23.07.2015, 10:10
Osobiście ostatnio w regionalnych pociągach Deutsche Bahn bardzo mi brakowało takiej strefy Szczególnie w IRE Berlin-Hamburg, gdzie zmęczony, po prawie 800 km podróży, przed kolejnymi trzystoma, nie śpiąc od 18 godzin, nawet w ciszy posiedzieć nie możesz, bo a to tu ktoś hałasuje, a tu przez twoją część wagonu (wagon w tym składzie jest na zasadzie: 3x przedział, 3x oddzielone od siebie zestawy 4 rzędów siedzeń bez oddzielenia od korytarza, 2/3x przedział, ewentualnie na końcu przedział rowerowy) przechodzi ktoś z walizką i szura, a to ktoś muzykę włączył na słuchawkach tak, że pół wagonu słyszało. A tak wsiadłbym sobie do strefy ciszy (zapłaciłbym nawet te 5 euro, bo tyle kosztuje rezerwacja miejsca w IRE), i miałbym spokój.