Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kto powinien zarządzać liniami kolejowymi?
#1
flanker napisał(a):No to lepiej w pi*du zaorajmy wszystkie lokalne linie kolejowe. A po, a na co, no przecież się nie opłaca! Nie ma sensu ekonomicznego! Zostawmy CMK, E20, wiecznie rozkopaną E30 i gra gitara, będzie fajnie.

Jak dalej PLK będzie władać lokalnymi liniami kolejowymi to mamy pewne że je zaora. Już jest mowa o zwinięciu 3 tys. km linii kolejowych w najbliższej przyszłości. Jakby ich mało ubyło od początku lat 90tych...
Samorząd zaorze te linie jeszcze szybciej, bo o ile PLK po jakiejś terapii szokowej (w tym przede wszystkim po drastycznych cięciach w administracji) i zwiększeniu finansowania ma szanse działać prawidłowo, to samorządy już mają tak dużo zobowiązań, że dołożenie im jeszcze utrzymywania infrastruktury kolejowej jest prostą drogą do całkowitej likwidacji niektórych linii. A spółeczki, których powołanie proponujesz to mogą być potencjalnie doskonałe przechowalnie krewnych i dobrych znajomych królika.

@jackii, nie piszę tu o żadnym konkretnym województwie - tylko ogólnie.
Odpowiedz

#2
Samorządy nie mają kasy na komunikację miejską, tory tramwajowe się kasuje, a tu jeszcze mowa o kolejnym kukułczym jaju (ogromnym swoją drogą) w postaci torów kolejowych.

Niektóre samorządy pewnie z chęcią przejmą te tory, te dworce, ale jaki będzie ich odsetek?
W województwach są Zakłady Linii Kolejowych i to one powinny pełnić rolę gospodarza na swoim terenie.

Co do pociągów TLK, a oczywiście, że mogą zniknąć. Mogą zniknąć nawet za miesiąc. Bo komuś odbije i powie: "Nazwa jest do dupy, kojarzy się z samolotami, a więc zmienimy na BeeKa", ale to nie zmienia faktu, że pociągi pospieszne pozostaną. Można je przy okazji wydzielić do kolejnej spółki i obsadzić kolejne stołki.
Pozdrawiam ;-)
Odpowiedz

#3
ET40 napisał(a):Samorząd zaorze te linie jeszcze szybciej, bo o ile PLK po jakiejś terapii szokowej (w tym przede wszystkim po drastycznych cięciach w administracji) i zwiększeniu finansowania ma szanse działać prawidłowo

Tylko kto im tą terapie zafunduje? Jak wiemy beton się pięknie potrafił zakonserwować tu i ówdzie po rozpadzie PKPu i ruszyć się go nie da, stąd robocza nazwa "beton". No a przecież swoi swoich nie ruszą, więc jeśli nie PLK i nie samorządy to kto?

Mi zależy tylko i wyłącznie na tym by dalej nie orać i nie likwidować kolejnych szlaków w Polsce. W skali Europy i tak mamy już w tym niechlubny rekord, nie powiększajmy go jeszcze bardziej. Dość już było zaorane.
Odpowiedz

#4
W kwestii przejmowania linii lokalnych przez samorządy, to jest to raczej słaby pomysł. Takie linie mieszczą się jednym lub paru powiatach. Powiaty nie mają kasy. Wychodzi, że mogłyby się dogadać gminy. No ale paru gminom ciężko się idzie dogadanie, żeby zarządzać wspólną spółką. A dla województwa taka linia lokalna może nie mieć, po prostu, żadnego znaczenia.
Odpowiedz

#5
Gminy? Może sołectwa? A co, jak usamorządowienie, to na całego! 8-)
Jaro

Odpowiedz

#6
flanker, nie gadaj głupot - wyobrażasz sobie realizację połączeń stykowych na sieciach dwóch, trzech zarządców? Widzisz te pociągi kończące bieg w szczerym polu, bo dalej już jest inny zarządca, który ma wyższe stawki dostępowe?
Kanał na YouTube - zachęcam do subskrybcji: https://www.youtube.com/user/BartekDziwak
Odpowiedz

#7
Więc trzeba się zastanowić nad problemem i jego rozwiązaniem, bo skoro przekazanie linii samorządom to zły pomysł, a PLK chce je orać i to również zły pomysł to powinny zajść jakieś zmiany by do orania linii lokalnych nie doszło. Samorządy podałem jako przykład, po prostu warto poszukać jakiegoś wyjścia i zastanowić się nad rozwiązaniem tego problemu.


Proszę o wydzielenie postów z tego tematu dot. linii kolejowych, ponieważ temat jest o TLKach, a nie o liniach kolejowych i mocno odbiegliśmy od właściwego toru dyskusji. .
Odpowiedz

#8
Rozwiązania są dwa. Albo państwo da więcej PLK na infrastrukturę, albo zostanie dana PLK możliwość podniesienia stawek tak, żeby utrzymywanie wszystkich linii było możliwe.
Tyle, że ta druga opcja odbije się na cenach biletów, bo przewoźnicy przerzucą te opłaty na cenę...
Odpowiedz

#9
Problem nie leży w PLK jako spółce, bo forma PLK jako ogólnopolskiego zarządcy jest dobra. Problemem jest jej zarządzanie (wspomniany wcześniej 'beton') i niedoinwestowanie jej. Wystarczy rozwiązać te dwa problemy. PLK nie jest samo sobie kapitanem, sterem i okrętem, jego właścicielem jest skarb państwa i to ono powinno o nie dbać i wymagać, by były zarządzane lepiej. Jeśli państwo nie jest w stanie wyegzekwować swoich własnych wymagań od swojej własnej spółki, to świadczy to o wyjątkowej nieudolności i niemocy tego państwa. W tym leży problem. Brakuje kogoś, kto by wprowadził zmiany, bo dzisiejszy stan rzeczy to marazm i nic ponadto, choć widać, że pewne rzeczy zmieniają się powoli na lepsze.
Odpowiedz

#10
ET40 napisał(a):Gminy? Może sołectwa? A co, jak usamorządowienie, to na całego! 8-)

Jeszcze niżej są osady 8-)


Cytat:Problem nie leży w PLK jako spółce, bo forma PLK jako ogólnopolskiego zarządcy jest dobra.

Nic dodać, nic ująć. Trzeba by ten cały beton rozbić i postawić od nowa - zupełnie jak sejm
Odpowiedz

#11
Przekazać linie na utrzymanie samorządów/gmin? No to ciekawe co by się stało z trasą (pierwsza lepsza) Leszno - Wolsztyn, gdzie linia idzie przez gminy, które mają po 4,5 tysiąca mieszkańców, są typowo rolnicze i nie stać je żeby postawić na ulicach śmietniki, a na noc wyłączają latarnie żeby oszczędzać.

Zresztą, co było z linią z Bojanowa do Góry Śląskiej? Burmistrz Bojanowa miał na tę linię zwis, bo jemu do niczego nie potrzebna, tylko pani burmistrz Góry zależało na linii. PLK powiedziało wprost - albo przejmujecie albo kładziemy drogę. No i jest droga Wink
PKP jest 'spoko' - lubisz to? :)
Odpowiedz

#12
No dobrze a jak przekażemy linie samorządom to co wtedy ze stawkami dostępu do torów tworzeniem rozkładu jazdy itd.?
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.