Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Kim Dzong Il nie żyje
#16
Dla mnie sprawa ambasady KRDL w Polsce jest dziwna, to chyba jakaś pozostałość po umiarkowanie zażyłych kontaktach między PRL a Koreą Północną przed 1989 rokiem. Polska również ma ambasadę w Phenianie (inaczej Pyongyangu). Zgadnijcie (albo wygooglajcie) który z kandydatów na prezydenta RP w I turze wyborów prezydenckich w 2010 roku cieszył się największą popularnością wśród pracowników polskiej ambasady w Korei Północnej :-)
Odpowiedz

#17
ET40 napisał(a):Zgadnijcie (albo wygooglajcie) który z kandydatów na prezydenta RP w I turze wyborów prezydenckich w 2010 roku cieszył się największą popularnością wśród pracowników polskiej ambasady w Korei Północnej :-)

Bez googlaowania - Bogusław Ziętek? ;-)

Przy okazji na wspominanej już tutaj stronie KRDL jest także ramówka telewizyjna, która chyba będą musieli zmienić ;-)
Odpowiedz

#18
Cytat:Bez googlaowania - Bogusław Ziętek?
Nie. Nie trafiłeś zupełnie, Ziętek na 100% nie jest fanem KRLD Smile
Zgaduj dalej. Wynik głosowania świadczył raczej o tym, że pracownikom ambasady chyba niezbyt się spodobało to, co widzą na co dzień i wybierają opcję znajdującą się na drugim biegunie polityki (o ile północnokoreański stalinowski kult jednostki można zaliczyć w ogóle do sfery jakiejkolwiek polityki).
Odpowiedz

#19
ET40 napisał(a):Polska również ma ambasadę w Phenianie (inaczej Pyongyangu).

Za stroną naszej ambasady (Klik,klik) nie - Phenian tylko Pjongjang ;-)

Hmn, K. Morawiecki?
Odpowiedz

#20
Też nie ;-)
Ostatnia podpowiedź - reprezentant opcji raczej mocno liberalnej (przynajmniej gospodarczo).
Jaro

Odpowiedz

#21
Korwin? Jak nie, to koniec zabawy, googlujemy :-P
Odpowiedz

#22
Andrzej Olechowski ;-) jak znajdę odpowiedni artykuł to wkleję.
Jaro

Odpowiedz

#23
http://www.wykop.pl/link/390850/jak-glo ... e-wyborow/

Przy okazji - w Pjongjangu jest szkoła przyjaźni polsko - koreańskiej ;-)
Odpowiedz

#24
ET40 napisał(a):Może coś w tamtym naprawdę chorym kraju się zmieni - pod dwoma warunkami. Pierwszy: nowy przywódca będzie miał chęci i tzw. "jaja", żeby w ogóle zacząć jakiekolwiek reformy i otwarcie na świat. Drugi: zgoda i udział Chin w reformach wewnątrz KRLD.
To dwa podstawowe warunki. Droga obywateli KRLD do wolności jest niesamowicie długa.

Ad. 1. Ten synalek akurat jest "toćka w toćkę", jak stary (drugi z synów jest prozachodni i do tego hazardzista), dlatego władzę dali młodszemu (pozostała u steru generalicja musi móc kontrolować wodzusia, żeby utrzymać się przy korycie). Wszyscy potomkowie "Słońca KRLD" mają wady wrodzone serca (coś jest na rzeczy, jeżeli o pochodzenie).

Ad. 2. Nie ma takiej opcji. Chiny i Rosja gdzieś muszą upychać swoją broń, mafia skądś musi mieć tanie narkotyki a Iran musi mieć gdzieś nieoficjalne zaopatrzenie. Oficjalnie Rosja i Chiny Iranowi broni nie opchną, ale przez KRLD i owszem. Nie liczyłbym więc na jakieś znaczące zmiany "na lepsze" w tym rejonie świata.

A tak na marginesie, to czym (po za obozami pracy i ogólnonarodowym głodem) różni się skuw...stwo USA od KRLD? Tym, że USA finguje (poprzez swoje tajne agendy rządowe) na całym świecie sytuacje konfliktowe i potem wchodzi do akcji oficjalnie, jako "dobry tatuś rozjemca" ze swoimi siłami pokojowymi?
Pier...lę taką demokrację, jaką sprzedaje na USA (co nie znaczy, że podoba mi się KRLD) i UE (to samo było za komuny, tylko kierunek czapkowania był wschodni).
Odpowiedz

#25
pitagoras23 napisał(a):Ja się w ogóle dziwie, że my z tym krajem utrzymujemy jakiekolwiek stosunki dyplomatyczne. A że ambasadorem jest jego brat to chyba jakieś wyróżnienie.
Z każdym krajem należy utrzymywać stosunki dyplomatyczne. To jaki maja ustrój, to ich wewnętrzna sprawa. Jeśli komuś jest tam źle, to niech ucieknie stamtąd i powinien dostać w Polsce azyl (mieszkanie, pieniądze do czasu znalezienia pracy) – tylko tyle można zrobić.


Działa też Koreańsko-Polskie Towarzystwo Żeglugowe Chopol, które zajmuje się transportem morskim towarów. Aktualnie są armatorem jednego statku. Jest to jedyne przedsiębiorstwo z polskim kapitałem (50% RP, 50% KRL-D), które działa na terenie Korei Północnej. Więcej o Chopolu można przeczytać tutaj.
Odpowiedz

#26
Mariusz W. napisał(a):Jeśli komuś jest tam źle, to niech ucieknie stamtąd i powinien dostać w Polsce azyl (mieszkanie, pieniądze do czasu znalezienia pracy) – tylko tyle można zrobić.
Cooo? :-o
Myślisz, że stamtąd można tak po prostu uciec?

Żałoba w Korei Płn. ma potrwać do 29 grudnia b.r. Po śmierci Kim Ir Sena żałoba trwała 3 lata! :-O Więc jakiś - może pozorny - postęp jest...
Jaro

Odpowiedz

#27
ET40 napisał(a):Cooo? :-o
Myślisz, że stamtąd można tak po prostu uciec?
To trudne, ale nic innego nie można zrobić. Trzeba zachowywać neutralność wobec innych krajów.
Odpowiedz

#28
Dobra, ale piszesz o ucieczce z pozycji zwykłego obywatela? Przecież to grozi skierowaniem całej rodziny uciekiniera do obozu pracy!
Jaro

Odpowiedz

#29
psim, je¶li uwa¿asz, ¿e koreañska kolej jest taka super popatrz na pierwsze lepsze zdjêcia znalezione na Wikipedii:
Prace torowe: http://en.wikipedia.org/wiki/File:DPRK_ ... _works.jpg
Lokomotywa przybrana w komunistyczne has³a, ale sieæ trakcyjna jakby powi±zana sznurkiem: http://en.wikipedia.org/wiki/File:DPRK_trainm.JPG
Na budynku stacji piêkny portret wodza, ale betonowe perony popêkane jak u nas: http://en.wikipedia.org/wiki/File:DPRK_rail_statio.jpg
Zardzewia³e kontenery i kolejny przyk³ad powi±zanej sznurkiem sieci i ledwo trzymaj±cego siê s³upa: http://en.wikipedia.org/wiki/File:DPRK_ ... cation.jpg
Odpowiedz

#30
Sieć trakcyjna na ostatnim zdjęciu i jej zaczepienie wygląda dość podobnie, jak w Kutnie.

PST w wydaniu północnokoreańskim: http://www.youtube.com/watch?v=pyC7ur4cUc8
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wojciech Jaruzelski nie żyje psim 144 35 430 14.06.2014, 21:12
Ostatni post: psim
  Vaclav Havel nie żyje kris123 0 2 764 19.12.2011, 18:10
Ostatni post: kris123

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.