grudnie ubiegłego roku jechałem akurat sypialnym po raz pierwszy, był to wtedy wagon niezmodernizowany) i znów bardzo mi się podobało. "Marsem" dotarłem do Iławy, stamtąd do Olsztyna, dalej do Kętrzyna i do Węgorzewa, zaś powrót przez Olsztynek i Działdowo do Warszawy i w końcu do Krakowa "Hańczą". W Olsztynie miałem nieco czasu między przesiadkami, więc skorzystałem z okazji na zaliczenie tamtejszej sieci tramwajowej.

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: DSCN2734.JPG]

[Obrazek: DSCN2708.JPG]

[Obrazek: DSCN2760.JPG]

[Obrazek: DSCN2654.JPG]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

W końcu znalazłem czas, żeby nadrobić czytanie Twoich relacji. Widzę, że w tym roku coś wybitnie nie masz szczęścia do pogody. Albo leje a jak już nie leje to zazwyczaj ponury szary dzień. Mi się akurat w tym roku zdarza prawie ciągle trafiać na słoneczne czy wręcz bezchmurne dni.

A ja dopiero zaczynam nadrabiać swoje zaległości. W ostatnim czasie sporo się działo, mam do wrzucenia materiał m.in. z Litwy i ze Słowacji a dziś wybywam na kolejną wycieczkę na Słowację. Właśnie wrzuciłem relację z czerwcowego pociągu PAŁUKI, którym jechaliśmy wspólnie. Na zdjęciu grupowym z Paterka ja to ten gość w koszulce z napisem I LIKE TRAINS. Smile

PS. Końcówka w Olsztynie to Uniwersytet Prawocheńskiego a nie Pachońskiego. Smile
Odpowiedz

Dzięki za poprawkę, już zmieniam. Co do pogody, to jakoś nie zwróciłem uwagi, wydaje mi się, że miewałem już gorszą pogodę, np. podczas zaliczania Horyńca i Bełżca cały dzień lało.
Tymczasem znów nazbierało się kilka relacji, pora je nadrobić

Więcej na blogu Michałoróżności

Wakacyjne ostatki - ostatnim "Gemini" do Gdyni, ostatni dzień Regio do Łeby, ostatni kawałek linii nr 202
Chojnickie SMK odwołało niestety swoją imprezę na Kaszubach, trzeba więc było wymyślić coś innego. Plan powstał naprędce i jednym z jego elementów była również wizyta na Kaszubach i przejazd przynajmniej częścią trasy niedoszłego pociągu specjalnego, mianowicie linią nr 201 z Czerska do Kościerzyny, co przy okazji powiązałem z przejazdem ostatnim, pewnie w historii, TLK "Gemini" na tej dziwacznej trasie. Przejazd tym pociągiem był jakby osią planu, do tego dołączyłem dwie podkarpackie łącznice oraz skorzystałem z paru godzin na Pomorzu by zaliczyć w końcu Łebę i tym razem przynajmniej zanurzyć stopy w Bałtyku (co mi nie udało rok temu w Ustce) oraz skoczyć do Słupska.

[Obrazek: DSCN2816.JPG]

[Obrazek: DSCN2858.JPG]

[Obrazek: DSCN2902.JPG]

[Obrazek: Z79MO4p.jpg]

[Obrazek: GUcstdF.jpg]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

Turkolem z Leszna do Żagania po "14" (plus ogryzki)
10 września Turkol zorganizował przejazd pociągiem specjalnym po całym nieużywanym w ruchu pasażerskim odcinku linii nr 14 z Leszno przez Głogów do Żagania (nie liczę obwodnicy Krotoszyna). Nie mogłem nie skorzystać z takiej okazji! Pierwotnie planowano kilka pociągów w okolicy Żagania tego dnia, jednak zrezygnowano m.in. z "Lubszy" do Lubska. Zaplanowałem wsiąść w Lesznie, bardzo wcześnie, na tyle, że musiałbym dojechać tam jakimś nocnym pociągiem lub po prostu przenocować. Skorzystałem z tej drugiej możliwości - przez Airbnb znalazłem świetny pokój w bloku zaraz obok wrocławskiego Mikołajowa. A że we Wrocławiu byłem już 9 września, zaliczyłem dwa brakujące odcinki sieci: linię nr 279 z Węglińca do Lubania Śląskiego oraz początkowy odcinek linii nr 281 z Oleśnicy do Dąbrowy Oleśnickiej. Ale te "ogryzki" na samym końcu.

Więcej na blogu Michałoróżności

[Obrazek: DSCN3191.JPG]

[Obrazek: DSCN3278.JPG]

[Obrazek: DSCN3334.JPG] [/b]

Więcej na blogu Michałoróżności
Odpowiedz

Wizyta w Przemyślu i Medyce
Z pewnym poślizgiem pora uzupełnić ostatnią relację z 2016 roku, kiedy odwiedziłem Przemyśl i Medykę. Miałem jeszcze później, chyba w listopadzie, pojechać do Poznania by Turkolem zaliczyć kolejową obwodnicę, ale po korekcie rozkładu straciłem możliwość porannego dojazdu i zrezygnowałem z tego planu. Nic straconego - w następna sobotę, 18 lutego, Turkol organizuje przejazd tą samą pracą, tym razem wybieram się ponownie, a zmiana rozkładu mi już nie grozi, opóźnienie dojazdowego pociągu również, lecz o tym na końcu.
Na ostatnią wyprawę w 2016 udałem się zaliczyć ostatni kawałek linii nr 91 z Przemyśla do Medyki, korzystając ze świeżo uruchomionych połączeń do tej przygranicznej stacji. Nie omieszkałem zwiedzić też Przemyśla.

Więcej na blogu Michałoróżności 
[Obrazek: Mb3Wqmu.jpg]
[Obrazek: aWSo8bA.jpg]
[Obrazek: DSCN3921.JPG]
[Obrazek: DSCN3915.JPG]
Więcej na blogu Michałoróżności 
Odpowiedz

Podsumowanie roku: 2016
Pora na krótkie podsumowanie moich wypraw w 2016 roku.
Było ich w sumie 21, od lutego do września. W sumie podczas tych wyjazdów pokonałem 13875 kilometrów, znaczą większość w Polsce, nie sumuję przewoźników, ale wydaje mi się, że ok. 2/3 - 3/4 to kilometry pokonane PKP Intercity. Kiedyś zliczałem tabor oraz dojazdy na trasie Tarnów - Kraków, ale w 2016 roku zarzuciłem jedno i drugie.
Rok 2016 zacząłem z siecią PKP z ruchem pasażerskim zaliczoną w ok. 70%, więc minął on raczej pod znakiem systematycznego uzupełniania dziur, z tym tych malutkich, irytujących ogryzków. Starałem się też bardziej skupiać na zwiedzaniu odwiedzanych miast, poczynając od tych dużych, stolic województw, po te moim zdaniem najbardziej pociągające - powiatowe lub mniejsze, m.in. Jarosław czy Przemyśl.

Więcej na blogu Michałoróżności 

[Obrazek: Mapa%2Bzaliczonych%2Blinii%2Bkolejowych%...storia.png]
Odpowiedz

A wieksza mapa gdzies jest?
Odpowiedz

(22.02.2017, 11:15)krzys napisał(a): A wieksza mapa gdzies jest?

W tym linku oryginalny rozmiar mapy.
https://3.bp.blogspot.com/-92oSG29vWHQ/W...storia.png

W tym linku czysta wersja tej mapy w oryginalnym rozmiarze.
http://s000.tinyupload.com/index.php?fil...4751495307
Odpowiedz

Patrząc na tę mapę nasuwa się tylko jedno słowo: Pozazdrościć!
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

Kiedy jakieś nowe relacje ? Smile
Odpowiedz

Jakoś nie miałem głowy nic nowego napisać. Turkole w kwietniu i maju się nie udału, mam za to zaległe relacje z dwóch wyjazdów. Postaram się coś napisać między egzaminami, jeszcze przed wyjazdem na kolejne kolejowe wakacje 1 lipca.
Odpowiedz

Photo 
Powracam do relacjonowania po niemiłosiernie długiej przerwie. Nieco ponad tydzień temu wróciłem z wakacji, w tym roku bardziej krajoznawczych niż kolejowych, ale i t tak udało mi się zrobić ładne kilka tysięcy kilometrów. Zanim jednak pokaże co w tym roku zobaczyłem, cofnijmy się do początków tego roku.

Turkolem dookoła Poznania
Jak pierwsza z trzech krótki relacji - lutowa wizyta w Poznaniu celem przejechania się Turkolem dookoła Poznania. Podczas tego wyjazdu, oprócz zaliczenia kolejowej obwodnicy Poznania, chciałem przejechać też brakujący fragment linii nr 3 na odcinku Zbąszynek - Rzepin, a także spełnić, jedno z moich marzeń z dzieciństwa - zobaczyć morze zimą.

Więcej na blogu Michałoróżności 

[Obrazek: DSCN4024.JPG]

[Obrazek: DSCN4035.JPG]

[Obrazek: DSCN4055.JPG]

Więcej na blogu Michałoróżności 
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.